Trafiłem na Mszę św. do kaplicy Miłosierdzia Bożego, gdzie jest bardzo pięknie. Mieszkańcy nie doceniają tej łaski Boga i nie dziękują za wszystko, a niedawno kataklizm ominął nasze miasto.

     Przez cały czas w sercu miałem ofiary zniszczeń jakie wyrządziła w niedalekiej odległości trąba powietrzna (zdewastowała domy i folie rolników). Wprost jestem przy tych ludziach płaczących z bezradności.

    Pokazano starszą kobietę z najniższą emeryturą, która została bez dachu nad głową. Wielu umrze z rozpaczy...właśnie jest poszukiwany młody rolnik, głowa rodziny, który prawdopodobnie popełnił samobójstwo. Przez sekundę wyobraź sobie jego żonę, dzieci i rodzinę: brak ojca, dług do spłacenia, żadnych środków do życia i perspektyw.

    W tym czasie przybył premier Donald Tusk, którego poszkodowani zapytali: jak mają żyć? Wszyscy powinniśmy uczestniczyć w pomocy takim ludziom, ale szwankuje organizacja, a pogański rząd wszystko kończy obiecankami. Megaukład nie obchodzą takie sprawy, a bałagan sprzyja ich machlojkom. To zbrodniarze nienawidzący Polaków.

     Napłynęły ofiary powodzi stulecia z 1997 roku z powiedzeniem premiera Cimoszewicza, że trzeba się ubezpieczać. Po powodzi za czasów Słońca Peru (maj 2010 roku) wielu poszkodowanych nadal mieszka w kontenerach, a ci których ziemie uprawne stały się pustyniami z powodu naniesionego piasku nie otrzymali odpowiedniego odszkodowania.

   Często ubezpieczony wychodzi na frajera, a 6 tys. zapomogi pobiera mafiozo za zalanie eleganckiego garażu...na równi z tymi, którzy stracili wszystko. Przez sekundę wyobraź sobie, że jesteś wśród takich ofiar...nikt nie pochyli się nad tobą.

      Dzisiaj czytania dotyczą niesienia pomocy:

1. Pan Bóg mówił: Wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody, przyjdźcie, choć nie macie pieniędzy. (...) kupujcie bez pieniędzy i bez płacenia za wino i mleko. (...) Nakłońcie wasze ucho i przyjdźcie do mnie, posłuchajcie mnie, a dusza wasza żyć będzie. Iż 55, 1-3a

2. Jezus (...) ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi i uzdrowił ich chorych. A gdy nastał wieczór (...) Kazał tłumom usiąść na trawie, następnie wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo i połamawszy chleby, dał je uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości (...) było około pięciu tysięcy mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci. Mt 14, 13-21

3. „(...) Ty karmisz ich we właściwym czasie./ Ty otwierasz swą rękę i karmisz do syta wszystko, co żyje.(...)” . Ps 145 8-9, 15-18

    Wszystko, co czynimy powinniśmy ofiarować Panu Jezusowi (uświęcić), a dopiero wówczas czyny uzyskają moc Bożą. Do św. Hostii słodycz i pokój zalały moją duszę      

    Dzisiaj, gdy to ponownie edytuję (27.12.2014) płoną u nas kościoły, pałace i hotele...właśnie tak stało się z pięknym Belvedere w Zakopanem z 400 gośćmi. Cóż dadzą zabezpieczenia, gdy pożar zaczyna się od poddasza. Ktoś powinien to przeanalizować, bo zamachy terrorystyczne kojarzymy tylko z ładunkami wybuchowymi.

   Wróciłem na ostatnie nabożeństwo do Najśw. Krwi Pana Jezusa i wołałem za ofiary ostatnich kataklizmów i za dusze takich...                                                                                          APEL