Po nocnej libacji napływa lęk i pragnienie napicia się piwa, żadna modlitwa jest niemożliwa. Nie ma Pana Jezusa, a w tym momencie w sercu pojawiło się pragnienie od demona, aby "wyskoczyć i napić się, zerwać dzisiejszy post". Jednak posłuchałem ostrzeżenia przed pokusą!

     Wyjechaliśmy na działkę, po drodze zapaliłem lampkę pod krzyżem i w tym czasie zazdrościłem żonie "zdrowia", czyli tego, że nie ma kaca. Mój smutek zrozumie tylko taki jak ja...taki, dla którego - w każdej chwilce naszego życia pierwszym i ostatnim - jest Pan Jezus i Jego Krzyż!

    Ponownie padłem w sen w którym znalazłem się na szczycie załadowanego samochodu (jakie znamy z Indii) z którego spadłem raniąc się. To sen symboliczny, który wskazuje, że im wyżej człowiek się znajdzie...tym boleśniejszy jest upadek! Dotyczy to także naszej duchowości, a ja wiem o tym.

   Pokusa napicia się zniweczyłaby możliwość uczestnictwa w wieczornej Mszy świętej! Ponowny sen postawił mnie na nogi...popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego oraz część mojej modlitwy przebłagalnej za ofiary wyzwalania ojczyzny!

   Przeprosiłem Pana Jezusa i cały czas wołałem w tej intencji, a w tym czasie przepływały obozy hitlerowskie i bolszewickie, a dzisiaj mogę zrozumieć głód i zimno.

     Na Mszy św. padną słowa czytań...

   Apostoła Jana (2 J 4-9) o tych, którzy "postępują według prawdy, zgodnie z przykazaniem, jakie otrzymaliśmy od Ojca. (..) według Jego przykazań. (..)". Pojawiło się wielu Antychrystów. "którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim." Tak jest u św. Jehowy uraz w Islamie, gdzie Pan Jezus jest prorokiem mniejszym od Mahometa...jeżeli już to wcześniejszym.

    Psalmista potwierdził (Ps 119,1-2.10-11.17-18), że: "Szczęśliwi, którzy żyją według Prawa (..) których droga nieskalana, którzy postępują zgodnie z Prawem Pańskim. (..) którzy zachowują Jego napomnienia i szukają Go całym sercem."

    Zawołanie (Mt 24, 42a. 44): Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.

   Natomiast Pan Jezus przypomniał (Ewangelia: Łk 17,26-37), że nagły potop za Noego oraz Sodomę, gdy z nieba spadł "deszcz ognia i siarki i wygubił wszystkich". Tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi.(..) Tej nocy dwóch będzie na jednym posłaniu: jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony."

     Dzisiaj, gdy to przepisuję (02.10.2023) podobnie lekceważy się znaki czasu ostatecznego. Łzy zalały oczy podczas wspomnienie św. Marcina z Tours, biskupa, który oddał swój płaszcz ubogiemu, a Pan Jezus przyśnił się w tym płaszczu.

    Nawoływał do czuwania i gotowości...tak jak czynię, ale efekt marny. Nikogo nie interesuje życie po śmierci, sprawa duchowości, a już na pewno zapowiadane ponowne przybycie Pana Jezusa (Paruzja), a także zagłada ludzkości i to zapowiada w Apokalipsie!

     Podczas odmawiania koronki Ukr. Cierpień Pana Jezusa w Ciemnicy (u mnie to koronka UCC), gdzie jest obietnica ogrzania najzimniejszych mieszkań i zalanie każdej takiej duszy radością...dla czcicieli tego cierpienia Pana Jezusa. Teraz, gdy to przepisuję ten wizerunek Pana Jezusa towarzyszy mi przez cały czas! Ból zalał serce i duszę, ale nie miałem warunków do modlitwy.

Podczas filmu dokumentalnego "A jednak Polska" popłynie dalsza część mojej modlitwy.

             Podziękowałem za ten dzień...

                                                                                                                   APeeL