Obudziłem się z ciężką głową, ponieważ Kaczyński robi prawdziwe porządki, ale w mojej sytuacji dalej trwa "Proces" Franza Kafki czyli zmyślone przez władzę ludową szpiegostwo z włamaniem do mieszkania, inwigilacją, którą zawsze można określić ochroną!

    Nic nie zmienia się przez całe lata, oprócz rządów. Grupa trzymająca władzę zagraża także rządzącym. Tak jest i będzie na tym zesłaniu, gdzie szefem Obozu Ziemia jest upadły Archanioł, a jego działania widzisz u tych, którzy świadomie szkodzą innym. Tak trwa budowanie raju na ziemi czyli "państwa w państwie" dla dla "samych swoich".

      O 6:00 podczas odmawiania modlitwy "Anioł Pański" wzrok zatrzyma figurka Bożej Rodziny i Pan Jezus w koronie cierniowej, a ból zaleje serce. Jakie dzisiaj spotka mnie cierpienie? Właśnie w ręku mam "Echo" Medjugorie z marca 2001 roku, gdzie jest relacja o. D. Łysakowskiego z Syberii, gdzie przy mrozie (-33 stopnie) miał awarię samochodu. "Modliłem się i byłem spokojny, ponieważ wiedziałem, że Bóg jest ze mną, aby mnie ochraniać".

     Łzy zalały oczy, ponieważ większość nie ma świadomości różnych zagrożeń (gaz, BSA, pryszczyca, nieskończoność wypadków i chorób, a nawet lub pomyłkowy napad). Właśnie popłynie informacja o kradzieży jednego kilograma arszeniku. Natomiast w TV Planete był  program "Stalin z nami": relacja szpiega, który zdradził swoją ojczyznę, wyzuł się człowieczeństwa, a teraz pragnie odkupić swoje winy!

     To sam moment moich odczuć duchowych: "zbrodnia, zbrodnia i nie widać końca zbrodni". Trwa napięcie USA - Chiny, gdzie wylądował superszpiegowski samolot, a prezydent Nixon ostrzega. Idziemy do Domu Pana, a słodycz z nieba zalewa serce i duszę!

    Pragnę tylko jednego - poznać intencję modlitewną i wołać do Boga Ojca! Dzisiaj nie ma siostry organistki i jest cicha Msza święta. Stoję przed drzwiami kościoła...można zaśpiewać: "U drzwi Twoich stoją Panie, czekam na Twe zmiłowanie! To wyrywa się z serca", a właśnie jest podana intencja, bo dzisiaj modlimy się za parafian...czyli także za mnie.

     Słowo Boże przekazuje bunt Izraelitów na pustyni (Lb 21,4-9). Ile trzeba wycierpieć, aby osiągnąć Królestwo Boże...tam była jego namiastka z przebyciem pustyni i kasaniem przez węże o palącym jadzie!

     Psalmista w tym czasie wołał (Ps 102,2-3.16-21): "Wysłuchaj, Panie, mojego wołania (...), a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie". Natomiast Pan Jezus przekazał faryzeuszom (Ewangelia: J 8,21-30), że będą Go szukać i pomrą w grzechu swoim.

     "Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. (...) Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego".

     Dzisiaj jest to wszystko jasne, ale trzeba zrozumieć zapartych Żydów pozbawionych Światła. Najgorsze jest to, że tkwią dotychczas w swojej ciemności duchowej...tak jak 99.99% ludzkości.

     Trwa spowiedź ludu, a ja widzę łaski Boga Ojca...z największą, którą jest Sakrament Pojednania. Tylko w naszej wierze jest taka możliwość.

      W kazaniu będzie poruszona bardzo ważna sprawa, ponieważ miłosierdzie trwa do końca naszego życia, a później jest sprawiedliwość. Dodam, że w ramach tego miłosierdzia jest jeszcze Czyścic, którego nie ma w Prawosławiu. Lud podchodzi do spowiedzi, nawet nasz syn. Pomyślałem o pragnących oczyszczenia, zmazania win przez miłosierdzia.

     Po Eucharystii padłem na kolana przed kościołem z wołaniem: "Jezu! Ofiaruję ci wszystkie najpiękniejsze kwiaty świata". W tym czasie zauważyłem biedronkę na grzbiecie...biedactwo zginęłaby niechybnie! Wyniosłem ją na trawę.

     Ja mam odpuścić winy moim prześladowcom, niech Pan Bóg zmiłuje się nad nimi w przyszłości. Zmiłowanie Najświętszego Taty spadnie także na mnie: "jako i my odpuszczamy". Ponownie łzy zalały oczy, ponieważ ujrzałem bezmiar łask Boga Ojca spływający na na nas! To wszystko wróci podczas późniejszego odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego. Nie interesuje mnie świat, "życie ziemskie od samochodów do domów". Dzisiaj jest rocznica narodzin zmarłych córeczki!

                                                                                                                          APeeL