Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego.
To świadectwo wiary zacznę od końca, bo dopiero przed jego zapisem stwierdziłem, że mamy taki dziwny dzień. Program Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego został stworzony, aby promować zdrowie psychiczne i zwiększać świadomość problemów związanych z chorobą psychiczną.
Jako ofiara sowieckiej psychuszki za obronę naszej wiary i krzyża Pana Jezusa - dokonanej w majestacie bezprawia - zapoznałem się z metodami działania kolegów psychiatrów. W naszej ojczyźnie władzę:
- ustawodawczą sprawują Sejm i Senat
- władzę wykonawczą Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Rada Ministrów
- a władzę sądowniczą sądy i trybunały”.
Dlaczego nie wymienia się czwartej władzy czyli korporacji psychiatrów? Przecież bez nich żadna władza nie poradzi sobie z d y s y d e n t a m i, którym nie podoba się miłościwie panujący lub ideologia. Jak może nie podobać się normalnemu człowiekowi władza, która chce tylko dobrze? Stąd jest zalecane badanie, a raz postawionego rozpoznania nie można zmienić.
W tym dniu chciałbym zaproponować przebadanie kolegów psychiatrów przez odpowiednie komisje lekarskie, bo praktykują w kraju katolickim, a wierzących traktują jako chorych ("brak krytycyzmu w stosunku do przeżyć duchowych"). To wielka indolencja zawodowa, a nawet ignorancja. Jest pewne, że też mają zamęt w głowie...
Koledzy mogą z winnego zrobić chorego psychicznie: pijana pani w Warszawie wpadła Mercedesem do przejścia podziemnego...nic jej nie zrobiono, bo była niepoczytalna. Odwrotnie było z Gabrielem Janowskim (wejdź w internecie i poczytaj), któremu 16 stycznia 2000 r. lekarza z bezpieki podał narkotyk po którym blokował mównicę w Sejmie RP, podskakiwał licząc razy oraz całował po rękach panie i panów. Sam to widziałem.
Tak też było ze mną, a wyczyny działaczy z Samorządu Lekarskiego i psychiatrów znajdziesz w moim zapisie (Szukaj: 09.04.2024 lub Chronologicznie). Psychuszka to tajna broń władzy u naszych partnerów w Federacji Rosyjskiej. Tam robią to lege artis, a u nas... Oto zalecenia dbających o zdrowie psychiczne...
- odpoczynek i wystarczająca ilość snu,
- otaczanie się ludźmi wzbudzającymi pozytywne emocje i wspierającymi nas,
- akceptacja swoich myśli i emocji,
- danie sobie pozwolenia na odczuwanie różnych emocji (nie tylko tych pozytywnych),
- szukanie źródła negatywnych emocji i dążenie do zmiany,
- nauczenie się technik radzenia sobie ze stresem,
- nauczenie się mówienia o swoich uczuciach,
- nauczenie się asertywności,
- znalezienie pasji lub wyrobienie w sobie nawyku (np. codziennych spacerów),
- poświęcanie 15 minut dziennie na relaksację,
- przestanie porównywania się z innymi, nauczenie się proszenia o pomoc
Wróćmy na ziemię. Na Mszy św. porannej o 6.30 demon zalewał mnie rozmyślaniami o niebieskich migdałach, nie docierało Słowo Boże, ale Eucharystia sprawiała pokój i słodycz z pragnieniem edytowania aż pięciu zaległych świadectw z 2004 roku.
Ponadto natchnienie sprawiło odmówieni zaległej modlitwy: za nieszczerych w postępowaniu. Wołanie do Boga trwało - w wielkim uniesieniu i bólu duchowym - około godziny. Natomiast w obecnej intencji modliłem się wieczorem towarzysząc grającym w piłkę nożną. Ciekawy był jej odczyt.
W Ewangelii (Łk 11,5-13) Pan Jezus mówił o proszących o chleb, który otrzymają od przyjaciela o północy, a dzieci od swojego ojca. Ja bardzo lubię chleb...zarazem jest określenie: dobry jak chleb. Dalej napłynęła osoba ks. Jerzego Popiełuszki, który zło dobrem zwyciężał...
Dlatego w końcu tego dnia wysłałem prośbę do jego syna prowadzącego przychodnie o skontaktowanie z ojcem, b. prezesem NIL-u Konstantym Radziwiłłem...
APeeL