Tuż przed wyjściem na Mszę świętą w wiadomościach podanych przez wyszukiwarkę Edge dowiedziałem się, że prezio Bolek zaleca powtórzenie drugiej tury obecnych wyborów prezydenckich, ponieważ miał wygrać Rafał Trzaskowski! Nie może chłopina umrzeć na czas i głosi brednie. 

     Jednak Bolek nie wspomniał o tym, że przeciwnicy Donalda Tuska nie otrzymali żadnych pieniędzy na kampanię, ponieważ źle się rozliczyli z poprzedniej! Nie wspomniał też o tym, że jego pupilek otrzymywał finansowanie niezgodne z naszymi przepisami...od około 7 instytucji! Jak się rozliczy teraz z wydatków swojego komitetu?

     Nie wiedział o tym, a także nie widział, że we wszystkie szczekaczkach pogańskich - przejętych „wejściami przez piwnice” - wprost piano o jego przymiotach. To przecież była kryptoreklama...przyszłego zwolennika przyjmowania imigrantów, hołubienia LGTB+, aborcji na życzenie mamusiek, wprowadzenia Euro, ustawy o „mowie nienawiści”, zdejmowaniu krzyży i wreszcie oddaniu różnych naszych struktur przodkom premiera!

     Całkowicie zostałaby zaprzedana nasza ojczyzna! Profesor Stefan Niesiołowski nawet nie ma zwróconej uwagi za szczekanie na przeciwników nasłanego na nas Donalda Tuska! Nawet on sam zabrał głos w sprawie sfałszowania wyborów, a Romanowi Giertychowi całkowicie odbija palma.

      Dlaczego tych ludzi nie bada komisja złożona z 10 psychiatrów z oceną przeszłości (tak jak u Nawrockiego), charakteru w sensie przydatności do samodzielnego działania, jednostronności poglądów, stosunku do religijności w kraju katolickim, itd.

     Mało mamy prawych Polaków, kochających Boga i ojczyznę, ale są to faszyści, bo naszą ojczyzna jest UE, a właściwie nienawidzący nas Niemcy z ich potomkiem bratem Donaldem...”kłam, kłam, kłam, a zawsze coś z tego zostanie”.  Trzeba przyznać, że nie przygotowano się do unieważnienia wyborów (pewność wygranej podsuwana przez Szatana)...tak jak z precyzyjnie wykonanym puczem.

     Jakby na ten czas na Mszy św. porannej dalej toczyła się sprawa Apostoła Pawła, którego Rzymianie uniewinnili (Dz 28,16-20.30-31). Natomiast w Ewangelii (J 21,20-25) wynikła sprawa Judasza o którego pytali uczniowie Jezusa. Dowiedzieli się, że nie umrze. Wiemy, że później popełni samobójstwo…

    Donald Tusk neguje istnienie Boga, a zarazem Piekła do którego wpadnie jeżeli się nie nawróci. Z kim spotka się tuż po śmierci? Zdziwi się, bo Szatan nie podziękuje za jego wyczyny, ale szyderczo zapyta: „A ty myślałeś, że jesteś taki mądry?"

     Przy okazji ostrzegam wszystkich, bo jest to mój obowiązek związany z łaską wiary: nie idźcie tą drogą do skraju przepaści. Co przez to pokazuje Pan Bóg? Tutaj ginie tylko ciało fizyczne, a tam dusza trafia do piekielnych czeluści!

      Żal mi go, bo w swoim życiu przyjął rolę takiego człowieka. To forma opętania przez władzę nad naszą ojczyzną! Nic mu nie pomoże, jeżeli się nie nawróci, a z otoczenia nikt mu tego nie powie. Nawet egzorcyści mieliby kłopot z takim. To nawet zaczyna pachnieć infantylnością, bo nie ma nawet poczucia, że nam szkodzi!

      Widzimy to na podobnych: Janie Hartmanie, babci Joannie Senyszyn od demonów oraz na całych masach "mądrych" wypowiadających się na temat wiary katolickiej! Donald Tusk pragnie nam szkodzić do końca...najlepiej pasowałaby mu wojna domowa w obronie demokracji walczącej!

     Tylko brak napadania na kościoły, bo mass-media przemilczają prawdy głoszone przez namaszczonych kapłanów od Pana Jezusa lub chwalą...tak jak papieża Franciszka, który zalecał błogosławienie gejów, a może nawet robienie z nich kapłanów!

     Jednak dobrze zorganizowane jest napadanie na odpowiednią osobę. Tak było z arcybiskupem Jędraszewskim, który powiedział prawdę o czerwonej i kolorowej zarazie!

      W takim stanie trafiłem na Mszę świętą o 7:15, a Szatan dalej podsuwał mi nienawiść do rządzących, których działania kwalifikują się do Trybunału Stanu! Przy okazji wróciła moja krzywda wynikająca z dalszego trwania bolszewizmu. Komunizm małpuje chrześcijaństwo, a bolszewizm to system demoniczny w którym gnębi się "tych co nie z nami"! 

      Zjednanie z Duchowym Ciałem Pana Jezusa (w Eucharystii) całkowicie odmieniło mój stan, a właśnie była śpiewana litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Pozostałem na modlitwie różańcowej prowadzonej przez żonę (Tajemnice Światła), a łzy zalewały oczy podczas rozważań z wołaniem do Matki Jezusa…

                                                                                                                                  APeeL