Wyszedłem w nędzny i ciemny świat po informacji o katastrofalnej powodzi Szwajcarii! Sam zobacz, jak zniszczony został ziemski raj. Przed chwilka była informacja o spotkaniu Arafata i premiera Izraela. W kościele patrzyło drzewo obrazu zabezpieczone przed kornikami!

    W czytanym od Ołtarza świętego słowie św. Paweł przekaże (Ga 4,22-24.26-27.31-5.1), że: „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli”.

    Natomiast Psalmista wołał (Ps 113,1-7):  „Chwalcie słudzy Pańscy, chwalcie imię Pana. Niech imię Pana będzie błogosławione teraz i na wieki”...

       Kapłan będzie mówił o naszym ziemskim wygnaniu oraz istnieniu Wiecznej Ojczyzny! Ja mam łaskę ujrzenia tego! "Dziękuję Ci, Tatusiu, że mogłem przyjść dzisiaj do Ciebie".

     Po wyjścia do kościoła czytałem modlitwę do Świętego Michała Archanioła, a teraz święta Hostia pękła na pół, czeka mnie jakieś cierpienie z ochroną Pana Jezusa...przed napadami Szatana!

     Praca w przychodni trwała od 7:00 do 14:20 i to bez chwili wypoczynku...

- tej pacjentce muszę pomóc pismem do sądu

- ten ma zabieg operacyjny, a drugi z ropniem na szyi

- ostatnia jest niezdolna do pracy, a nie dają jej renty!

     To nie koniec, bo na dyżurze w pogotowiu od 15.00...trafiłem do dziadka, któremu nie pomoże lekarz rodzinny, a nie chce jechać do szpitala. Po chwilce snu transportowałem duszącą się, a po drodze trafiliśmy na wypadek. W szpitalu spotkamy policję po interwencji u samobójcy (powieszenie).

     Teraz zaczepił mnie żołnierz proszący o lewe zwolnienie, a zdrowy chłopczyk jest faszerowany antybiotykami, ponieważ bogaty ojciec kocha go! San zobacz, co Szatan wyprawia z nami.

     Cały czas płynęła moja modlitwa. Szybko przepływa życie, a każdy dzień jak mgnienie oka. W tym czasie w telewizji trafię na obrazy wyrzuconych na bruk, bo nie mają na czynsz!

     W czasie modlitwy znalazłem małą zabitą żmiję czy zaskrońca. Co Pan mówi przez to? „Zobacz jaką moc ma wołanie do Mnie przeciwko Bestii!”

     Zbudzono jeszcze w nocy, gdzie trafiłem do ośrodka dla dzieci porażonych. Tak zostanie wyłożona ostateczna intencja modlitewna. Zarazem cały czas dziękowałem Bogu Ojcu Najświętszemu za opiekę nade mną! Obudzili mnie z nieba na czas, popłynie modlitwa "Anioł Pański", a w sercu pojawi się radość i pokój w którym zacząłem nowy dzień mojego życia z pracą w pokoju od 7:00! 

                                                                                                           ApeeL