Msza święta poranna z wołaniem do Matki Bożej Nieustającej Pomocy za kapłanów. Św. Paweł pytał (Hbr 2,5-12): "Czym jest człowiek, że pamiętasz o nim, albo syn człowieczy, że się troszczysz o niego; mało co mniejszym uczyniłeś go od aniołów, chwałą i czcią go uwieńczyłeś. Wszystko poddałeś pod jego stopy". Dalej były słowa o śmierci Pana Jezusa.

    Psalmista wołał podobnie (Ps 8,2.5-9):

Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego? Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów, uwieńczyłeś go czcią i chwałą.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich, wszystko złożyłeś pod jego stopy".

   Natomiast Pan Jezus (w Ewangelii: Mk 1,21-29) nauczał w synagodze, gdzie uwolnił opętanego od demonów.

    O 7:00 wyświęciłem wodę gabinet, a nigdy tego nie czynię. Przybył tylko jeden pacjent! To była zmyłka szatana, podpuszczanie, bo za 30-40 minut zacznie się nawał i szatański bałagan...do 16:30.

- wchodzili po trzech chorych, a w tym czasie jeden zgubił portfel

- pacjentka z ostrym brzuchem, po trzech przyjazdach pogotowia z ostatnim o 6:00 rano! Koledze nie chciało się jechać do szpitala, natychmiast wysłałem karetkę.

- wpada napastliwa babcia, wczoraj jej mężowi napisałem wszystkie leki dla niej!

- żądający  skierowań, zwolnień z pracy i recept.

   Ciężko chore siedzą wtedy cichutko godzinami! Chce się płakać, padłem umęczony. Wychodzę na Mszę świętą "Twe Serce zranione blaskiem słońca lśni". Płaczę przy tych słowach. "Jezu! Jezu! Jakże nadużywana jest twoja dobroć jest! Dla wielu Twa męka idzie na marne".

   Kapłan przypomniał, że Dobry Bóg - bez naszego wysiłku - nie rozwiąże naszych problemów. W sekundowych błyskach serce zalewało pragnienie męki, oddania życia dla Zbawiciela, a to pragnienie jest nieprzekazywalne!

   Żona była w Warszawie, zmęczona, ale zgodziła się pojechać ze mną do kościoła. W oczekiwaniu na nią zbierałem "grosze" podrzucone wcześniej nowożeńcom po ślubie, które pozostały. Wróciły dary od chorych, które psują moją czystość intencji i prawdziwą radość. Przecież Jezus uzdrawiał za darmo, bezinteresownie...

    Patrzył krzyżyk przy którym był napis o tych, co odróżniają plewy od ziarna. Przepływał cały świat...od żebrzących do Jana Pawła II, którego ufność i dobroć jest wykorzystywana przez bolszewików, aby wejść do ateistycznej Unii Europejskiej.

                                                                                                                   APeeL