achtung&wnimanie
Jako lekarz jestem zaskoczony działaniem służby zdrowia w chorobie naszego premiera. Koledzy lekarze, wybitni specjaliści zlekceważyli zagrożenie życia rządzącego naszą ojczyzną i to w okresie trwającej przy naszej granicy wojny.
Pomijam już niewłaściwe rozpoznanie i złe leczenie (powtarzana trzykrotnie terapia antybiotykami), ale dodatkowo nie zastosowano reżimu sanitarnego.
Teraz nie ma podawanych leków hamujących kaszel, który może uszkodzić płuca. Dlaczego został dopuszczony do tak odpowiedzialnego stanowiska i to na czas stosowania wielkich przemian w naszej ojczyźnie. Ja rozumiem wielkie pragnienie Pana premiera w robienia porządków, ale na to może zezwolić tylko lekarz uprawniony do badań profilaktycznych.
Ja ostrzegam, trzeba sprawę wyjaśnić, bo to mogą być wrogie działania tzw. "uśpionych agentów"...płatnych zdrajców, pachołków Rosji. Powinno się powołać nadzwyczajną komisje lekarską pod przewodnictwem pana Jońskiego, który wykazuje się szczególną dociekliwością.
Bardzo dobrze, że dzisiaj wspomagała Pana premiera bezpartyjna telewizja (TVN)! W dzisiejszym dzienniku o 8.00 nawet słowem nie wspomniała o manifestacji rolników, a dodatkowo przed dziennikiem żartowano jak "u cioci na imieninach", a później mówiono o węchu u psów.
Podobnie było wczoraj, specjalne włączałem - podczas manifestacji trzy stacje publiczne...dawano wystąpienia posłów z poprzedniego dnia chwalących obecny rząd. To jest prawdziwa odpowiedzialność...
Dodam do tego szkodliwe działanie YouTube, gdzie skasowano zatroskane doniesienie z pytami: co dzieje się ze zdrowiem Donalda Tuska? Trzeba to koniecznie wyjaśnić, bo teraz jest tam filmik: "Briefing przed Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym w Kaliszu", gdzie Donald Tusk długo mówił o ratowania życia i zdrowia (21.09.2023)". Jest pewne, że odpowiedzialni za to są wrogowie obecnej władzy. Tam był zarazem mój komentarz...
<<Jest pewne, że koledzy specjaliści wykluczali u premiera jakąś śmiertelną chorobę, aby później nie tłumaczyć się przed specjalną komisją z szefem Jońskim.
Ja wiem, że jest to koklusz powikłany zapaleniem płuc. Jako lekarz "pierwszego i ostatniego kontaktu"...przed laty męczyłem się z takimi biedakami, ponieważ nikt nawet nie mruknął, że trwa epidemia tej choroby...dotyczącej dzieci! Koledzy rozpoznawali inne schorzenia i źle leczyli.
Ta zaraza dopadła teraz Donalda Tuska. To obecnie groźna choroba...napady kaszlu mogą trwać miesiące z zaburzeniami snu, nietrzymaniem moczu i utratą masy ciała.
Jednak najgorsze są powikłania: uszkodzenie mózgu (encefalopatia) z drgawkami i zaburzeniami świadomości, niedowłady i uszkodzenia nerwów czaszkowych ze stałym kalectwem...może nawet dojść do udaru mózgu! Wyraźnie widać, że nasz premier marnieje.
Na pocieszenie dodam, że miał szczęście, bo nie zachorował na nowy wariant SARS -CoV-2 (FLiRT), który daje podobne objawy z nagłą śmiercią mózgową. Sprawdziło się moje proroctwo w którym zalecałem zajęcie się wnuczkami i chodzeniem z pieskiem oraz nawrócenie się>>
Nie byłem pewien odczytu intencji modlitewnej, ale podczas mojego wołania (1.5 godziny) ból ściskał serce, a chwilami łzy cisnęły się do oczu. Przepływały ofiary złych rozpoznań. Dam na to radę: zawsze w kłopotach, także zdrowotnych proś Boga Ojca o prowadzenie. Tak było ze mną 07/08.05.20024.
