Obudzono z nieba, a to oznacza, że przed budzikiem! Jest zasadnicza różnica, ponieważ w drugim przypadku zrywamy się w fazie snu głębokiego. Śnieżyca...dobrze, że mam samochód, ponieważ mogę spokojnie być na Mszy świętej i zdążyć do pracy.

    Napłynął ból duchowy i łzy z powodu łaski spotkania z Panem Jezusem! Ten ból dopełniła pieśń: "Ogrodzie Oliwnej" ze słowami "widzę Pana mego, na twarz upadłego...Och! Jezu mdlejący, prawieś konający". 

W Słowie prorok Ozeasz mówił od Boga Ojca (Oz 14,2-10): "Wróć, Izraelu, do Pana Boga twojego, upadłeś bowiem przez własną twą winę. Zabierzcie ze sobą słowa i nawróćcie się do Pana! Mówcie do Niego: Przebacz nam całą naszą winę, w ten sposób otrzymamy dobro za owoc naszych warg." To odwrócenie trwa dotychczas

    Dodatkowy smutek sprawiły słowa psalmu 81 "Ja Jestem Bogiem, słuchaj głosu Mego"... "Nie będziesz miał obcego boga, cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał. Jam jest Pan, Bóg twój,który cię wywiódł z ziemi egipskiej."

     Pan mówi (Mt 4,17): "Nawracajcie się, bliskie jest królestwo niebieskie." A dalej Pan Jezus odpowiada prowokatorom z wierchuszki świątynnej (Ewangelia: Mk 12,28b-34), że "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego."

     Przepływają bożki: ateiści z SLD, wrogowie kościoła, tacy jak ja sprzed laty! Właśnie "spojrzał" w wizerunek Ducha Świętego. Eucharystia była w intencji tego dnia.

      Podczas wsiadania do samochodu łzy leciały z oczu jak dziecku pozbawionemu ojca, a serce wołało "Tato! Och! Tato! Tatusiu!" To sekundowe błyski, bo więcej nie wytrzyma nasze słabe serce.

      Od 7:00 do 14:30 trwała ciężka praca w najwyższym pośpiechu, każdemu dawałem, co mu się należy, to, co powinno trzymać. Nawet obdarowuje, oddaję kawę. Jakby na ten moment otrzymałem piękny pojemnik ze słodyczami...dla żony. To wyraźna pomoc z nieba!

    Zdążyłem na Drogę Krzyżową z dziećmi. Łzy leciały z oczu na widok maluchów klęczących, żegnających się, pełnych ufnych! Jakże jest to piękne, przypomniały się Słowa Pana: "jeżeli nie stanie się jak dzieci"

     Zarazem dzisiaj jest dzień emocji, ponieważ przyjechała córka, a syn wyjechał do koleżanki. Trwają też obrady Sejmu RP o lustracji, ale czerwony prezydent chciał wszystko rozmyć w swoim projekcie. Według niego agent to świadomy, dobrowolny pracownik służb! Poseł Stefan Niesiołowski walił po oczach! To straszliwy bój, bo on zna fałsz bolszewików.

      Z trudem płynie modlitwa, mało jest wiernych przybywających do kościoła z ufnością dziecka. Tak mała jest wiara. Kiedyś do procesji żona wzięła z jedną panią wielki różaniec, ale nikt nie chciał pomóc, bo ludzie wstydzą się wiary. Nie poradziły...

      Telewizja serwuje komedie i to na wszystkich programach, do tego zbrodnie i różne atrakcje. Lud nie chce zbawienia, nie żyje życiem wiecznym, ale martwi się o spokojna starość! W sklepie trafiłem na pisma pornograficzne które zasłoniłem innymi. Natomiast z okładek tygodników spoglądają piękne twarze ateistów i wrogów Kościoła Pana Jezusa  dającego życie!

                                                                                                                                     APeeL