Na Mszach św. przez 3 dni - nauki prowadził rekolekcjonista - Boży krasomówca (<<człowiek umiejący pięknie przemawiać>>)! Zrobiłem błąd, bo mogłem nagrać jego naukę od Boga...wybranego do tej posługi. To niespotykany dar, a właściwie wielka łaska Stwórcy.

     W czasie jego nauki uwagę zwróciły słowa o Mojżeszu prowadzącym naród wybrany z polecenia Boga Ojca! Nawet napłynął obraz rozdzielenia Morza Czerwonego.

                           Mojżesz Morzez Czerwone

    Zapowiedział to prorok Izajasz (Iz 43,16-21): "Tak mówi Pan, który otworzył drogę przez morze i ścieżkę przez potężne wody (...)".

     Przepłynął cały świat takich, a w sercu pojawił się Zbawiciel zadziwiający swoją nauką wszystkich ludzi. Nie przyjęli Go tylko badacze Pisma i w końcu zamordowali z dalszym oczekiwaniem na przyjście zapowiadanego Zbawiciela!

                            Pan Jeus przek 

                                            Pan Jezus przekazujący błogosławieństwa... 

     Psalmista stwierdził (Ps 126,1-2,4-6), że: "Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas". Św Paweł wskazał (Flp 3,8-14), że dla Chrystusa wyzuł się wszystkiego. Natomiast Pana Jezusa postawiono przed próbą (Ewangelia: J 8,1-11): czy wolno ukamienować pochwyconą na cudzołóstwie? Pan powiedział: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień".

     Dopiero następnego ranka - podczas porannego śpiewu ptaszka i wstającego słońca - napłynęła intencja modlitewna tego dnia. W moim zadziwieniu duchowym pojawiło się pragnienie przekazania tego wstrząsającego przeżycia.

     Teraz gdy to zapisuję wzrok zatrzymało pisemko zostawione w kościele "Wiara i nadzieja" z relacją z filmu "Egzorcysta" Williama Friedkina z 1973 roku o opętaniu 13-letniego chłopca. Poddany egzorcyzmowi rozpoznał w pomieszczeniu obecność Michała Archanioła. Wówczas demon wyszedł z niego z hukiem jakby z broni palnej...słyszalnym w całym szpitalu.

     Wcześniej z jego ust płynęły bluźnierstwa z wypluwaniem Świętej Hostii. Badano go w klinice psychiatrycznej, bo koledzy nie współdziałają z egzorcystami, ponieważ obowiązkowo są niewiernymi! Wyobraź sobie leczenie takiego!

    Ogarnij cały świat powołanych do szerzenia naszej wiary od proroków poprzez świętych i błogosławionych dających świadectwo wiary z prowadzeniem przez Boga Ojca! Przed północą słuchałem koncertu Chopinowskiego 17-letniego Koreańczyka oraz takiego samego Chińczyka! Siedziałem zadziwiony jego wstrząsającą grą! Zważ jakie cuda pokazuje Stwórca Wszechrzeczy!

    Nie mogę pojąć tego, że uczeni w Piśmie Żydzi wciąż trwają w negacji, że zamordowali oczekiwanego Syna Bożego! Mają dowody cudów czynionych przez Samego Boga Ojca z wyprowadzeniem ich z Egiptu oraz zadziwiającego działania Zbawiciela...od pięknych nauk poprzez uzdrawianie do ożywienia Łazarza.

    Jednak największym cudem Zbawiciela jest przekazanie Eucharystii, Swojego Ciała Duchowego, Chleba Życia dla naszej duszy, który powstaje w wyniku konsekracji przez namaszczonych kapłanów. To Cud Ostatni, co potwierdzam, bo moją łaską jest mistyka eucharystyczna!

     Nie zmarnuj tego świadectwa, ponieważ wszystko jest prawdziwe tylko w Kościele katolickim! Posłuchaj mnie! Nic nie szukaj! Musisz stać się świętym, aby trafić do Królestwa Bożego. To jest cel naszego życia. Powtarzam: musisz dążyć do świętości i umrzeć zjednany z Panem Jezusem...