Czy wiesz jak została potwierdzona diagnoza choroby premiera? Podczas spaceru modlitewnego trafiłem na panią idącą z chłopcem około 5 lat, który straszliwe kasłał z tendencją do wymiotów...potwierdziła, że ma to od dłuższego czasu. Zaleciłem, aby natychmiast trafiła do lekarza...nie wiedziała, co oznacza koklusz.
Wróciła też poranna Msza św. o 6.30, którą przemyślałem, ale wszystko odeszło po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii. Dusza zawołała: "Słodki Boże! Słodki Jezu! Bądźcie moją wieczną miłością, ochroną i szczęściem". Zarazem w okolicy serca wystąpiło słodkie ciepło, a w ustach słodycz jakiej nie ma na ziemi...
APeeL
Zdziwiłem się, że są już listy takich ludzi. Jedną z nich stworzyła babcia Krystyna Janda (l. 71), gdzie wymienia np.; sikających do basenu pływackiego, stawiających samochody na miejscach dla inwalidów, zaśmiecających naszą planetę, itd. Inna jest na Onecie.
Natomiast pan premier Donald Tusk, brat w wierze katolickiej krzyczał, że PiS to płatni zdrajcy, pachołki Rosji. W tym czasie jest głośno o szpiegu, który zwiał na Białoruś, a za takiego uznawano Ryszarda Kuklińskiego, który zdradził bratni nam ZSRR.
Znajdź się na miejscu normalnego człowieka, a bliżej rodaka z prawicy lub koalicji (PO, kolorowych, Hołowni Obywatelskiej i rolników z Marszałkowskiej)...co może z tego zrozumieć.
Bardzo trudno jest określić kogoś sprzedawczykiem, a szczególnie zdrajcą. Taki kojarzy się z tajnym służeniem aktualnym wrogom naszej ojczyzny. Zważ, że taki wróg może okazać się naszym sojusznikiem (przykładem jest obecnie Ukraina).
Jednak nic nie możemy powiedzieć o tych, którzy wpadli w sidła służb specjalnych (w kłopotach)...bardzo przeżywają to, że muszą śledzić wyznaczoną osobę, nawet mu bliską. Ich serca zna Bóg Ojciec, pełen miłości miłosiernej.
Problem leży w służbach powołanych do ochrony naszej ojczyzny. Ja żyłem od urodzenia w mgle politycznej narzuconej nam przez naszych ludzi w Moskwie. Władze się zmieniały, a ich decydenci trwali i trwają...nawet całymi pokoleniami (jak kimole w KRLD).
Dzisiaj jest protest rolników, a Sejm RP okupuje nowy ich związek "ORKA", który powstał przed dwoma tygodniami. Czy to jest prowokacja mająca wskazać na niecne przykłady działania żywiących i broniących naszej ojczyzny?
Zważ na osobę Michała Kołodziejczaka, który (Wikipedia): ur. 14 września 1988 w Sieradzu – polski rolnik, polityk, założyciel i prezes ruchu społeczno-politycznego Agrounia, poseł na Sejm X kadencji, od 2023 sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. To są najwyżsi rangą urzędnicy w ministerstwach powoływanymi przez premiera, nazywanymi wiceministrami. Wszystko poznajemy po owocach.
To skoczek i to nie przez płotek jak prezio Boleksław, ale po wszystkich stanowiskach jako nowy Lepper, który doznał cudu swojej przemiany z obrońcy rolników w ich przeciwnika. Grupa Trzymająca Władzę namaściła go do walki z kułakami.
W sferze nadprzyrodzonej jest podobnie, bo jesteśmy powoływani i wybierani do ewangelizowania. Ja dowiedziałem się, że mamy Boga w Trójcy Jedynego i mam obowiązek, a nawet potrzebę serca i duszy rozgłaszać to na cały świat.
