Dzisiaj muszę urwać się z pracy, ale zawsze w takim wypadku spotykam się z wielkimi trudnościami. Przybyło bardzo dużo pacjentów i zgłoszono wizytę, której unikałem.

    Dzisiaj, gdy to opracowuję (13.01.2015) wyraźnie widzę mącenie złego, bo on już wówczas wiedział, że ma do czynienia z lekarzem-kapłanem. Dzisiaj jego wysłannicy, którzy siedzą we wszystkich władzach...także Nierządu Lekarskiego nie uznają takiego posługiwania chorym.

    Koleżanka, specjalistka-ateistka z psychiatrii na moją prośbę, aby moją duchowość ocenił kapłan - bo w 2008 roku antykrzyżowcy z masonerię  napadli na mnie - zapytała złośliwie: czy pacjentów badam z księdzem?

    Na wizycie trafiłem do pacjentki z cukrzycą i różą ok. karku u której nad łóżkiem wisiał piękny wizerunek  Jezusa Miłosiernego. Zapatrzyłem się wstrząśnięty Chrystusem, a chora zapytała czy chce ten obraz.

- Nie, tak nie można! Pan czuwa nad wami!

     Zdążyłem. Wreszcie mogę być sam w samochodzie, gdzie zawołałem.

   << Błogosławiony jesteś Panie! Ta, radość we mnie to Twoja łaska! Twój blask rozjaśnia moją duszę moje oczy zaczęły widzieć, uszy słyszeć, a sercem jestem już w Królestwie Niebieskim. Jaka będzie moja podzięka?

    Pomóż Panie, abym nie odłączył się od Ciebie. Niech moja radość trwa do mojej śmierci. Prowadź! Przemieniaj! Przebaczaj! >>

    Włączyłem kasetę z wcześniej nagraną mszą radiową ...tak były mi potrzebne te chwile...jak wiele spotyka mnie dobra i łaski! Wówczas jeszcze nie wiedziałem, że to było pragnienie mojej duszy, które może ukoić tylko uczestnictwo w codziennej Mszy św. z Eucharystią.  

    Po załatwieniu moich spraw urzędowych trafiłem do sklepu Caritasu, gdzie kupiłem kasetę z nagraniem pieśni kościelnych. Wyraźnie zobaczyłem prowadzenie, bo w drodze powrotnej towarzyszyły mi piękne pieśni: „Z dawna Polski Tyś Królową, Boże coś Polskę i Święty Boże”! W wyobraźni odczułem radość części chóru „Mazowsze” w przygotowywaniu tych nagrań.

    Wprost czułem opiekę dobrych duchów, które dają nam natchnienia i prowadzą nas na tym zesłaniu. Jestem o tym przekonany...wprost wiem, że  Bóg ma niezliczoną ilość takich pomocników! Płynie pieśń „Święty Boże, Święty Mocny, Święty, a Nieśmiertelny”, a my radujemy się z tego wspólnie...

     Rozumiesz teraz działanie złego, który wiedział, co się stanie i próbował przeszkodzić w przebiegu tego dnia. Wtedy nie wiedziałem, że będę żył tak długo i przekażę to doświadczenie dla poszukujących drogi...                                                                                                                                  APEL