Święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny

    W tej intencji chodzi o prośby modlitewne kierowane do Boga Ojca. U mnie obejmują one odczytywanie intencji modlitewnych. Problem nie obejmuje tych, którzy żyją według woli własnej, a zarazem proszą o coś, ale nie wierzą, że to się spełni, a nawet nie chcą tego. Niekiedy jest to fałsz, bo chory mający rentę nie chce wyzdrowieć (straci pieniądze).

    Wczoraj otrzymałem Eucharystię na dłonie, ale niepotrzebne są takie usprawnienia, bo Sataniści mogą brać Ciało Zbawiciele do swoich sabatów! Podobnie pobiorę po latach podczas szczytu chińskiej zarazy (covidu).

     Na ten czas od Ołtarza św. padną piękne słowa (Rz 12,9-16b)...

"Miejcie wstręt do złego, podążajcie za dobrem. W miłości braterskiej nawzajem bądźcie życzliwi. W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie. Nie opuszczajcie się w gorliwości. Bądźcie płomiennego ducha. Pełnijcie służbę Panu. Weselcie się nadzieją.

   W ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie - wytrwali. Zaradzajcie potrzebom świętych. Przestrzegajcie gościnności. Błogosławcie tych, którzy was prześladują. Błogosławcie, a nie złorzeczcie. Weselcie się z tymi, którzy się weselą. płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach. Nie gońcie za wielkością, lecz niech was pociąga to, co pokorne.

    Psalmista będzie wołał (Ps: Iz 12,2-6)...

"Oto Bóg jest moim zbawieniem, będę miał ufność i bać się nie będę.

(...) Chwalcie Pana, wzywajcie Jego imienia.

Dajcie poznać Jego dzieła między narodami, przypominajcie, że wspaniałe jest imię Jego.

(...) Wznoś okrzyki i wołaj z radości, mieszkanko Syjonu, bo wielki jest pośród ciebie święty Izraela.

    Natomiast w Ewangelii: Łk 1,39-56 Matka Zbawiciela wypowiedziała słowa uwielbienia naszego Deus Abba od Ducha Świętego po spotkaniu z Elżbietą, która przywitała ją krzykiem:

"Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. (...)

Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana".

     Wtedy Maryja rzekła:

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy.

Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia,

Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, święte jest Jego imię,

A Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, co się Go boją".

   Po Eucharystii zostałem powalony w ciele. Zarazem wołałem do Matki i Boga Ojca o wyjaśnienie sprawy zaginięcia syna. Dodatkowo była łaska uczestnictwa w procesji. Z kościoła dla wnuczka wziąłem obrazek dzieciątka z Aniołkiem.

     W czasie procesji wieczornej patrzyłem na Monstrancję, Jezusa Miłosiernego i nie mogłem dojść do siebie. Natomiast po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii chciałbym zostać w Domu Boga Ojca na ziemi. 

    O 21:00 w telewizji będzie apel, a ja płakałem przy pieśni "Polskie kwiaty" (nawet narwałem pęk rumianków przy kościele). Na końcu grano kapłanowi: "Wystarczyła ci sutanna uboga", a sam grałem to wnuczkowi na akordeonie.

    Wg żony jest to piosenka pielgrzymkowa...tkliwa, aby ujrzeć ojczysty las, pola i łąki! Muszę zdobyć nuty i nauczyć się grać na akordeonie...

                                                                                                               APeeL