Zarazem narażam się broniąc jedynie prawdziwej wiary katolickiej, której znakiem jest krzyż Zbawiciela. Wejdź: YouTube Sekielski i Betlejewski) i posłuchaj demonicznych pogaduszek z blokiem dla komentarzy. Nieźle się żyje ze szkalowania swojego Prawdziwego Boga Ojca.
Tak było od początku...na szczycie ofiar jest Pan Jezus, oczekiwany Zbawiciel, który nie mieścił się i nie mieści w głowach Żydów, bo czekali na mocarza z zagładą nieprzyjaciół.
Właśnie od Ołtarza św. popłynęły słowa (Dz 18,9-18) do powołanego Szawła (Pawła) od Pana: "Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, aby cię skrzywdzić (...)". W końcu Żydzi zawlekli go jako zdrajcę przed sąd, ale sędzia wygonił ich, aby rozpatrzyli wszystko wg własnego prawa.
Psalmista wołał ode mnie (Ps 47,2-7): "Pan Bóg jest królem całej naszej ziemi". Dlaczego nie radujemy się z faktu, że Bóg Ojciec ujawnia się wielu, a szczególną łaskę mają nędznicy podobni do mnie, którzy nie potrzebują żadnych znaków, bo wystarczy im poczucie obecności Stwórcy.
Natomiast Pan Jezus powiedział w Ewangelii (J 16,20-23a), a ja to potwierdzam, że: "Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość". Poznasz to w otrzymanej łasce, będziesz wszystko wiedział i o nic już nie pytał!
W intencji tego dnia przekazałem ten dzień mojego życia, Mszę św. i Eucharystię, a jutro odmówię moją modlitwę...
APeeL
Na Mszy św. porannej miałem podsuwane rozmyślania o wszystkim i niczym, bo chodziło o odciągniecie mnie od Słowa Bożego. Tam mój profesor św. Paweł udowadniał Żydom, że Jezus jest Mesjaszem (Dz 18,1-8). Zaczęli mu bluźnić, a on "otrząsnął swe szaty i powiedział do nich: "Krew wasza na waszą głowę, jam nie winien".
Rozproszenia od Szatana przyniosły efekt. Nie wiem o czym była Ewangelia! Eucharystia zwinęła się, a to oznacza dzień pracy na Poletku Pana Boga. Podjechałem pod "mój" krzyż i podlałem kwiaty, a sprawiło to natchnienie sprawiło...zostałem zawrócony spod garażu. Psychiatrzy traktują to jako "słyszenie głosów", ponieważ nie uznają istnienia natchnień. Jak masz takie to uważaj...
Skąd taka intencja? Nawet mnie zdziwiła, a wywoła ją osoba brata żony. który był ministrantem, później wojskowym, a jako syn wojującego z bolszewikami otrzymał żonę z której zrobił sobie boginkę. Wiesz, co oznacza takie zapatrzenie. Sprząta, pierze, nie wiem czy gotuje, a ona jako babcia jest zapatrzona w siebie (ma instagram). Odciągnęła go od wiary, ale jajeczka na Wielkanoc święcą.
Tak właśnie zapatrzył się Borys Budka na Donalda Tuska, a on na panią Merkel. Teraz na babcię Ursulę Von der Lejen. lekarkę podobną do naszej babci Elżbiety Witek, nauczycielki, zawodowej posłanki.
Upiory krążą nad Mumią Europejską. Gdzie dojdziemy - jako zbieranina różnych krajów - bez Boga...chyba ku kolorowej przepaści. Właśnie nasi rolnicy okupują Sejm RP, bo bezbożnicy napadli na naszą ojczyznę. Rządzący powinni paść w popiół i to w worach pokutnych - w naszej Świątyni Opatrzności Bożej - z wołaniem do Boga Ojca!
Redaktorka Dorota Wellman z TVN Style trafiła do parafii luterańskiej. Była okazja, aby pokazać przygarniętego tam geja, dyskryminowanego w wierze katolickiej, gdzie panuje przemoc psychiczna (Dekalog). Pan Luter zreformował naszą wiarę kasując Eucharystię, Cud Ostatni, Duchowe Ciało Pana Jezusa! Ciekawe, gdzie trafiła jego dusza, bo "kapłanka" kręciła się przy pytaniu redaktorki o życie wieczne, Piekło i Niebo.
