Od rana trwała wdzięczność Bogu Ojcu za obdarowanie: dom, ciepło, poczucie bezpieczeństwa, prysznic, kawa, samochód (brzydka pogoda), itd. Jednak największą łaską jest wiara katolicka ze świątynią w której otrzymujemy św. Chleb (Duchowe Ciało Pana Jezusa).

     Podczas przejazdu na spotkanie z Panem Jezusem z płaczem wołałem: "dziękuję Boże Ojcze za wszystko. Nie chcę być tutaj, ale mam jeszcze wiele pracy. Proszę o pomoc. Kocham Cię!" Krzyk wrócił podczas wchodzenia do świątyni: "Boże! Mój Boże! Wszystko nam dałeś na tym zesłaniu, a tu broń nuklearna i głód imigrantów".

    Na ten moment siostra zaśpiewała: "Dobry Boże, do Ciebie wołamy. Ulituj się nad nami! Dobry Boże!" Ja w tym czasie pomyślałem o tych, którzy wolą "wypoczywać" na swoich legowiskach (dobro dla ciała z zapomnieniem o duszy).

     Podczas czytania Słowa demon zalewał mnie nienawiścią do kolegów z samorządu lekarskiego, którzy moją łaskę wiary nadal traktują jako chorobę psychiczną. Sami przez laty byli bardzo "religijni": wszystkie swoje "nadzwyczajne" posiedzenia zaczynali od Mszy św. z całowaniem w białych rękawiczkach sztandaru izbowego "Primum non nocere" ("Przede wszystkim nie szkodzić")! Wyznawcy wiecznie żywego Lenina lubują się w celebracjach. Krzyknąłem tylko: "idź precz Szatanie!"

     Jakby na ten czas Pan Jezus przekazał (Ewangelia: Łk 18, 1-8), że "W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi", ale na naprzykrzanie się wdowy "stanął w jej obronie". Po Eucharystii pokój i miłość Boża zalały serce i duszę, a słodycz usta.

     Ty, który trafiłeś tutaj - w tej chwilce padnij na kolana - przeżegnaj się i poproś Ducha Świętego o prowadzenie w nawróceniu.

                                                Nawrócenie św. Pawłą

                                                         Nawrócenie św. Pawła. Michał Archanioł. Wikipedia 

     Naucz się żyć danym dniem, a właściwie chwilką oraz odczytywaniem natchnień od Boga Ojca. Ćwicz się w tym boju, który jest drogą do uzyskania świętości i Królestwa Bożego. Nie znajdziesz jej na własną rękę...

      Na samym dole są wskazujący na moc ciała fizycznego: stąd zdrowe życie, bieganie w krótkich spodenkach (Borys Budka), regularne odżywianie się, kulturystyka, a dalej już różne głupie wyczyny z trafianiem do księgi Guinnessa.

     W tym czasie możesz pomylić nogi (mogłem zabić się 10 listopada), zakrztusić się landrynką, doznać skrętu jelit, zawału serce, nawracającego udaru niedokrwiennego (Tomasz Lis), przebicia płuca przy złamaniu żebra (żeber).

     Nikogo nie obchodzą wojny, bo zawsze były, tak samo jak zapowiadany koniec świata! Wszyscy kręcą się wokół spraw ziemskich, a nasza zagłada już trwa. Przecież Zbawiciel żąda czuwania, a my zarazem naiwni...opieramy się na naszych zmysłach. Kto podsuwa taki brak czujności?

      Pójście za Panem Jezusem oznacza nasze wykluczenie: w pracy, środowisku, mass-mediach, Sejmie RP, itd.! Dodatkowo takich atakuje Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel)...

     Ty, który czytasz to świadectwo nie patrz na nic, bo wszystko przeminie, ale twojej duszy nić nie może zabić...nawet Piekło! Dowiesz się o tym w momencie śmierci, ale będzie za późno! Nie zlekceważ mojego wezwania do nawrócenia...

                                                                                                                    APeeL