Św. Rocha

     Na dzisiejszej Mszy św. wieczornej siedziałem na placu kościelnym, nie docierały czytania, ale zakonnik mówił o celu naszego życia oraz powrocie do Ojczyzny Prawdziwej. To problem bliski mojemu sercu, nawet pomyślałem czy da radę, co powie na koniec.

    Niestety rozważania były długie, ale nie padły słowa o Cudzie Ostatnim: Duchowym Ciele Pana Jezusa. Już tutaj stajemy się świętymi po zjednaniu naszej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Trwa to krótko, ponieważ po wyjściu z kościoła wpadamy w zamęt królestwa ziemskiego Księcia Ciemności.

    Na końcu ks. proboszcz wyrwał się z zauważeniem proroctwa starotestamentowe, bo przy witrażu coś odpadło, a właśnie zgłosił się facet, który wykonał witraże.

     Powiedziałem, że jest to duchowość zdarzenia (zdarzenie z odpowiednikiem duchowym): "Ja niszczę i naprawiam...w trzy dni stawiam nową świątynię lub czas robi swoje", te zdarzenia trzeba ujrzeć "duchowo".

     Rano natknąłem się na zabitego gołąbka, a to był znak, że samochodu nie naprawię. Natomiast dwa gołąbki to miłość, a trzy Trójca Święta. Kiedyś, po Mszy św. leciały przed samochodem wzdłuż głównej ulicy miasteczka.

    Znak sprawdził się, ponieważ u nas rzemieślnicy nie pracują. Powiedziałem o tym znajomemu, że: "jak zostanę świętym to będą trzy dni wolne od pracy". Przecież komuniści mieli wiele takich...u kimoli w KRLD to standard.

    W tym czasie Deus Abba przez cały rok nie ma swojego ś w i ę t a. Próbuje się wprowadzić na apel MB Pokoju, ale to Objawienie jest "badane" przez uczonych w pisaniu i czytaniu w Watykanie. Świat się wali, my z żoną stosowaliśmy ścisły post w środy i piątki (10 lat) w intencji okrutnej wojny w b. Jugosławii, a w tym czasie wtyki Szatana w Watykanie zalecają "dobro"...rygorystyczny post w Wielki Piątek (można jest trzy razy - w tym raz do syta, ale bez mięsa). To głupota duchowa, jakie to wyrzeczenie, gdy ktoś nie lubi mięsa tylko ryby lub jajka? Za to gada jak najęty, boi się pracy i wciąż czyta wypociny podobnych sobie, itd.

     Wszędzie jest taka nędza ludzka, która obraca się przeciwko naszemu Bogu Ojcu, Stworzycielowi naszej duszy, która jest cząstką Jego Samego. Skąd to wiem? Niech ktoś spróbuje dyskutować. Na początek zapytam skąd bierze się moja tęsknota za powrotem do Ojczyzny Niebieskiej?

      Dla pana Rafała Betlejewskiego moja wiara to wynik straszenia Piekłem i mamienia Rajem. To "ptasia mądrość", nie nazwę tego "ptasim móżdżek", bo teolog-samouk się obrazi, a podobny do niego stwierdzi "mowę nienawiści. Tak jest, gdy człowiek żyje w raju na ziemi, otoczony zgrają demonów. Mądrzy się, biega po studiach i może pleść androny bez łaski wiary.

     To życie takich jak Magda Gessler, a szczególnie detektywa Krzysztofa Rutkowskiego ("złote sedesy"), który śpi z pistoletem i różańcem na stoliczku...dodaj do tego pałac zmarłego Jana Kulczyka z podziemnym basenem. W moich oczach to ohyda spustoszenia.

     Co daje ludziom wszechwładza, bogactwo, szukanie sztucznego szczęście z gwiazdorzeniem? Fikają jak figlujące muchy i dowiadują się Prawdy! Jak można być szczęśliwym w świecie, gdzie trwa ludobójstwo wszelkiej maści. 

     W tym czasie, gdy to zapisuję płyną okrutne obrazy z terenu Gazy, atakowanej przez Izrael, pięknie śpiewa śpiewa muezzin - we wszystkie strony świata. To wezwanie wiernych do codziennej modlitwy.

     Dobrze, ale co z tą świętością. To cel naszego życia, bo inaczej nie zostaniesz wpuszczony przez wąską furtę do Raju! W tym czasie całe "pielgrzymki" czerwonych i kolorowych oraz wszelkiej maści popaprańców wpadają do Czeluści. To samo jest z wywiniętymi, którzy z łaski Boga Ojca trafiają do Czyśćca ("Poprawczaka").

     Tam czeka się na modlitwy moherowych beretów. Stamtąd, już jutro będzie wołał do nich nasz umiłowany premier, bo Borys Budka z Marcinem Kierwińskim żyją tylko tym światem.

     Na koniec tego dnia w natchnieniu odczytałem zapytanie:

1. Czy pragnę być świętym? Przecież pragnę!

2. Czy naprawdę chcę od razu trafić do Królestwa Bożego? Wiadomo!

3. W takim razie muszę złożyć przyrzeczenie o dozgonnej czystości...

      Zostałem zaskoczony jak bogacz, któremu Pan Jezus zalecił sprzedanie wszystkiego i rozdanie biednym. Nie możesz zostać świętym bez czystości...

                                                                                                                                APeeL