Ktoś powie, że jest wolność wyznania. To dlaczego w islamie mówią: "Nie ma Boga oprócz Allaha". Natomiast ja wiem, że nie ma Boga oprócz Jahwe ("Ja Jestem").
Wróćmy do premiera Donalda Tuska, który ostatnio zachorował. Jest pewne, że koledzy specjaliści wykluczali u niego jakąś śmiertelną chorobę, aby później nie tłumaczyć się przed specjalną komisją z szefem Jońskim.
Ja wiem, że jest to koklusz powikłany zapaleniem płuc. To obecnie groźna choroba...napady kaszlu mogą trwać miesiące z zaburzeniami snu, nietrzymaniem moczu i utratą masy ciała.
Jednak najgorsze są powikłania dotyczące uszkodzenia mózgu (encefalopatia) z drgawkami i zaburzeniami świadomości, niedowłady i uszkodzenia nerwów czaszkowych ze stałym kalectwem...może nawet dojść do udaru mózgu! Wyraźnie widać, że nasz premier marnieje.
Na pocieszenie dodam, że miał szczęście, bo nie zachorował na nowy wariant SARS -CoV-2 (FLiRT), który daje podobne objawy z nagłą śmiercią mózgową. Sprawdziło się moje proroctwo w którym zalecałem zajęcie się wnuczkami i chodzeniem z pieskiem oraz nawrócenie się.
Na ten moment przypomniały się kazania wyborcze w których przyszły premier obiecał wszystko wszystkim, teraz zarzuca, że PiS otoczył się draniami. Zainteresował mnie problem: czy w normalny sposób mogę przenieś się na Białoruś? Tam na pewno jest wolność wyznawania religii.
Chodzi o to, że moja wiara jest traktowana jako choroba psychiczna (przez samorząd lekarski i psychiatrów), a to stało się za czasów rządów PO...wówczas drań, hrabia Konstanty Radziwiłł rozpoznał u mnie zaocznie chorobę psychiczną.
Dranie zawsze dostają kopniaka w górę...został senatorem RP, a teraz jest ambasadorem. Podobnego drania widziałem na zdjęciu z Donaldem Tuskiem. To psychiatra, który powalił krzyż na Kaszubach.
Panie premierze!
Krzywdy mają być naprawione. Czekam, a wypunktowane wyczyny kolegów samorządowców są pod moim świadectwem wiary z 09.04.2024: za lubiących bić się w ciemnej bramie.
Panie premierze!
Proszę spełnić chociaż jedną swoją obietnicę. Komisja lekarska, która w czerwcu 2008 r. zabrała mi pwzl 2069345 była bez przewodniczącego lek. Medarda Lecha. W dokumencie stoi, że "zbadał mnie bez zainteresowanego"..."i śmieszno, i straszno".
Przy okazji zobaczy Pan jak jest zbudowane nasze państwo. Wciąż siedzą ci sami, a Pan wszystko zwala na PiS. Skrzywdzeni sędziowie wrócili do pracy, a ja wciąż jestem ofiarą psychuszki. Może poślemy tam pana Jońskiego, bo nie wystarczyła dyrektorka, która odpowiadała za moją pracę w przychodni.
Ilość współczesnych bożków jest nieogarniona...ja wymieniłem tylko te, które miałem pokazane. W intencji tego dnia odmówię moją modlitwę przebłagalną towarzysząc "haratającym gałę", co trwa dokładnie 1.5 godziny.
APeeL
Wyszedłem z przychodni zbadany (usg naczyń szyjnych) przez kolegę, który przyjął mnie gratis. Stwierdził blaszkę miażdżycową (wiek) bez wpływu na przepływ krwi. Podziękowałem mu z całego serca i popłakałem się z dziękczynieniem Bogu Ojcu i prośbą o błogosławieństwo dla niego.
