Tuż po przebudzeniu serce zalała miłość do Pana Jezusa. Łzy zakręciły się w oczach, a usta powtarzały Jego Imię. W tym uniesieniu duchowym znalazłem się na Mszy św.! Siostra właśnie śpiewała: "Kocham Cię, Panie Jezu".

     Na ten moment król Salomon stanął przed ołtarzem Pańskim wobec całego zgromadzenia izraelskiego i wyciągnąwszy ręce do nieba, rzekł (1 Krl 8,22-23.27-30): "O Panie, Boże Izraela! Nie ma takiego Boga jak Ty (...) Zważ więc na modlitwę Twego sługi i jego błaganie, o Panie, Boże mój, i wysłuchaj to wołanie i tę modlitwę (...) aby w nocy i w dzień Twoje oczy patrzyły na tę świątynię".

     Psalmista wołał (Ps 84,3-5.10-11): Jak miła, Panie, jest świątynia Twoja

Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich, Serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego. (...)

Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, nieustannie Cię wielbiąc.

    Natomiast w Ewangelii (MK 7,1-13): "faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie" zauważyli, że niektórzy z uczniów Pana Jezusa brało posiłek bez umycia rąk. Pan odparł ich zarzut:

     "Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi". Chodziło zachowanie tradycji i celebracji przy jednoczesnym znoszeniu Słowa Bożego z uchylaniem przykazań Bożych.

      Dzisiaj zgłosiło się wielu pacjentów. Pan ukazał mi łaskę pomagania...

- karmiąca złapała ospę wietrzną

- przestraszona będzie umierała

- młoda po porodzie ma osteitis condensans ilei, akurat to moja specjalność (reumatolog)...obraz myli lekarzy imitując rwę kulszową lub inne schorzenia 

                 Osteitis            Oteitis

- rożne infekcje, bóle w tym korzonkowe, cukrzyca, nadciśnienie

- wielu naciąga na zwolnienia z pracy.

      Obdarowujemy się nawzajem, rozdaję leki otrzymywane od przedstawicieli firm farmaceutycznych.

     Przed wyjściem na Mszę św. wieczorna (nie byłem wczoraj) syn poprosił, abyśmy pomogli pijanemu, który leży na mrozie...faktycznie opuszczony przez wszystkich! Prowadziliśmy go, a to znajomy, który przepraszał i dziękował za pomoc. W końcu ścisną moją rękę i zapytał...

- Skąd ta miłość?

- Od Pana Jezusa...

     To była nawet próba, bo kochasz Mnie, kochaj innych, pomagaj, dawaj o co proszą.

   Podczas Eucharystii płakałem dziękując Bogu Ojcu za wszystko. Na końcu tego dnia oglądałem dom dla alkoholików.. Dzisiaj, gdy to przepisuję (30.07.2024) policja pod kościołem badała alkomatem wszystkich kierowców, a w ręku znalazło się zdjęcie Michała Koterskiego, który po odjęciu nałogu wybudował klinikę leczenia uzależnień, gdzie za miesięczny pobyt trzeba zapłacić 35 tysięcy!

                                                    Koterski

                                                                                                                                    APeeL