                                                                                                                     APeeL

 

Aktualnie przepisano...

02.08.2003(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH ANIELSKIEJ INTERWENCJI  

NMP Anielskiej

      Po dobrej nocy w pogotowiu mam dalej dyżur ("wolna" sobota)...po poście w piątek w intencji pokoju w byłej Jugosławii. Mam tylko jedno pragnienie: przyjęcie Ciała Zbawiciela, które daje życie naszej duszy.

     Wołam teraz: "Jezu! Jezu! Och Ojcze!. Tato!" Nie pojmie tego człowiek normalny, bo trzeba mieć łaskę. Dlaczego mnie to spotkało i dlaczego o tym piszę"? Nie wolno mi schować lampy, ale muszę przekazywać te doznania dla podobnych w celu ich umocnienia i poszukujących drogi duchowej!

    To Tajemnica Najświętszego Taty. Na tę chwilkę przysłano pisemko "Echo" z Medziugoria z 25 lipca 2003 ze słowami o modlitwie, która sprawia pokój w sercu i zadowolenie duszy. Tam padną słowa o potrzeba świadczenia o miłości! "Jestem z wami i oręduję   przed Bogiem za wami wszystkimi'. Ja to wiem i znam z własnego życia. To "Echo" przysłano, a było potrzebne do zapisania tego świadectwa wiary!

      O 7.50 trafiłem do Domu Pana i to na konsekrację, łzy zalały oczy, a serce dziękczynienie, ponieważ będę mógł w pełni poświecić ten dzień za objętych odczytaną intencją. Trafił się wyjazd do leżącego na ulicy, ale zawrócono nas, bo zabrał go kolega.

     Kierowca przekazał, że - w drodze do pracy - natknął się na podobnie leżącego na ziemi naszego pracownika. Łzy zalały oczy, bo zostałem wyzwolony z tego nałogu. Szatan chciał mnie zabić. Alkoholizm to choroba nieuleczalna (1/5 ginie marnie).

    Dzisiaj jest pokój, ponieważ pierwszy wyjazd będzie dopiero o 13.00. Trafię do budy na wsi z chorym schizofrenikiem. Ponieważ znali się z sanitariuszem, szybko nawiązaliśmy "kontakt" i bez kaftana trafił na psychiatrię. Podczas przejazdu uwagę zwróciły prostytutki przy drodze.

     Ja w tym czasie miałem pragnienie modlenia się, ale nie znałem intencji! Zarazem wzrok zatrzymywały figury Matki Zbawiciela i przydrożne krzyże!

      Jakby w kontraście do stanu mojego serca jedziemy do pobitego rolnika, który pracował na polu (ugory) o spornej miedzy ("Sami swoi"). Stoi policja, napastnicy w oddali, a pobity jest cały we krwi...mogli go zabić, bo skakali mu po brzuchu i tłukli po głowie...zobacz diabelstwo.

    Tak nastąpił błyskawiczny odczyt intencji modlitewnej...nawet dałem świadectwo kierowcy. Teraz w drodze do oddziału chirurgicznego popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego oraz moja modlitwa przebłagalna.

       Zmiana dyspozytorki sprawiła nawał (od 19.30)...ponownie trafiłem do pacjenta z bólami brzucha...byłem tam na ostatnim dyżurze, pomógł zastrzyk rozkurczowy, ale prawdopodobnie ma niedrożność przewodu pokarmowego.

     Nie wiem czy nie jest to sprawa przerzutu nowotworu, ponieważ przed rokiem usunięto mu płuco z tego powodu. Po chwilce mamy wyjazd do częstoskurczu napadowego z przekazempacjenta  karetce "R".

     Jeszcze 80-latka (100 kg z szeregiem schorzeń), 73-latka z mojego rejonu, a ze ze snu wyrwała mnie "umówiona" pacjentka na drugi zastrzyk z powodu ostrej dyskopatii. Miała przybyć o 7.30, a zgłosiła się o 6.00!

                                                                                                                           APeeL