W rocznice patriotyczne zawsze śledzę TV Polonię...nie zawiedli, bo był film „Komediantka”, a nawet program rozrywkowy ze Smoleniem! Dzisiaj skupiłem się na TV Polsat, której dziennikarze wkroczyli na zjazd przyjaciół Radia Maryja w Częstochowie.   

   Najazd „Szwedów” udał się, ponieważ zaczęto bronić prawa dziennikarzy do prowokacji! Nie obowiązuje ich Konstytucja RP ani etyka zawodowa! Przez cały dzień oglądałem program tej gadzinówki i doznałem szoku.    

   Wcześniej pojechałem na nabożeństwo wieczorne. Napłynęło natchnienie, aby ten dzień życia poświęcić za uczestników Powstania Warszawskiego. W bólu odmówiłem koronkę do miłosierdzia i początek mojej modlitwy z koronką do ukrytych cierpień Pana Jezusa w ciemnicy.     

    Na ten moment zrozpaczony Mojżesz skarży się Bogu, bo głodny lud zbuntował się na pustyni; „(...)  Nie mogę już sam dłużej udźwignąć troski o ten lud, już mi nazbyt ciąży. Jeśli chcesz tak ze mną postępować, to raczej mnie zabij, jeśli jesteś dla mnie łaskawy, bym już nie patrzył na swoje nieszczęście". Lb 11, 4b-15

    Psalmista woła: „(...) mój lud nie posłuchał mego głosu: nie był Mi posłuszny Izrael./ Gdyby mój lud Mnie posłuchał, (...) natychmiast bym zgniótł ich wrogów  i obrócił rękę na ich przeciwników./../". Ps 81

    To wielka prawda. Naród oraz świat nigdzie nie dojdzie bez Boga. Niedobry jest o. Rydzyk i ks. Natanek, bo mówią wrogom mojej ojczyzny  P r a w d ę. Na jednego napuszczono Szwedów („Polsat”), a na drugiego wywiadowców z TVN-u (wkroczyli na prywatną posesję i zostali wyklęci).    

    Kapłanowi nie wolno tego czynić, ale w obronie własnej prawo dopuszcza różne metody, a znane są słowa: „niech będzie przeklęty (...) kładę przed tobą błogosławieństwo i przekleństwo, wybieraj (...)”.

    Dzisiaj uczniowie zobaczyli Pana Jezusa „kroczącego po jeziorze, zlękli się myśląc, że to zjawa”.  Wtedy Jezus odezwał się do nich: "Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się”. Kubuś Parchatek powiedział, że „był taki człowiek, co chodził po morzu”. Jednym wolno szydzić, a innym nie wolno mówić prawdy. 

   Na Mszy św. dowiedziałem się, że dzisiaj można uzyskać odpust w związku ze wspomnieniem świętego Alfonsa Marii Liguori’ego, biskupa i doktora Kościoła (1696-1787). Proboszcz mówił litanię z zawołaniami do Matki Bożej Śnieżnej (Anielskiej) w intencji dnia.

    Wyszedłem ze spotkania z Panem, a duszę zalał pokój, a zarazem smutek i odpowiedzialność, bo w sercu znalazły się ofiary Powstania Warszawskiego. Przecież  oprócz odznaczonych żyją jeszcze normalni inwalidzi, a niezliczone rzesze ich dusz czekają na naszą pomoc w Czyśćcu. Kapłan nie wspomniał słowem o dzisiejszej rocznicy. Taka jest nasza pamięć i wdzięczność...

   Nie mogę dojść do siebie, bo to stało się właśnie o tej porze;

  „Matko Najświętsza obejmij ich dusze! Królowa Nieba i ziemi obejmij ich, bo wielu z nich jest inwalidami. Matko! Pani moja! Ty wiesz ilu z nich przeklinało Boga w momencie śmierci. Jezu! Przerzuć na mnie ich grzechy. Niech dojdzie do Ciebie wołanie moje.

   Panie! bądź szczególnie miłosierny dla tych dusz, bo wielu czeka na nasze modlitwy. Daj im odpowiednie odpusty, bo ja nie znam się na tej formule. Przyjmij modlitwę za nich, to nabożeństwo, Komunię św. i moje błaganie”...

    Pan Radek Sikorski wywołał burzę wskazując na bezsens Powstania Warszawskiego. Takim samym bezsensem było Powstanie w Gettcie, a nawet atak na Monte Cassino. W TV Trwam trafiłem na wywód prof. Józefa  Szaniawskiego o zmowie niemiecko - sowieckiej, bo przerwano wielki front tylko na małym odcinku. Stalin powiedział, że dla niego ważniejsze jest zdobycie Polski niż Niemiec. W Warszawie do dzisiaj stoi pomnik tych wyzwolicieli.

    Podczas odmawiania mojej modlitwy znalazłem się wśród dusz w ciemnych czeluściach Czyśćca, bo zginęło także wielu ateistów, a nawet wrogów Boga. Przy św. Agonii  poprosiłem, aby Matka Boże wzięła wszystkie cierpienia z mojego życia, których nie uświęciłem i ofiarowała Bogu za nich. 

    Sam nie wpadłbym na ten pomysł...                                                                            APEL