Rzadko oglądam telewizję „Polonia”, a właśnie trafiłem na relację z zakonu i to w prowadzeniu przez Pana Jezusa. To są świadkowie obecności Boga Ojca...przybywają tam (do „kraty i furty”) na wezwanie Zbawiciela! Słuchałem wszystkiego zadziwiony, a nawet popłakałem się przy świadectwie ich wiary.

 To wróciło teraz, gdy przepisuję to świadectwo wiary (19.08.2025), bo trafiłem na wynurzenie „Teresa Lipowska wprost o wierze w Boga”. Tam aktorka z serialu „M jak miłość” powiedziała, że: „długo byłam osobą bardzo wierzącą i praktykującą (…) potem zaczęło się to trochę sypać". Największy wpływ na jej wiarę miały ostanie wydarzenie na świecie.

- Boże, gdzie Ty jesteś? Na Ukrainie i nie tylko tam, dzieci umierają. Gdzie Ty jesteś, Boże miłosierny? Gdzie ja Cię mogę szukać?" Mam teraz takie pytania i nie na wszystkie mogę sobie odpowiedzieć. Prosiłabym Boga o to, żeby wzmocnił mnie na tyle, żebym naprawdę do końca uwierzyła w cud i piękno wiary - wyznała w tej samej rozmowie.

     Pod artykułem dałem komentarz (jako dr Bylejaki)…

                                                             Pani Tereso!

     Jestem lekarzem, mistykiem świeckim. Moja diagnoza jest prosta: Pani została oszukana przez Przeciwnika Boga Ojca i naszej wiary...Mefistofelesa (Kłamcę i Niszczyciela). Nigdzie nie usłyszy Pani o jego technice działania, a jest to upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła.

     Pani jest przykładem jego gubienia dusz, a wybrał Panią jako osobę ważną, która uderzy w jedynie prawdziwą wiarę katolicką. To on sprawił w Pani zwątpienie (straszna broń) sprytnymi zagrywkami, które sprawiają odchodzenie od wiary i to przed śmiercią...czyli uwolnieniem naszej duszy z ciała fizycznego.

      Wszystkiego dowie się Pani po ostatnim uderzeniu serca. Krzyknie Pani: "Ja jestem", ale będzie za późno! Rada jest prosta. Proszę zawołać w tej rozterce do Ducha Świętego i patrzeć na znaki.

    Już dzisiaj otrzymała Pani taki, ponieważ nasze spotkanie nie jest przypadkowe! Długo zeszło, aby tutaj trafić. Ten fakt jest ważny także dla mnie, ponieważ prowadzę dziennik duchowy i ten dzień mojego życia będzie ofiarowany w intencji mających podobne rozterki duchowe. Zapraszam do przeczytania o tym na mojej stronie… Pozdrawiam

    Wróćmy do tamtego dnia, do Słowa płynącego od ołtarza...

     Mój ulubiony prorok Izajasz (Iz 42,1-4.6-7) przekazał zapowiedź od Pana, że przyśle (tak to rozumiem) do nas Zbawiciela, co wynika z treści: „On przyniesie narodom Prawo (...) a Jego pouczenia” będą „przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów (…)”!

     Psalmista wołał ode mnie (Ps 29,1-4.3.9-10): „Zagrzmiał Bóg majestatu: a w świątyni jego wszyscy wołają: „Chwała”. Pan zasiadł nad potopem, Pan jako Król zasiada na wieki”.

    Natomiast b. rybak Piotr przekazał też ode mnie (Dz 10,34-38): „Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie. (…) Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem świętym i mocą (...).

     W Ewangelii (Łk 3,15-16.21-22) Jan Chrzciciel przekazał, że nie jest Zbawicielem, na którego oczekiwano.

      W/w intencja modlitewna była także za mnie, a wówczas mam kłopot w odczycie. Nie mogę otrzymać bezpośredniej pomocy, bo Szatan zarzuci: ma podawaną to się modli!

     Po Eucharystii padłem na kolana przy stoliczku na którym leżało pismo "Miłujcie się": przepełnione świadectwami wiary! Nie mogłem wyjść z kościoła, bo „straciłem” ciało fizyczne z powodu uniesienia duchowego (ekstazy), a to jest nieprzekazywalne. Nawet Jan Paweł II mówił o tym dlaczego Bóg Ojciec nie objawia się w sposób wyraźny…

     Tam trafiłem też na litanię do Boga Ojca (brak takiego kultu jaki ma Pan Jezus i Matka Boża). Ja pragnę pomagać jako lekarz, kiedyś myślałem o uzdrawianiu w imię Jezusa, ale napłynęło, że uzdrawiam ludzi duchowo. Nie interesuje mnie obecnie medycyna lecząca tylko psyche i soma bez duchowości. Nie można tego oddzielić, a psychiatrzy nie współdziałają z egzorcystami.

     W nawale mojej pracy określam ją: "młocką"! Przepisywanie recept może dokonać komputer i tak właśnie stanie się, gdy przejdę na emeryturę. Wówczas była zapora, bo mogłem wypisywać recepty tylko na dany miesiąc, a dzisiaj, gdy to opracowuję nawet na rok…

                                                                                                APeeL