31.10.1994(p)    ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ ZNAĆ BOGA

     Na Mszy świętej o 7:00 napłynęła bliskość Boga Ojca, a w tym czasie od Ołtarza św. popłynie Słowo...

Św. Paweł wskaże (Flp 2,1-4), abyśmy byli "wspólnego ducha (..) w pokorze oceniając jedni drugich (..) Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich!"

Psalmista zawołał (Ps 131,1.2-3): "Strzeż duszy mojej w Twym pokoju, Panie"...

Natomiast Pan Jezus powiedział do przywódcy faryzeuszów (Ewangelia: Łk 14,12-14): "kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych  niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych."

     Przypomniało się zawołanie kapłana sprzed kilku dni o wyzyskujących innych. Zarazem w ramach tej intencji jest moja osoba...niewolnik w pracy. Nie mam własnych pacjentów, jestem na posyłki (nie można odmówić "prośbie" kierownika)...ogarnij cały świat takich.

     Zarazem takiemu udręczeniu sprzyja Szatan, który wskazuje na grzeszność odmawiania pomocy! Kiedyś przywieziono do mnie ofiarę wypadku. Zatrudniony w pogotowiu felczer jeździ karetką do odległej wioski, gdzie pracował, a w nagłym wezwaniach biegną do mnie, a nie do kierownika pogotowia ratunkowego!

     Za tych grzeszników przyjąłem Eucharystię. Padłem na kolana zalany Duchem Świętym, ale muszę wyjść ponieważ mam dyżur. Popłakałem się! Jeszcze pracujący dla zysku, a także odmawiający pomocy (kierowca nie chce zabrać dwóch pacjentów do jednego szpitala). W tym czasie podeszła sąsiadka z jednym zapytaniem! Uciekłem, bo jest to codzienność nasyłania na mnie pacjentów, znajomych, kłaniających się z daleka (chodzi o rozpraszanie)...zawsze w czasie kontaktów z Królestwem Bożym!

     Teraz pędzimy do umierającego, a z włączonego radiotelefonu płyną słowa: "robiłem to z chęci zysku".

     Przepływa fałsz polityków i ich demoniczny język, że bomba atomowa sprawiłaby pokój (z powodu strachu). Sam zobacz! Serce i duszę zalewał ból Pana Jezusa: nie spodziewałem się takiego przebiegu tego dnia.

     Pan wyraźnie pokazuje, że nie odwet, złość, odrzucenie i karanie. Trzeba padać na kolana i wołać z płaczem, bo inaczej poddajemy się działaniu Szatana. Natomiast Pan Jezus prosłi o wyrzeczenia, posty i modlitwy - to jest czas Jego miłosierdzia, dlatego musiałem wrócić po wizerunek "Jezu ufam Tobie".

     Jakby Bóg mówił do mnie: "Przecież ty też taki byłeś, a mój naród? Wybrani Żydzi, cóż uczynili z Moim Synem? Gdyby wszystko na świecie było Boże, święte czy wysyłałbym ciebie?"!

Podczas koronki do Świętych Ran Pana Jezusa napływały obrazy:

- zdjęcie matki z dzieciątkiem z Rwandy

- Sarajewo z artykułem w "Gazecie Wyborczej"

- kolega lekarz z kościoła zielonoświątkowego

- narkomanii i inni naukowcy ginący na oczach swoich matek

- właśnie "Teleexpress" pokazuje ofiary wypadków, dzieci chore z okolic Czarnobyla oraz profanację zwłok zmarłych w Akademii Medycznej.

- umierająca pielęgniarka (świadek Jehowy)

- pilnującym mnie...coś wciąż udający, ale napłynęło natchnienie, że Pana Jezusa też śledzili.

     Większość ludzi nie chce znać Boga, a po drugiej stronie woła: "Jezu! Panie!"...bez reakcji ze strony Bożej. W "Teleexpressie" wyśmiewano naszą wiarę i duszę, dano migawki z powoływania nowych  kardynałów przez Jana Pawła II. Każda okazja jest dobra, aby uderzać w wiarę świętą!.

     Dopiero w DTV pokazano powołanie przez papieża kardynała Sarajewa, gdzie klaskał długo lud Boży. Ja w tym czasie odmawiałem "ofiarowanie Pana Jezusa świątyni!"

      Na ten czas Pan Jezus mówił do Vassuli ("Prawdziwe życie w Bogu" tom V str. 188): "Jak długo mam cię znosić? Mówisz, że twoja radość polega na byciu blisko Mnie...jesteś całkiem nędzny! Małe, chwiejące się stworzenie. Nie zapominaj, kto podtrzymuje twoje stopy".

    Taka jest prawda, nawet uśmiecha się Pan Jezus z Całunu (to zdarza się od czasu do czasu). Pocałowałem ten wizerunek, Pan wie, że go kocham naprawdę...

       Nie zmarnuj mojego świadectwa wiary...

                                                                                                                         APeeL