Badanie potwierdziło działanie na mnie burzliwej zmiany pogody. Zawsze reagowałem na nadchodzący wyż z wiatrem, a tu była zmiana...wyżu gorącego na zimny z wichurą! To sprawiło zawrót głowy z poczuciem zesłabnięcia i drętwienia jednej połowy ciała.
W przychodni przez całe lata byłem dręczony przez pacjentów z tego powodu. To było szczególnie kłopotliwe na dyżurze w pogotowiu, ponieważ w takich dniach ludzie mają napady bólów głowy z zawrotami, zaburzenia rytmu serca, zawały, udary, różnego typu kolki...zdarzają się też nagłe zgony. Podczas wichury pojawia się rozdrażnienie i rozproszenia z różnymi wypadkami.
Można przeczytać poniższe opracowanie, a ja do artykułu dodam zalecenie, aby każdy rozpoznał swoje ciało i nie słuchał ekspertów, co jest dobre, a co złe...
https://www.doz.pl/czytelnia/a1587-Lekarstwo_na_niepogode
Wróciła poranna Msza św. o 6.30 na której byłem nieobecny (pisałem w nocy) oraz rozmyślałem o wyniku czekającego mnie badania. Wieczorem wyszedłem, aby odmówić modlitwę, ale nie znałem intencji, a miałem pragnienie wołać za tych, którzy mi pomagają.
sunset-1807524_640
- Duchu Święty! Komu mam dziękować?
- Jak to komu? Bogu Ojcu...
- Tak, ponieważ prosiłem o pomoc wczoraj i otrzymałem dzisiaj...
jezus-8431858_640
Nie miała sensu moja modlitwa, powtarzałem tylko z głębi duszy: "dziękuję Ojcze!" W tym czasie - w oknie pawilonu - wzrok zatrzymał wielki napis z lampkami: "M I Ł O Ś Ć".
Moje serce zalała wszechogarniająca miłość Boga Ojca. Tego nie można przekazać. Cały świat z ludzkością to mała kulka w kosmosie ze służącymi jedni drugim oraz szkodzącymi innym, którzy są nieświadomi tego, co czynią.
Bóg Ojciec czeka na drgnięcie w ich sercach, aby zalać ich miłością miłosierną. Poprosiłem o łaskawość dla dusz zagłodzonych dzieci Hutu. Jakże chciałbym spotkać się z wierchuszką otoczenia Putina w obecności patriarchy Cyryla. Ciekawe byłyby ich wyjaśnienia: co jest z nami po śmierci, jakie jest nasze rozliczanie, itd.
Krążyłem w poczuciu obecności Boga Ojca, a na ten czas trafiłem na śmiejącego się maluszka, który szedł trzymając się ręki ojca ziemskiego. Podczas rozmowy cały czas patrzył na mnie rozpromienionymi oczami. Mama wskazała, że ma to po niej.
Z wszystkimi spotykanymi chciałbym rozmawiać jak w rodzinie ludzkiej. Jednak księciem tego świata jest Szatan, który sprawia, że oczy większości widzą tylko ten świat. Właśnie wzrok padł na zaproszenie do bezpłatnego badania wzroku.
W podziękowaniu przekazałem na św. Ręce Taty dzisiejszą Mszę św. z Eucharystią w intencji kolegi i tych wszystkich, którzy podali mi pomocną dłoń oraz za dusze takich...
APeeL
Aktualnie przepisano...
26.01.2001(pt) ZA ZJEDNANYCH ZE STWÓRCĄ...
Po przebudzeniu pocałowałem Twarz Zbawiciela, a serce zalał smutek z rozżaleniem ciężką pracą, na granicy ryzyka. Jadę do kościoła, leje i wieje, a pod kościołem czekamy na otwarcie Domu Pana. W telewizji pokazano upadek samolotu oraz trzęsienie ziemi w Indiach - zburzone całe bloki z 1500 zabitych.
