Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę...
Złapała mnie grypa. Zaczyna się od 2-3 dni niejasnej słabości, dreszczy po których nagle pojawia się uporczywy kaszel, gorączka, u niektórych nudności, bóle głowy i ciała...na które pomogła mi 1 tabletka Olfenu 100 SR (w dawce 75 jest bezpłatny dla staruszków). Spałem całą dobę, a po wstaniu chodziłem na miękkich nogach, bliski upadu.
Zdziwiłem się próbą zabrania immunitetu poselskiego Jarosławowi Kaczyńskiemu...z powodu zerwania tabliczki z wieńca stawianego prowokacyjnie przez ubeciątka (drugie lub trzecie pokolenie). Przecież ta komisja ośmiesza powagę Sejmu RP...
Bonito
Dziwię się, że przewodniczący, który wyglada na człowieka normalnego nie widzi, że sprawa jest podobna do użycia roweru bez zgody właściciela lub kradzieży moherowego beretu! Komisję powinien zbadać sprawiedliwy psychiatra, bo jest to "brak krytycyzmu w stosunku do własnych działań"...ja mogę być oskarżycielem.
Jaki związek ma ten pomnik ze spacerkiem brata w wierze Donalda Tuska (nie uczynił apostazji i nie jest ekskomunikowany) z naszym człowiekiem w Moskwie? Nie byłoby tego pomnika bez przyjaźni polsko-radzieckiej. Przecież precyzyjnie zaburzono łączność samolotu z wieżą kontrolną...stąd "wina" lotników z pozostawieniem wraku samolotu wojskowego jeszcze niedawnym okupantom. Nie wiem dlaczego Macierewicz udowadniał tezę, że w samolocie był wybuch.
To jest metoda ruskich, a w tym momencie mamy dowód, bo Ukraina napadła na Federację Rosyjską. Tą metodę zastosował też...Tomasz Grodzki. Bierzesz ordynarne łapówki, a ujawniających to włóczysz po sądach (pomówienie). Natomiast Donald Tusk z opozycji totalnej, a teraz demokracji walczącej zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu...dzielenie narodu. To jest sofizmatyzm czyli świadoma manipulacja z przekierowaniem uwagi w niewłaściwą lub nieistotną stronę.
Sprawa żenująca dla Sejmu RP, bo zagrażają nam demoniczni wrogowi (trwa już III Wojna Światowa), a w tym czasie powodzianie zostali zostawieni na pastwę losu (nie wolno już pokazywać tych biedaków). Jak czuje się w tej sytuacji nasz premier, który uspokajał przed przerwaniem tamy na zaporze?
Jeżeli ja to widzę to Bóg Ojciec na pewno. "Gdy grzechy wspomnisz, któż się z nas ostoi?" Po drugiej stronie życia nie ma głupich komisji, bo błyskawicznie sam siebie sądzisz (sumienie), a od tego wyroku nie ma odwołania. Bracie Donaldzie...ostrzegam! Nie mścij się z tego powodu, bo będziesz miał dodatkowy grzech.
Dzisiaj nie byłem na Mszy świętej, ponieważ padłem i spałem dokładnie całą dobę...zlany na końcu potami.
APeeL