Każdy rozumie, co oznacza każdy remont, a szczególnie mieszkania. Obecnie, gdy to przepisuję (10.07.2023, nawet nie śniło mi się, że będę żył tak długo) taki remont robił sąsiad. To "francja-elegancja"), bo mieszkasz obok, a tu wymieniają przewody elektryczne, rury wodociągowe na miedziane, itd. Wprowadzasz się do luksusu, a nie do nowego bloku w stanie surowym lub do starego mieszkania.

    Niepotrzebnie wyrwałem się z pracy w przychodni, ponieważ brygada wymieniająca okna nie przybyła! To tylko mała "drobnostka", a w tym czasie - jakby znano intencję tego dnia - obok mojego gabinetu konserwator obijał stare drzwi! Zakład mógł kupić nowe, parę groszy przy wielkich wydatkach, a chłopina męczył się niemiłosiernie. Ja w tym czasie przykręciłem wieszak na drzwiach w pogotowiu (potrzebny do wieszania fartuchów). Ogarnij cały świat, także wszelkiego żywego stworzenia (symbolem jest kij włożony w mrowisko).

    Dzisiaj jest upał nie do wytrzymania, z oddali słychać grzmoty, a tu śmiertelna duchota. Dziwne, bo dzisiaj, gdy to przepisuję od dłuższego czasu mamy podobne upały z suszą, coś okropnego. Dodatkowo zapowiedzieli że to będzie trwało, a tak ładnie zapowiadał się ten rok dla rolników. W innych miejscach trwają nawałnice z wielkimi uszkodzeniami, także ludzi, w jednym mieście spadł konar drzewa na rynku i poronił wielu.

    Ta intencja przeciągnie się, tak jak każdy remont, bo szczyt remontu wypadnie w sobotę (30 lipca), bo łaskawie przyjadą remontujący! W ręku znajdzie się Życie Warszawy z dodatkiem o budowaniu domów.

      Na Mszy św. padną słowa czytań w których Pan dał rady Mojżeszowi dotyczące wzniesieni miejsca świętego. Zobacz jakie jest współgranie życia duchowego z tym, które jest na tym łez padole (Wj 40,16-21.34-38). Mojżesz założył podstawy Przybytku, ustawił dach, umieścił poprzeczki oraz słupy i przykrył go namiotem.

    "Następnie wziął świadectwo i położył je w arce, włożył też drążki do pierścieni arki i przykrył ją z wierzchu. Wniósł następnie arkę do przybytku i zawiesił zasłonę zakrywającą i okrył nią Arkę świadectwa, jak Pan nakazał Mojżeszowi. Wtedy to obłok okrył Namiot Spotkania, a chwała Pana napełniła przybytek." Znakiem dla dalszej wędrówki Izraelitów było uniesienie się obłoku znad Namiotu Spotkania. Obłok Pana błyszczał w nocy jak ogień na oczach całego domu izraelskiego!"            Piszę to, a przez ciało przepływa "dreszcz" z kręceniem się łez w oczach. Tak jest zawsze, gdy pojawia się Prawda.

     Psalmista wołał ode mnie (Ps 84,3-6.8.11): "Jak miła, Panie, jest świątynia Twoja.

Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich. Serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego.

Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim (..) dzień jeden w przybytkach Twoich lepszy jest niż innych tysiące: wolę stać u progu mojego Boga, niż mieszkać w namiotach grzeszników."

    Nic się nie zmieniło, bo dzisiaj taką Arką jest Tabernakulum z Duchowym Ciałem Pana Jezusa dającym moc na każdy dzień mojego życia.

    Pan w Ewangelii (Mt 13,47-53) przekazywał w przypowieściach, co oznacza Królestwo Boże. Dzisiaj już wiemy o tym (przynajmniej tacy jak ja), ale wówczas Żydzi pragnęli tego tłumaczenia. Nawet dzisiaj większość nie wierzy w życie po śmierci i nie zawraca sobie głowy zbawieniem czyli dążeniem do świętości.

    Eucharystia lekko pękła na pół, co oznacza kłopoty, a zarazem Pan mówi: "Jestem z tobą". Tak, bo to będzie bardzo ciężki dzień. Dodatkowo wziąłem stare parapety i ułożyłem jako krawężniki w ogródku oraz wysprzątałem garaż.

                                                                                                                                    APeeL