W śnie trafiłem na ulicę z drewnianym budynkiem w którym się urodziłem...zdziwiłem się jego szeroką i piękną sienią! Tuż po przebudzeniu w sercu pojawił się o. M. M. Kolbe. Podczas szykowania się na wyjazd do Krakowa, na Festiwal pisma "Nie z tej ziemi"...trzasła szklanka z kawą sprawiając zamieszanie!

     Nic dziwnego, ponieważ czeka na mnie wykład o odczytywaniu Woli Boga Ojca. Zawołałem tylko: "Ojcze mój! Ojcze! Proszę Cię o prowadzenie", a do św. Michała Archanioła o ochronę. Dwóm spotkanym osobom mówiłem o naszej wierze i o znaku od Boga, że zetknął nas. Nagle odczułem wielką łaskę, że jako nędznik mogę mówić do ludzi o Ojcu Prawdziwym! Podziękowałem za to, a łzy zalały oczy.

    Tam będzie wielu wykładowców, nie obchodziło mnie gadania o niczym. Prowadzący nie chciał nawet wspomnieć o sprawach religijnych...zdziwiłem się, że przyjęli świadectwo nawiedzonego! Tam ktoś zapytał o Ducha Świętego, ponieważ była mowa o energii. Na ziemi leżało pismo "Skandale", gdzie był artykuł o zgonie medium podczas eksperymentu na sesji naukowej w Brukseli z 50-ma naukowcami.

     Przez chwilę rozmawiałem z przestraszonym wykładowcą, który twierdził, że nie ma różnicy między duchem i materią! W dyskusji wskazałem na istnienie Boga Ojca "Ja jestem" oraz na prawdę naszej wiary. Zaprosiłem zebranych, którzy "szukają nasycenia" na mój wykład. Wskazałem, że wszystko zrozumieją we właściwym czasie. W tym czasie otaczały nas różne aparaty, horoskopy i zioła o cudownych właściwościach ("festiwal różności"). 

     Postanowiłem odwiedzić Sanktuarium Miłosierdzia Bożego (Kraków Łagiewniki) i wyraźnie widziałem prowadzenie, które sprawiło odczyt intencji..

- po drodze trafiłem na kościół "Arka Przymierza"

- podczas odmawiania modlitwy znalazłem się na ulicy Fatimskiej!

- wskazano odpowiedni tramwaj, nawet trafiła się zakonnica

- dalej to była ul. Kalwaryjska, a dodatkowo zaczepiła mnie niewidoma staruszka z prośbą, aby przeprowadzić ją przez tory.

- natomiast sprzątający na ulicy wskazał mi drogę do kościoła: "prosto, nigdzie nie skręcać"!

    To było faktycznie poszukiwanie drogi do Pana Jezusa...wg odczytanej intencji tego dnia! Czego szukają przybyli na zjazd pisma "Nie z tej ziemi"?

      Pojawiła się refleksja o siostrze Faustynie, bo od niej wszystko się zaczęło w moim życiu. Jakiejś pani przekazałem, że godzina 15:00 oznacza: nie ma nic ważniejszego. Nagle przez serce przepłynęła odczucie świętości, tak jak u siostry Faustyny. Wielu gubi innych!

   Podczas modlitwy w oknie zauważyłem wystawioną Matkę Boską Częstochowską!  Rozczarowałem się, ponieważ w Sanktuarium nie było nabożeństwa majowego. Ponadto trwał remont (można robić to nocami), a kapłan żartował z zakonnicami w stylu "miłości do siostry".

    Ktoś, kto ujrzy powagę śmiertelnego boju duchowego nie zazna już radości! Powaga daje pokój wewnętrzny, poczucie odpowiedzialności za ludzkość! W wyobraźni znalazłem się na sali wykładowej z obawą o slajdy! To było słuszne, ponieważ nagle powiedzą, że mają uszkodzone rzutniki! Zobacz co wyprawia Szatan.

     Wielką moc daje przybliżanie się każdego dnia do Światłości Wiekuistej "Tobie powierzam moje serce! Tobie oddaję się całkowicie. Ty bądź we mnie, abym szukał Twojej Chwały! Źródła Czystej Radości". Powtarzałem zadziwiony określenie Boga Ojca: Źródłem Czystej Radości! Taki był stan mojego serca!

     Tutaj znowu znak, figura Pana Jezusa z Gorejącym Sercem. "Poprowadź mnie Panie od ciemności do światła, od śmierci do życia". Dlaczego ludzie odrzucają przyjście tutaj - nawet nie wspominam o przeżyciach estetycznych (dla mnie także duchowych). Piękna zakonnica mówiła o siostrze Faustynce i odczytywaniu przez nią Woli Pana Jezusa!

     W tym czasie kapłan z małymi dziećmi odmawiał koronkę do Miłosierdzia Bożego, a ja wołałem w intencji uzdrowienia ciała i duszy córki! Po wyjściu z klasztoru trafiłem na dwoje staruszków, którzy mieszkali naprzeciwko tego świętego miejsca! Wyjaśniłem starszej pani, że Szatan istnieje, bo ona widziała tylko "złych ludzi", a to jego sztuczka!

     Nie wiem dlaczego zostałem skierowany do tych ludzi i to podczas odmawiania mojej modlitwy przebłagalnej. Chyba w ramach odczytanej intencji modlitewnej! Poprosiłem Ducha Świętego, aby mówił przeze mnie - podczas jutrzejszego wystąpienia: "Jak odczytać Wolę Boga Ojca" - dla Jego Chwały! Rano powtórzę prośbę o prowadzenie - podczas realizacji tak wielkiej łaski...

                                                                                                                                         APeeL