W śnie znalazłem się w piwnicy z której nie mogłem się wydostać. Ta intencja zostanie odczytana po trafieniu karetką do strasznego wypadku - w którym młody człowiek na wielkiej szybkości - uderzył bokiem samochodu w drzewo, z trudem wyciągnęła go straż pożarna. Wezwałem karetkę R!
Dodatkowo, nad ranem było wezwanie do dalekiego wyjazdu, nie wiedzieliśmy jak tam dotrzeć. W końcu trafiliśmy do chorej z dusznością, którą zabraliśmy do szpitala. W tym czasie popłynie moja modlitwa przebłagalna. Teraz, gdy przepisuję tę intencję (30.09.2025) w telewizji pokażą zawalony dach budynku szkoły islamskiej! Pod gruzami jest około 50 ludzi.
Od 7:00 rano trwała ciężka praca w przychodni, a z radia popłynie informacja o odciętych od świata (Węgry). Natomiast żona będzie później oglądała film o zaginionej na morzu (jacht). W tym czasie miałem nawał chorych, których załatwiałem w pośpiechu. Nawet nie mogłem wyjść na obiad, bo wciąż ktoś wchodził! Zarazem przesunęli się cierpiący...
- oto inwalidka która musi pracować, ponieważ chcę kupić sobie mieszkanie
- ciężko chory z uszkodzeniem nerek, ale nie chce zgodzić się na hospitalizację (nawet ma termin przyjęcia)
- młody mężczyzna po zawale z kłopotem, ponieważ skasowano poradnię kardiologiczną
- chora, której zmarł mąż i znalazła się w ciężkiej sytuacji finansowej
- anestezjolodzy po proteście nie wracają do pracy
- właściciele fermy drobiu (indyki) wpadli w długi i mieli być zlicytowani (podpalili wszystko i powiesili się (małżeństwo)
Praca trwała aż do Mszy świętej o 17:00, gdzie spotkaliśmy się z żoną. Przysypiałem udręczony, a po przyjęciu świętej Hostii przepraszałem Pana Jezusa za wszystkie moje wyczyny, które czyniłem i dalej to się zdarza.
Tak się stało, że znalazłem się pod krzyżem: "Pan Jezus przyjmuje krzyż", a to znak dla mnie, ponieważ przyjmuję cierpienia duchowe, a Zbawiciel jest przy mnie w tym udręczeniu! Przepłynie cały świat beznadziejnie chorych, biednych, narodów pozbawionych wolności oraz obrazy ludzi z filmu, którzy są w sytuacji bez wyjścia: porzuceni przez współmałżonków bez środków do życia, zostawione dzieci, starzy oddani do domów opieki, wypędzeni Kurdowie, Kosowo, ludzie w byłych Sowietach!
To jest nieskończone cierpienie. Napływa jeszcze obraz umierającego na raka, któremu odmówiono karetki do W-wy, gdzie jest leczony! Padłem w nagły sen o 20:40!
Dzisiaj Kain zabije brata Abla po skuszeniu go do wyjścia na pole (Rdz 4,1-15.25). Psalmista wspomni o tym (Ps 50,1.8.16-17.20-21) mówiąc od Boga Ojca. „„Nie oskarżam cię za twe ofiary, bo twe całopalenia zawsze są przede Mną. Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze? (…) Zasiadłszy przemawiasz przeciw bratu, znieważasz syna swojej matki.?”
Natomiast w Ewangelii (Mk 8,11-13): „Faryzeusze zaczęli rozprawiać z Jezusem, a chcąc wystawić Go na próbę, domagali się od Niego znaku”. Dziwne, bo zamordowali oczekiwanego Zbawiciela i trwają w swoim przekonaniu, że uczynili słusznie dotychczas…
APeeL