Na Mszy świętej porannej trwały rozpraszające rozmyślenia...podsuwane przez przeciwnika Boga, aby nie usłyszeć Jego Słowa. To bój pomiędzy duszą pragnącą powrotu do Raju, a ciałem fizycznym, które podlega nieskończonej ilości pokus: w myślach, w słowach i uczynkach.
W Ewangelii (Mk 3,13-19) będą Słowa Pana Jezusa o powołaniu Dwunastu Apostołów, co trwa dalej, ale zawołani i wybrani nie przyznają się, że idą za Panem Jezusem. Zarazem za to nie przyznają orderów i nie zapraszają do telewizji, ale nas przemilczają, ponieważ reprezentujemy ciemnogród czyli żyjemy w świecie nierealnym ("psychoza"). To prawda, bo w nadprzyrodzonym (duchowym) i każdemu życzę tego samego! Chcę się powiedzieć: "amen".
Inne jest poczucie szczęścia ludzi normalnych, a inne powołanych przez Boga Ojca, co podkreślił Zbawiciel (J 15,16): "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili".
Celem naszego życia jest zostanie świętym w duszy. Inaczej nie możesz wrócić do Królestwa Bożego. Zapytaj o to z ciekawości ludzi: od prostych do bardzo mądrych według świata. Zobaczysz jak wszystko jest zakryte przed takimi.
W takim momencie pojawia się Miłosierdzie Boże, przebaczenie grzesznikowi z powołaniem do współuczestniczenia w zbawianiu świata z Panem Jezusem!
Miłosierny Bóg Ojciec
Ja nie żyję już tym światem, ale na tym świecie, nie chcę tu być, ale we wszystkim jest Wola Boga Ojca. Mało jest takich, a potrzeby niewyobrażalne...z brzegu mamy naród chiński, a na końcu naszą ojczyznę wybraną w miejsce Izraela!
Wyobraź sobie duszę w Czyśćcu z wyrzutami sumienia bez możliwości naprawienia uczynionych krzywd. Natomiast w Piekle każdy wolałby raz na zawsze umrzeć, ale nie ma tak dobrze! Przestrzegam każdego czytającego te słowa!
A czym żyją ludzie? Trwa oburzenie z powodu napadu Polaków na premiera w Parlamencie Europejskim, gdzie pięknie przemawiał, a znamy to z czasów II Wojny Światowej, gdzie Niemcy wszystko uzasadniali demonicznym dobrem z czystością rasy i pragnieniem panowania nad światem.
Każdy wie jak to się skończyło, ale ludzkość niczego się nie nauczyła, bo wciąż rodzą się diabelscy synowie dla których duchowość człowieka nie istnieje.
Eucharystia przewijała się do przodu, co oznacza dobry dzień. Moim celem każdego dnia jest odczytanie intencji, ponieważ to umożliwia odmówienie mojej modlitwy, płynącej z serca, a nie tylko z ust. Obecnie mam pewność, że otrzymam pomoc. Właśnie przypomniały się słowa psalmu (Ps 85,8.10-14), że: Pan Sam obdarzy nas szczęściem...
Przez 1.5 godziny krążyłem wołając do Boga Ojca...nawet trafiłem do ziemskiego raju (Lidla), gdzie były dobra ziemskie, grała muzyka, a okresowo napawano zwabionych pięknym zapachem... APeeL