Pan Jezus zlitował się nade mną (mam wolny dzień). Podczas śniadania z telewizora płynęły obrazy gimnastyki kobiet. Prowadząca zachęcała wskazując na marzeniu każdej niewiasty do posiadania twardych pośladków! Ja już nie nadaję się do życia na tym świecie! W ręku znalazł się "Rycerz Niepokalanej", a serce zalała bliskość Ojca Najświętszego.

     Tam o. Kolbe pisał, że jesteśmy dziećmi Boga związanymi ze sobą jako rodzina Boża. Natomiast z piątego tomu "Prawdziwego życia w Bogu" popłyną słowa Deus Abba, że: "wszyscy jesteście Moim potomstwem, a ja Waszym odwiecznym Ojcem i towarzyszem".

     Do kościoła wszedłem pełen radości, ponieważ świeciło słońce, ale ból zalał serce. Cicha Msza święta, trzech kapłanów. Jakże Pan zaskakuje mnie każdego dnia. Łzy zalewały, a serce ściskał straszliwy ból. W tym czasie popłynie pieśń: "Przyjdź mój Jezu, przyjdź mój Jezu, pociesz mnie, bo Cię kocham serdecznie".

     Podczas płaczu "patrzył" wizerunek Ducha Świętego, a w czytaniach naród izraelski zbuntuje się na pustyni. Miłosierdzie Ojca Najświętszego sprawi, że od śmierci wężów uratuje ich wąż miedziany. W tym czasie "patrzył" obraz "Jezu ufam Tobie".

     Wychodzą kapłani do konfesjonałów, a wierni ustawili się w długich kolejkach. Oni mają większą ufność ode mnie. Ci ludzie naprawdę potrzebują przebaczenia. Nie wstydzą się. Popłakałem się, ponieważ natychmiast odczytałem intencję tego dnia! Tak też płaczą nad nami w Królestwie Bożym!

     Pan Jezus powiedział do faryzeuszów (Ewangelia: J 8,21-30): "Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. (..) Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich."

      Po Eucharystii łzy zalały oczy, nie mogłem wyjść! Zacząłem moją modlitwę przebłagalną. Po sprzątnięciu przy krzyżu ukoiła samotność na działce, a właśnie z kasety płynęła piosenka o miłości. Moje serce zalewało poczucie bliskości Serca Boga! To zarazem jest wielkie współcierpienie.

     Podczas słów Pana Jezusa na krzyżu zwróciło uwagę zawołanie: "Wybacz im, ponieważ nie wiedzą co czynią". Mojżesz wstawił się za ludem, a ja teraz wołam o miłosierdzie, przebaczenie dla potrzebujących. Telewizja zalewa nas obrazami tego świata.

     Podziękowałem za ten piękny dzień i przeprosiłem Boga Ojca. Dzisiaj żona słuchała śpiewu Alosza Awdiejewa, który śpiewał o zesłańcach, którym tatuowano wizerunek Stalina. Płakała, ponieważ jest z takiej rodziny.

                                                                                                                                   APeeL