Dzisiaj jest cicha Msza święta z bliskością Niebieskiej Ojczyzny. Nie wiem dlaczego, ale mam - na tym wygnaniu - poczucie bliskości Najświętszego Taty! "Bądź ze mną Najświętszej Ojcze. Przyjmij Tato jeszcze jeden dzień z mojego życia w Imię Twoje".
Na ten czas św. Paweł pisał do umiłowanego Tymoteusza (2 Tm 1,1-8 lub Tt 1,1-5), że Bóg nie dał nam "ducha bojaźni, ale mocy i miłości (...) Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego (...) lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według mocy Boga!" To słowa do mnie, bo często niosę krzyż, ale diabelski! Napłynęła miłość do ludu ziemi, pragnienie zbawiania i świętości!
Psalmista chwalił ode mnie Boga Ojca (Ps 96,1-3.7-8.10): "Śpiewajcie Panu pieśń nową, śpiewaj Panu, ziemio cała. (...) Każdego dnia głoście Jego zbawienie".
Pan Jezus (Ewangelia: Łk 10,1-9) wyznaczył jeszcze siedemdziesięciu dwóch, bo "żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało (...) Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki (...) uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże.
Święta Hostia "trzasła" w ustach (pękła), a w duszy pojawiło się niewypowiedziane uczucie z krzykiem: "Och! Jezu! Jezu! Jakże chciałbym zostać tutaj! O Boże mój! Matko Najświętsza, Jezu, Jezu!" Natychmiast wystąpiło zjednanie z Bogiem, straciłem ciało fizyczne, nie ma nie dla świata, a nawet jestem niezdolny do pracy! Stałem się duszą z małym ciałem...
Pan sprawił, że w przychodni nie było nikogo, ale później będzie nawał do 19:00! Pierwszy raz pracowałem 12 godzin bez wytchnienia. Nie sądziłem, że tak to zniosę, ale miałem pełnię radości pomagania. Dam tylko jeden przykład: przybyła kobieta po leczeniu u prywatnego lekarza, wszystkie objawy jej choroby były wynikiem działania ubocznego otrzymanych leków!
Jakże lubią staruszków, a było dużo takich, namawiałem wielu do "zostawienia" w sercu ciała fizycznego z drgnięciem ku duszy, bo jesteśmy nieśmiertelni. Mówiłem o Matce Dobrego Zdrowia i potrzebie prowadzenia nas przez Boga Ojca. To zarazem sprawiało współcierpienie z Najświętszym Sercem Zbawiciela, bo większość kocha to życie.
Później w "Rycerzu Niepokalanej" trafię na słowa, że "w Chrystusie tworzymy jedną wspólnotę świętych"...napłynęła osoba o. Kolbe, Jana Pawła II, Kardynała Wyszyńskiego, o. Pio oraz wszystkich błogosławionych i świętych. Nie wejdziesz inaczej do Królestwa Bożego! Do końca byłem uśmiechnięty, nawet pomyślałem, że każdy taki jest uśmiechnięty!
APeeL
Zapytasz: jak pisze się taki dziennik? Kiedyś to było dokumentowanie moich doznań. Dzisiaj wiem, że jest to wynik planu Boga Ojca...tak jak powołanie Apostołów, a szczególnie Szawła, okrutnego wroga tych, którzy poszli za Zbawicielem.
Obecnie muszę odczytać - poprzez "duchowość zdarzeń" - intencję modlitewną, bo dopiero wówczas mogę dać świadectwa wiary. Z tego wynika, że sam z siebie nic nie mogę...nawet jestem budzony na czas. W tym pomaga mi Duch Święty. Kiedy poprosiłeś tę Osobę Trójcy Świętej o pomoc?
Właśnie na Mszy św. o 6.30 Pan Jezus zapewnił uczniów (Ewangelia: J16,5-11), że po Jego odejściu zstąpi Duch Święty, który "przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie".
Zważ, że naród wybrany czekał na przybycie Zbawiciela...najgorsze jest to, że dotychczas trwają w odwróceniu od Boga Ojca. Z jednej okrutniej niewoli wpadli w ponowną, a ich los jest przesądzony, bo Hamas zasłania się niewinnymi Palestyńczykami! Właśnie czołgi izraelskie zablokowały dostawy wszystkiego, co jest potrzebne do ich życia.
