W śnie napłynęła porada, aby podziękować za zakup mieszkania córce, a nawet dać na Mszę św.! Podziękowałem za spokojną noc! Rzadko widzimy codzienną pomoc, różne dary i łaski...szczególnie duchowe.

     Wczoraj poprosiłem, aby Matka Boża była ze mną, ale rano przytuliła się żona, straciłem czystość, a tu pragnienie bycia na Mszy św.! Przeprosiłem za ten "upadek"...uległem pokusie demona.

      Ja jestem nieczysty...w sensie przystąpienia do Eucharystii, a demon podsuwa, że w małżeństwie: "jesteśmy jednym ciałem" (w pierwszej osobie). Podłość Bestii jest porażająca, bo z jednej strony rozbija małżeństwa, a z drugiej nieczystym podsuwa jednanie się z Duchowym Ciałem Zbawiciela! Na ten czas kapłan mówił o tym Chlebie Życia!

     Popłyną czytania...

Księga Liczb (Lb 24,2-7.15-17a) w której Balaam...w wizji ujrzał naród wybrany wg pokoleń i nie mógł opanować zadziwienia.

Psalmista (Ps 25, 4-9) głosił chwałę Pana z prośbą o poznanie ścieżek i dróg prowadzących do Boga Ojca. Wyrażały to słowa: "Dobry jest Pan i prawy, dlatego wskazuje drogę grzesznikom".

W Ewangelii: Mt 21,23-27 wierchuszka świątynna zapytała Pana Jezusa - jakim prawem czyni to wszystko i kto Mu dał władzę? Nie odpowiedział, ponieważ nie wiedzieli jakim prawem czynił to Jan Chrzciciel?

     Serce i duszę zalało wspomnienie tego największego człowieka na ziemi i w jednym błysku przepłynęło jego posłannictwo. Ja uczę się iść za Głosem Boga, a on został bezpośrednio wysłany przez Ojca Prawdziwego, aby czynić Chrzest Janowy.

   Lud podchodził do Komunii św. a ja byłem nieszczęśliwy, bo nie mogłem zjednać się z Panem Jezusem. Pan spełnił moje pragnienie, ponieważ przyjąłem Eucharystię duchowo! Pojawiła się ekstaza, musiałem głęboko oddychać z krzykiem: "Jezu! Jezu!"

     Napłynęły obrazy nieszczęśliwych duchowo - w tym atakowani w Czeczenii i b. Jugosławii. Napłynęła osoba córki uzależnionej od leków przeczyszczających, które zrywają ją w nocy, musi znosić różne bóle i zapachy!

     Popłakałem się z wołaniem do Boga Ojca: "Tato. Tatusiu. Panie Jezu uprość, błagam. Tato dotknij ją, niech stanie się zdrowa...wróci do nas i do Ciebie, Ojcze! Niech stanie się ponownie nasza i Twoja Ojcze. Uczy się o Tobie (studiowała teologia), a nie wie, że Ty jesteś naprawdę. Proszę! Jezu! Jezu!"

     Popłakałem się nawet podczas zapisywania tego, a nie można wyrazić stanu mojego serca i duszy! Jakże chciałbym tutaj zostać, ale w przychodni czekają chorzy. Faktycznie było mrowie, a w tym czasie na korytarzu zgasło światło, strzeliła żarówka nad biurkiem w gabinecie oraz błyskała lampa przy suficie. Widziałem ewidentną złość Szatana, bo na panewce spaliła jego pokusa.

      Dzisiaj szło sprawnie, było 6-u pacjentów z naderwanymi przyczepami mięśni (to zmora u ciężko pracujących). Znam się na tym jako reumatolog (robię blokady, dają odpowiednie rady, zwolnienia z pracy i odpowiednie leki.

     Pojawiło się wielu nieszczęśliwych...

- przeklinał zdrowy z powodu tego, że nowy blok zasłonili mu widok na ulicę. Poprosiłem, aby podziękował za wszystkie łaski (zdrowie i mieszkanie w raju na ziemi).

- starsza pani narzekała na wiek, a ja przypomniałem jej cierpienia z młodości.

- ofiary wypadków: pokąsany przez psa w jamę brzuszną oraz ojciec z synkiem, którzy nieopatrznie wtargnęli na jezdnię

- pozbawienie pracy, sensu życia i normalnych radości.

- dziadek, który czeka na śmierć (88 lat), a nie może umrzeć...

     Koronka do Miłosierdzia Bożego była w intencji tego dnia, a modlitwy odmówię dopiero po 19:00 przed obrazem Matki Bożej oraz Świętej Rodziny i to przy świecy. Dodam do tego różaniec Pana Jezusa, a wielka radość zaleje serce. W tym momencie miałem pokazany fakt, że nie ma szczęścia bez Boga!

      Napłynęła osoba żony, a wielka miłość zalała serca. Ponadto zadzwoniła córka, że należy jej się dodatek od wojewody do zakupionego mieszkania. To prawdziwe szczęście od Boga, pasuje część radosna różańca z wołaniem o pokój do Pana Jezusa.

     Popłakałem się, ponieważ wojska sowieckie zaatakowały Czeczenię. Wierzę, że Mateczka zatrzyma tę wojnę! Zawołałem tylko: "Matko Boże zatrzymaj to! Proszę!" Pasuje Koronka Pokoju, a w tym czasie wzrok zatrzymało zdjęcie Jana Paweł II koronującego Matkę Najświętszą. "Matko Najświętsza! Maryjo Panno, Matko Kościoła, obyś stała się Matką Kościoła Domowego".

     Dziwnymi drogami prowadzi Pan. Po przełączeniu programu telewizyjnego napłynął śpiew z radia Maryja, gdzie padną słowa: "szczęśliwy, kto się odda Panu!" Radość zalała serce, ponieważ szczęśliwy jest ten, kto wie, że jest Pan Jezus i widzi znaki potwierdzające Istnienie Trójcy Świętej!

     Pan ukochał mnie jeszcze przed narodzeniem. Cóż w tym dziwnego - czy matka ziemska nie kocha dzieciątka noszonego pod sercem?

    W Polsce zbliża się krach obecnego parlamentu. Trzeba odzyskać pieniądze z PKO sprzed 1 stycznia 1995 roku. Pan pomaga także w moich finansach.

    "Panie Jezu! Daj szczęśliwą noc." Tak się stanie po zapewnieniu z "Prawdziwego życia w Bogu" (t. 4 str. 40 - 41): "Proś, a będzie ci dane. Pójdź. Ewangelizuj z miłością dla miłości. Zdobywaj dla mnie dusze....Moje Oczy patrzą nieustannie na ciebie, czuwają nad tobą i błogosławią ci dzień." 

     Pocałowałem Pana i na kolanach, popłynie moja modlitwa przebłagalna. Ilu jest nieszczęśliwymi duchowo, szukają coś poza kościołem Pana Jezusa. 

                                                                                                               APeeL