Ktoś, kto czyta zapisy pomyśli, że moje przeżycia duchowe trwają 24 g/ dobę, a to wszystko jest tylko błyskami od minut do 1-2 godzin.

    Krwiak w łydce rozszedł się i mogę iść do kościoła na własnych nogach. Napłynęła refleksja i moje pytanie zadawane znajomym: „ma pan / pani nogi i nie chodzi do kościoła?”. Dzisiaj wiem to z doświadczenia osobistego, a w kościele wzrok zatrzymają podpierający się laskami. Wyobraź sobie starszego, który traci władzę w nogach i nie ma żadnego pojazdu. To koniec łaski spotkań z Bogiem.

    Idę i w wielkim uniesieniu odmawiam dwa razy koronkę do Miłosierdzia Bożego. Dzisiaj Pan Bóg upomina naród wybrany, bo zaczął odwracać się od Mojżesza, który „/../ Uznany jest za wiernego w całym moim domu. Twarzą w twarz mówię do niego /../. Czemu ośmielacie się o moim słudze, o Mojżeszu, źle mówić?" I zapalił się gniew Pana przeciw nim. /../”. Lb 12, 1-13

    Do Jezusa przyszli też „oburzeni” faryzeusze i uczeni w Piśmie, ponieważ  uczniowie nie myją rąk przed jedzeniem. Pan wyjaśnił im, że: „Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to go czyni nieczystym. /../ To są ślepi przewodnicy ślepych. Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadają". Mt 15, 1-2.10-14

    Dalej trwa czas w którym można uzyskać dla dusz odpust zupełny. Po przyjęciu Ciała Zbawiciela popłynęły zalecane modlitwy: za papieża, „Pod Twoja obronę” oraz litania do MB Anielskiej. Nie wiem za kogo mam poświęcić ten dzień mojego życia, ale czuję, że odpowiedź będzie w albumie pozostawionym w kościele, który mam w ręku...

    Po Komunii św. słodycz zalała usta, a pokój serce. Podczas powrotu przeglądam album wypełniony zdjęciami kapłanów i jestem pewny, że zawiera „coś dla mnie”. Wśród wielu stron trafiłem na wielkie zdjęcie o. M.M Kolbego oraz figury Pana Jezusa w koronie cierniowej na pomniku poświęconym kapłanom, którzy oddali życie Chrystusowi i ojczyźnie w latach 1939-1943.

    Dzisiejszy odpust przekazałem ponownie na ręce Matki Kapłanów. Wróciły słowa psalmu, które zmieniłem: „Panie! zmiłuj się nad nimi w łaskawości Swojej, w ogromie Swej litości zgładź ich nieprawość. Obmyj ich zupełnie z winy i oczyść ich z grzechu. Nie odrzucaj ich od Swego Oblicza i nie odbieraj im Świętego Ducha Swego”...                                                             

                                                                                                                                        APEL