Najlepszy wywiad na świecie nie wiedział, że wrogowie wybudowali miasto pod ziemią z wyjściem w szpitalu. Nikt przy zdrowych zmysłach nawet nie mruknie o Szatanie. Tak jest, gdy nie masz Światła Duchowego, aby ujrzeć bój o świat.
Przy naszych granicach Przeciwnik Boga zaczyna swoje działania, a w tym czasie eksperci w UE debatują nad stworzeniem "raju bez Boga". To typowe demoniczne dobro popierane przez przekupionego eksperta Roberta Biedronie oraz Szymona Hołownię "wierzącego inaczej" (w sprawie zabijania dzieci nienarodzonych trzeba zrobić referendum), spolegliwego (Turów trzeba zamknąć) z mrzonkami o wielkości (wciskanej przez Belzebuba prezydenturze).
Kiedyś pomyślałem o łasce uzdrawiania, ale napłynęła, że już mam taką, ale uzdrawiania duchowego. Tak, bo celem naszego życia jest uświęcenie duszy, zjednanie ze Zbawicielem na Mszach św. z Cudem Ostatnim jakim jest Eucharystia. Tak się napisało o świcie...
Jak odczytałem intencję?
1. W nocy przestraszyłem się zachwianiem i zdrętwieniem lewej połowy ciała...wyniku niedokrwienia pewnego obszaru mózgu po stronie przeciwnej. To znak nagłej zmiany pogody: z wyżu ciepłego na zimny z wiatrem. Poprosiłem Boga Ojca o prowadzenie w znalezieniu pomocy.
Posłuchałem natchnienia, aby trafić do lekarki, której mąż wykonuje usg. W moim wypadku chodziło o naczynia szyjne. Po kilku godzinach byłem w przychodni, gdzie właśnie wykonywał te badania i będzie jeszcze jutro! Zważ na moje zadziwienie w którym zapytam: kiedy prosiłeś Boga Ojca o cokolwiek?
2. Pan zaprowadził mnie do miejsca, gdzie wreszcie zakupiłem smartfon na kartę w który wgrano program "mowa na tekst", a to umożliwi mi zapisywanie przeżyć duchowych "na żywo" z gotowym tekstem po przeniesieniu do komputera.
3. W tym czasie przybył przedstawiciel firmy i wymienił nam zdezelowany piecyk gazowy. Kiedyś córka odkręciła kran (woda nie leciała, a gaz się palił). Dobrze, że byłem w domu (zamknąłem dopływ gazu, dzisiaj czyni to automatycznie sam piecyk).
4. Przed wyjściem na modlitwę o 18.15 w towarzystwie grających w piłkę nożną wróciłem do dzisiejszych czytań na Mszy św. o 6.30. Sam zobacz jak została potwierdzona odczytania już intencja?
W Dziejach Apostolskich (Dz 16,22-34) będzie opis napadu tłumu Żydów na Pawła i Sylasa, których pretorzy rozebrali i siekli rózgami, a później "wtrącili ich do więzienia, przykazując strażnikowi, aby ich dobrze pilnował". Ten zamknął ich w wewnętrznym lochu "i dla bezpieczeństwa zakuł im nogi w dyby. (...)
O północy Paweł i Sylas modlili się, śpiewając hymny Bogu. A więźniowie im się przysłuchiwali. Nagle powstało silne trzęsienie ziemi, tak że zachwiały się fundamenty więzienia. Natychmiast otwarły się wszystkie drzwi i ze wszystkich opadły kajdany". Strażnik nawrócił się i ugościł ich w swoim domu!
Na ten czas psalmista wołał ode mnie (Ps 138,1-3.7c-8): "Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, bo usłyszałeś słowa ust moich. (...) Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem (...)"...
Nie zmarnuj mojego świadectwa wiary, bo to, co napisałem jest wynikiem 30 lat łaski wiary...
APeeL