Motto: „Jedni drugim służcie”…

      Wczoraj bank nie przelał (stałe zlecenie) raty za ubezpieczenie mojego samochodu, a ja właśnie zaprowadziłem go do naprawy. Czy skojarzyłbyś tę sytuację. Odebrałem go dzisiaj, gdy wszystko wyjaśniłem.

     Po tym zamieszaniu spałem z przerwami 16 godzin. Jak wielki to dar Boga Ojca. Każdy, który nie ma mojej łaski wiary nie ujrzy „duchowości zdarzeń” oraz różnych działań Boga Ojca w naszej codzienności.

     Widzimy postępowanie opiekuńczych rodziców, ale nie zdajemy sobie sprawy, że nad nami czuwa Stwórca wszystkiego i to myślą! Przy tym czeka na nasze nawrócenie i powrót do Ojczyzny Prawdziwej. Zważ ile wysiłku wkładają ptaki, aby przylecieć do nas i w swojej prawdziwej ojczyźnie wychować potomstwo. Naprawdę nie ma nic zakrytego, ale „macie oczy, a nie widzicie”.

     Dziwne, bo w tym czasie zatrzymał wzrok obraz Pan Jezus namalowany przez moją pacjentkę...mam go tyle lat, ale dzisiaj wydał się wyjątkowo piękny. Pocałowałem Pana dwa razy...

                                             Pan Jezus Kwatekl

      Bardzo lubię rozmawiać o sprawach wiary...”napieram w porę i nie w porę”, a nazywam to ewangelizacją uliczną. Św. Jehowy stoją na rogach ulic, ale z nimi nie pogadasz...ich celem jest rozdać za darmo książeczki, których nikt nie chce. Dzisiaj rozmawiałem…

1. Z moją b. pacjentką, która też prowadzi życie modlitewne, ale nie może przełamać się w ocenie grzesznych kapłanów. Musiałem trzy razy powtarzać, że namaszczony kapłan ma wypowiedzieć formę konsekracji, on nie kala tego, co czyni, a za swoje grzechy będzie odpowiadał jak każdy. Dodałem, że słudzy Pana są atakowani z całą wściekłością. Nawet wiedziała, że Szatan odciąga od Mszy św.!

2. Z dziadkiem rowerzystą, którego przy każdym spotkaniu zapraszam do kościoła, ale trudno mu skręcić do kościoła.

3. Natomiast tuż przed wyjazdem na Mszę św. zaprosiłem wdowę, aby dołączyła do garstki wiernych! Powiedziała, ze chodzi do kościoła dwa razy w roku. Ponieważ stała ze znajomą wskazałem, że ona jest świadkiem tego zaproszenia. Jak się okaże obie są tak samo "uduchowione". Dodałem, że wzajemnie będą świadczyły o sobie i nie będą mogły powiedzieć, że nie wiedziały.

      Pan sprawił, że dzisiaj udało się wykonać synchronizację Microsoft-Windows. Miałem iść z tym do specjalistów, ale - tuż przed wyjazdem na spotkanie ze Zbawicielem - ukazał się komunikat...wystarczyło klikniecie i „gotowe”!

    Podczas przejazdu do kościoła miałem wszystkie światła zielone! Jakże piękne jest moje obecne życie! Nie zamieniłbym go na żadne inne!

     W przedsionku kościoła poprosiłem s. Faustynę, aby podziękowała Bogu Ojcu za ten piękny dzień, a sam zawołałem: „Boże Ojcze! Dziękuję za Twoje dobrodziejstwa, które przekazujesz także przez innych".

    Szczególnie prosiłem za sąsiada, który zawiózł mnie bezinteresownie do szpitala. Później podczas modlitwy będę przechodził obok zakładu innego, który wprowadził mnie w świat Internetu i ma pośredni udział w ewangelizacji.

       Dzisiaj bezpieka świątynna chciała aresztować Apostoła Piotra (Dz 4,13-21), który jako prosty człowiek nauczał w Świątyni Jerozolimskiej. Ten zapytał: „Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga? Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli”.

      Ja też byłem przesłuchiwany z powodu obrony naszej wiary i krzyża, ale tak właśnie jest z tymi którzy idą za Panem Jezusem. Jak nigdy widzę dzisiaj dobroć nieskończoną Boga Ojca w naszej codzienności...jak ojca ziemskiego dla swojego dzieciątka.

     To nasz Tata, Deus Abba, w Trójcy Jedyny, nie ma żadnego innego, a Jego Imię brzmi: „Jestem, Który Jestem”! Nie wolno mi dyskutować z napuszczanymi przez Szatana, który podsuwa religie…wg ludzkich wyobrażeń!.

     Psalmista wołał ode mnie (Ps 118,1.14-16.18.21): „Dziękuję Panu, bo jest dobry, bo Jego łaska trwa na wieki. Pan moją mocą i pieśnią, On stał się moim Zbawcą”.

     Natomiast Pan Jezus w Ewangelii: Mk 16,9-15 ukazał się samym Jedenastu i „wyrzucał im brak wiary i upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego. I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” Ja czynię to samo przy pomocy Internetu.

      Po przyjęciu Eucharystii słodycz zalało serce, nie można tego opisać, wypowiedzieć ani wykrzyczeć, bo po zjednaniu - mojej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa - staję się świętym...jest oczywiste, że na krótko, bo nasza nędza jest wielka.

                                                                                                                                APeeL