08.07.1998(ś) ZA ZABIJAJĄCYCH Z PRZYJEMNOŚCIĄ...

     W śnie pojawiła się horda psów oraz płaczący prokurator. Nie wolno tłumaczyć snów, ale tutaj mamy do czynienia ze smutną wiadomością i długim więzieniem. Zobaczymy co wyjdzie, bo Pan mówi przez wszystko! Pojawiała się też w telewizorze osoba Leszka Millera (szefa SLD)...nawet ukłoniliśmy się. Można powiedzieć, że prowadzę "życie nocne"!

      Po przebudzeniu wzrok padł na książkę "Don Kichot", gdzie trafiłem na słowa: "wierzcie uczynkom, a nie słowu". To prawda, ale on w swojej wybujałej fantazji chciał walczyć z „olbrzymami”, ponieważ uważa, że dzięki temu przysłuży się Bogu. Z Bogiem zwyciężył Dawid, który trafił Goliata z procy prosto w czoło.

     Natomiast w "Pamiętniku lekarzy" trafiłem na opis medyka z I wojny światowej z Francją. Lekarz obozowy był bezsilny wobec śmierci, przemocy, nawet wypadających zębów! Moje serce wołało z bólem powtarzając: "Tato! Tato!", a tu czas obecny z wypadkami, bałaganem, niesprawiedliwością, niespełnieniem pragnień, nieuleczalnych chorób, itd!

      Na ten moment trafiłem na obrazy z Krakowie gdzie "patrzył" Pan Jezus w koronie cierniowej, ponieważ później pokazano czas walki z nomadami (Madziarowie - dzisiejsi Węgrzy), którzy osiedlali się po wybiciu Słowian (skolonizowali środkową Europę). Przepłynął świat zbrodni, ludobójstwa, niewolnictwa z przemocą, jeńcami i zabijaniem.

     W wielki bólu wyszedłem z domu, a dzisiaj jest brzydka pogoda. Serce zalewało wielkie pragnienie modlitwy, ale nie znałem jeszcze intencji. Pan dał właśnie łaskę błyskawicznego odczytu! Przepłynęły walki rycerzy, obozy, gdzie znęcano się, a w zabijaniu kaci mieli przyjemność...strzelano do wprowadzanych skazańców.

     Przypomniała się osoba kolegi ginekologa, który przed aborcją siadał do "pracy" z radości zacierając ręce! Tak podchodził do kobiety przerywającej ciążę! Popłakałem się z tego wszystkiego! Jakże pasuje tutaj cierpienie Pana Jezusa w Getsemani (w mojej modlitwie jest to "Święte osamotnienie Zbawiciela").

    Dar łez oraz "pękanie" mojego serca z bólu to wielka łaska Zbawiciela. To zarazem jest współcierpienie w dziele zbawienia. W tym czasie wzrok zatrzymał napis: "Zły pies". Są tacy, którzy zabijają psy bez powodu! Dlatego w ręku miałem artykuł z "Gazety wyborczej"

      Jeszcze art. "Bezmyślne strzały", gdzie ochroniarze zabili młodego kierowcę w wieku 18 lat! Do tego pogrom Żydów w Kielcach. Wyjaśniano różne wątki tej prowokacji: UB,  Żydzi napadali sami na siebie i widziano tam AK-owców, itd! Żałosny jest ten świat i jego sprawiedliwość! Bolszewicy wykorzystują w takich celach psychopatycznych morderców.

    Nie chciało się wierzyć, ponieważ na spacerze z żoną trafiliśmy do byłej strzelnicy...napłynął obraz takiego strzelania do postaci człowieka ze zbieraniem punktów za celność. Zarazem spotkałem żołnierza zawodowego (z byłej jednostki 24 71 gdzie pracowałem)...przywitaliśmy się jak starzy znajomi. Czy to było przypadkowe?

    Wróciła wycinka drzew..zatrzymała wycinka drzew ("Siekierezada")...i to najlepszych i najzdrowszych! Napłynął też obraz kija w mrowisku, które powstało w wyniku morderczy pracy mrówek! To ich dom, Co jedzą takie pracownice? Przypomniał się też płaczący prokurator...w śnie, przecież wielu było takich morderców, którzy swoimi wyrokami zabijali. Także dla przyjemności własnej i przełożonych. Przepłynął cały świat w tym była Jugosławia,  a łzy zalało oczy!

     W ramach tej intencji z przyjemnością zabiłem napastliwą muchę (przed deszczem)...do tego dojdzie zagubiona mrówka oraz komar! Tak miałem pokazywane serce ludobójców. Przypuszczam, że rzeźnik robi to normalnie ("taka praca") i nie ma w tym żadnej przyjemności i grzeszności o której mówią wegetarianie i weganie. Przed wyjazdem na działkę w garażu znalazłem pocisk! W tym czasie w Irlandii trwają rozruchy z interwencją policji oraz rzucaniem koktajlami Mołotowa!.

    Na nabożeństwie prorok zapowie od Pana (Oz 10,1-3.7-8.12), że Izrael w czasie, gdy dobrze się działo, tym wspanialsze budowano stele. "Ich serce jest obłudne, muszą pokutować! (...) Ciernie i osty wyrosną na ich ołtarzach. (...) Nadszedł czas, by szukać Pana, aż przyjdzie, by sprawiedliwości was nauczyć".

     Poprosiłem Pana, aby, aby przyjął św. Hostię oraz moją modlitwę w w/w intencji. Jak wielkie jest miłosierdzie Boga Ojca! Dowiesz się później...

     Na zakończenie tego dnia oglądałem mecz: Francja - Chorwacja. Przykrość, ponieważ usunięto Francuza za to, że uderzył Chorwata w twarz. Zamiast rywalizować w pokoju trwał bój na śmierć i życie...o dolary! Przeprosiłem i podziękowałem Bogu za ten dzień.

                                                                                                                          APeeL