Tuż po przebudzeniu doznałem wstrząsu, ponieważ jesteśmy trzy ćwierci od śmierci...czyli zagłady tego świata. Opętani władzą chcą nowego porządku, a przerabialiśmy to już z Hitlerem i Stalinem. Szala zagłady przeważyła, a świadczą o tym rakiety wystrzelone ze Strefy Gazy w kierunku Izraela.

     Ujawnił się sojusz trójcy nieświętej: Federacji Rosyjskiej (z antyzachodnimi rewizjonistami), Chin i Państwa Islamskiego (ogólne określenie ich terroryzmu). Tutaj chodzi o Hamas, który morduje wszystko, co się rusza z okrzykiem Allahu Akbar („Bóg jest wielki”). To chyba okryte najgorszą sławą muzułmańskie sformułowanie.

                                                                               Hamas

    Nic nas już nie uratuje tylko Opatrzność Boża, ale nie widać poruszenia. Cywilizacja zachodnia ma zniknąć z ziemi. Sami się tego doigrali poprzez grzeczne życie...tak jak Izrael po odejście od Boga Ojca. To przepłynęło tuż przed wyjazdem na Mszę świętą o 6.30 czyli spotkanie z Panem Jezusem

    Nasz wspólny Bóg Ojciec w Trójcy Jedyny Jahwe ("Ja Jestem") jest wielki, ale w miłości i miłosierdziu. A tu obraz trzymania za włosy porwanej niewiasty z miesiączką oraz wyrywanie dzieci z rąk matek, co czyni - z błogosławieństwem Cyryla - także chrześcijanin prawosławny Wowa.

     Gdzie trafią tacy ludzie, wielcy w demonicznej nienawiści, często opętani przez Szatana? Cóż da zdobycie Watykanu z wymordowaniem wszystkich podobnych do mnie? Mojej duszy nie można rozstrzelać, zabija ją tylko grzech.

     Towarzysz Putin zbudził demony, które zacierają ręce podsuwając zarazem jego wierchuszce władzę nad światem. Bracie Wowa? Gdzie trafi twoja dusza...już jutro!? Spotkasz się w Czeluściach z podobnymi sobie. Towarzystwo ciekawe (Stalin, Hitler, Bin Laden, itd.) w otoczeniu dusz dzikich hord. Nie pogadacie w smrodzie i krzyku potępionych, świadomych, że cierpienie jest wieczne!

   Piszę to jako wiedzący! Nie powiedzą tego "wielcy" politycy, generałowie, a nawet koledzy psychiatrzy (ignoranci duchowi). Wciąż ostrzegam i wzywam do pokuty w Świątyni Opatrzności Bożej (w worach i popiele)...to już ostatni moment w którym ratunek może nadjeść ze strony Boga Ojca Wszechmogącego. Dlaczego władza nie trafia do Świątyni Opatrzności Bożej? Po co ją wybudowaliśmy?

    Małe państwa znikną, nic nie może uczynić NATO, nasz minister wojny uwierzył w zbrojenie się...zbyt późne i nieprzydatne na śmiertelną broń biologiczna, inwazję wyhodowanych owadów lub rozpylenie z drona śmiertelnej trucizny.

    Nie dotarły moje rady do Jarosława Kaczyńskiego: zamiast wyborów powinien być ogłoszony stan wyjątkowy lub wojenny. Marnujemy czas na roznoszenie ulotek i na głupie dyskusje z "cwaniaczkiem" Donaldem Tuskiem...zaprzedanym poganom. Dołóż do tego czerwoną zarazę (starą i nową), która nawołuje do bezbożnej miłości z miłosierdziem dla biorących udział w inwazji na Unię Europejską...wprost budują raj na ziemi. W tym czasie...

- napadają na nas obłowieni bracia rodacy...czerwoni i kolorowi oraz POlacy (machaniem rąk w UE czyli głosowaniem przeciw własnej ojczyźnie)

- przysłano nam paplaka Donalda Tuska, który sam uwierzył w głoszone przez siebie dyrdymał ("jestem za, a nawet przeciw").

- chcą wcisnąć nam islam w miejsce wiary katolickiej...nasi bezbożnicy pod przewodnictwem posłanki J. Scheuring - Wielgus, chwalącej się, że odeszła od wiary w 14 r. Po zagrożeniu dwoma latami więzienia stała się "członkiem wspólnoty katolickiej". Dlaczego nie zrezygnowała z członkostwa w partii? Gdzie trafi, gdy jutro fiknie? Nawet nie pomyśli o tym oślepiona fleszami kamer i gwiazdorzeniem w pogańskiej TVN.

                                                 Posłanka w kościele

     Na Mszy św o 6.30 kapłan mówił o celu życia, którym jest nasze zbawienie. Ja wciąż namawiam do ratowaniu swoich dusz, ale nikogo to nie interesuje, słabnie wiara i na codzienne Msze święte przychodzi "resztka Pana!" Nie usłyszysz o przeciwniku Boga w naszej wierze. Trzeba stać się głupim, aby ujrzeć świat nadprzyrodzony i obecnie zagrożenie dla całej ludzkości.

    Dzisiaj podszedłem do spowiedzi. Podziękowałem Bogu z płaczem, za to że mamy kapłanów! Podczas wychodzenia z kościoła łzy płynęły po twarzy.

                                                                                                                               APeeL