W tej intencji, która brzmiała „za godzących się” zostałem oszukany przez szatana i to napłynęło 26.08.2014...w dniu MB Częstochowskiej.

    Wówczas w śnie znalazłem się w „Mariówce” na spotkaniu z AA a siostry zakonne powiedziały, że będą modliły się za mnie, abym otrzymał natchnienie i przybył, bo w poprzednim roku dałem im świadectwo wiary z takiego pobytu.  

    Przeważyło „dobro”, bo zły podsunął mi wyjazd do rodziny w sprawie podziału spadku („godzenie się”). Młodsze rodzeństwo korzystało ze wszystkiego (scheda), a teraz poczuło „własność” poprzez  „zasiedzenie się” u mamusi i tatusia.  Zobacz diabelskie dobro („majątek”) i prawdziwe dobro („wdzięczność za abstynencję”)!

   Ja odwróciłem odczyt tej intencji, nawet poprosiłem Matkę Bożą o otwarcie serca zarządzającej wszystkim, a wstawiennictwo modlitewne sióstr zakonnych potraktowałem jako przeszkodę w podziale „marności ziemskich”!

    Nie mogłem spać, a rano przez nieostrożność zgoliłem cześć kilkudniowego zarostu, a z resztą nie mogłem sobie poradzić.

     Możesz sobie wyobrazić mój wygląd. Ponieważ mam poczucie humoru to stwierdziłem, że „wyglądam odpowiednio do stanu psychicznego”, a przy podziale spadku tak właśnie zostałem „ogolony”. Rozpaczliwie szukałem fryzjera, ale wszędzie były kolejki.

    Po godzinnej negocjacji ustaliliśmy wysokość symbolicznej spłaty. Po porozumieniu wszyscy byliśmy zadowoleni. Po czasie okazało się, że to były negocjacje „krymskie”...widziałeś jak szatan oszukuje Ukraińców to wiesz.    

    Wówczas nie wiedziałem, że to było oszustwo i w ramach dziękczynienia pojechałem na godzinną adorację Najśw. Sakramentu i trafiłem na obecność arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego, który nas pobłogosławił. Pocałowałem też relikwie św. Jana Pawła II.

   Przykro mi, bo arcybiskup jest przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia, ale nic nie zrobił w  mojej spawie (kolega zbezcześcił miejsce święte, a mój protest spotkał się z odwetem).

    Po jego „interwencji” przysłano mi jeszcze jedno pismo z Ministerstwa Zdrowia...z Departamentu Monologu Społecznego.

    Dzisiaj wiem, że powinienem być w „Mariówce” (w ramach wdzięczności za wyzwolenie z nałogu), gdzie jest piękna droga krzyżowa i obraz Pana Jezusa z wielkimi dłońmi. Artyście nie wyszło, ale ja wiem, że tak właśnie zostałem obdarowany w Miłosierdziu Boga, bo mogłem marnie zginąć i mieć wielkie kłopoty duchowe. Jak wygląda na tym tle moja wdzięczność? Dopiero Matka Boża musiała pokazać mi jej mizerię...  APEL

 

     Pan premier Donald Tusk przedstawiciel państwa pogańskiego, a nawet gangsterskiego ma spotkać się z papieżem Franciszkiem, Głową Kościoła ustanowionego przez Zbawiciela. Postanowiłem przypomnieć mu pisma - skargi, które pisałem do URM, bo w mojej krzywdzie nie przestrzegano rozporządzenia Ministra Zdrowia.                                   

           Szanowny Pan Donald Tusk

           Prezes Rady Ministrów

           00-583 Warszawa Al. Ujazdowskie 1/3

                                                    Panie Premierze!

    W związku z planowana wizytą w Watykanie bardzo proszę o naprawienie mojej krzywdy, która trwa już 6.5 lat, a trzy pisma-skargi (01.07.2011, 24.09. 2011 i 14.10.2011) w tak poważnej sprawie zostały zbyte przez Departamentu Dialogu Społecznego.

Przypominam zdania z tych pism (patrz: "Dwa zdania o sobie")...

 

    02 kwietnia 2010 roku (Wielki Piątek) całość sprawy przekazałem także do Watykanu

                                            Arcybiskup Zygmunt Zimowski

                                           Przewodniczący Papieskiej Rady

                                           ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia

                                          

        Oto kilka zdań z tamtego pisma

<<Kościół Katolicki nie posiada struktury broniącej Boga...takiej grupy szybkiego reagowania; telefony, pisma, sprawa sądowa, wspieranie dyskryminowanego, odszkodowania. Jako wiedzący, że Jest Bóg muszę bronić wiary, krzyża, Matki Bożej i wszystkiego, co święte.

    Pan mówi;

              „Krzycz na całe gardło, nie przestawaj.

               (...) Wytknij mojemu ludowi jego przestępstwa (...)”.  Iz 58, 1                         

    Stąd moje protesty...głos wołającego na puszczy, ale gdybym tego nie czynił miałbym grzech, a „kamienie by wołały”! Wszystkich broniących wiary  spotyka odwet i „zasłużona” kara za „język nienawiści”...Gontarczyk ma przeprosić za to, że zaleca „nie zabijaj!”

    Mamy demokrację, ale pogańską. Moja precedensowa sprawa musi być nagłośniona. To obowiązek Kościoła katolickiego. Nie chodzi o żadne męczeństwo (bo, to radość uczestnictwa w boju duchowym), pieniactwo (nie mamy brygad o których pisze Jerzy Urban, a wielka szkoda) i dochodzenie swego, ale o to, aby taka krzywda nie spotkała innego.  

   Bardzo proszę o oficjalne wystąpienie z Watykanu do Ministerstwa Zdrowia w Warszawie, bo sprawa jest bardzo poważna. Po pewnym czasie przysłano mi wyjaśnienie z Departamentu Monologu Społecznego.

Do wiadomości:

1) Jego Świętobliwość Papież Franciszek

Palazzo Apostolico Vaticano

00120 Citta del Vaticano

franciscus@vatican.va

2) Arcybiskup Zygmunt Zimowski

Przewodniczący Papieskiej Rady

ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia

Pontificio Consiglio per gli Operatori Sanitari

e-mail:  opersanit@hlthwork.va