Piszę to, a s. Faustyna mówi właśnie o znękaniu chorobą, na dodatek nijak nie mogli jej pomóc w sanatorium...ledwie żywa, łączyła się z Panem Jezusem ukrzyżowanym. Przybył jej Anioł, który wyśpiewał jej życie oraz św. Józef z zaleceniem modlenia się do niego.
Nie planowałem Mszy świętej porannej, ale pobiegłem do Domu Pana. To się powtarza, bo demon jest niezmordowany i chce zmienić przebieg każdego dnia mojego życia, abym nie postępował zgodnie z Wolą Boga Ojca! Nadal nie wraca syn i nie wiadomo co z nim będzie, a tu człowiek chce znać przyszłość, lecz musi czekać.
Jakże łączy wszystkich to samo cierpienie, a jest to tajemnica Boga Ojca...budząca do wzajemnej miłości! Poprzez łaskę cierpienia z jego przyjęciem i ofiarowaniem...mamy ukazywanych ludzi o podobnych problemach. To budzi wzajemne współczucie, a w naszej wierze zalecana jest modlitwa przebłagalna, co przekazywała s. Faustyna. Nawet wołała o zatrzymanie burzy z piorunami i to się stawało! W pieśni wyrażają to słowa: „Pan Jezus wie, co udręczenie i co smutku łzy!”
Przed Mszą świętą o 6:30, po wejściu do kościoła pocałowałem głowę Pana Jezusa na krzyżu ze słowami płynącymi z serca: "Kocham Cię, Panie Jezu"!
Dzisiaj Apostoł Paweł stanął odważnie na środku Areopagu mówiąc (Dz 17,15.22-18,1): „Mężowie ateńscy widzę, że jesteście pod każdym względem bardzo religijni”. Wskazał przy tym na ołtarz z napisem: "Nieznanemu Bogu". Ja wam, że nasz Bóg, Stwórca Wszechrzeczy niczego nie potrzebuje, „bo sam daje wszystkim życie i wszystko”.
Przepisuję to, a przypomniało się moje wejście na linię TV Trwam, gdzie mówiłem podobnie z mocnym stwierdzenie, że nie ma Boga oprócz Jahwe, w Trójcy Jedynego. Inne jest poczucie obecności każdej z tych Św. Osób!
Paweł stwierdził, że naszym zadaniem jest odnalezienie Boga Ojca, tym bardziej, że objawił się, aby nie szukać Go „niejako po omacku”. W rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas, bowiem „jesteśmy z Jego rodu”...wg jednego z poetów! To nie jest bóstwo „wytworu rąk i myśli człowieka”. Bóg wzywa teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia. Paweł opuścił ich, ponieważ śmiali się ze zmartwychwstania ze stwierdzeniem, że: „Posłuchamy cię o tym innym razem”...
Pan Jezus w Ewangelii (J 16,12-15) zapowiedział Swoje odejście z pocieszeniem, że wówczas przyjdzie Duch Prawdy, który nie będzie mówił od siebie i „oznajmi wam rzeczy przyszłe”….
Po Eucharystii popłakałem się i pozostałym w kościele trwając w świętej ciszy! W tym czasie słodycz duchowa zalewała serce i duszę. W tym momencie moja dusza powrotu do Domu Ojca, a ciało piliła ciężka praca w przychodni! Dalej trwał wielki nawał, ale pan sprawił, że szło dość dobrze z poczucie, że czas płynie wolno...dopiero 10.00 i tak do 15.30!
Dzisiaj mam ścisły post w intencji pokoju na świecie... spożyłem tylko dwie bułki. W tym czasie przesuwały się koszmary niszczenia osiedli palestyńskich! Pokazano też relację z nieszczęśliwego wypadku młodego chłopca - po uderzeniu piłką w głowę - doznał zatrzymania krążenia, teraz jest odmóżdżony, ma przykurcze, płacze nad nim rodzina i moja osoba!
Jakże ich rozumiem, ponieważ nie ma naszego syna. Wyszedłem z domu, ponieważ od godziny koszą trawę przy bloku, a kosiarka pracuje bardzo głośno. To zresztą pomoże w odczycie intencji modlitewnej. Przepłynie cały świat i dzisiejszy dzień...
- rolniczka ma czworo dzieci i musi kupować codziennie sześć bochenków chleba, bo są w wieku nastolatków
- w rodzinie alkoholik robiący burdy bez powodu
- chorej zatrzymano rentę, a mąż trzyma swoje pieniądze!
To cierpienie nie ma końca, ogarnij cały świat. Na jego szczycie są okrutne wojny z celowym znękaniem się nad niewinnymi ludźmi (zbrodnie wojenne). Podobnie jest obecnie, gdy to przepisuje (03.10.2025)!
Agresorzy nie mają najmniejszego pojęcia, że - wszyscy jesteśmy jedną rodziną na zesłaniu - w Księstwie szatana, który nienawidzi nas, ponieważ wie że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze! My możemy wrócić do Raju, a on jest wypędzony...na wieki wieków! Zresztą, po ponownym przybyciu Pana Jezusa czas jego królowania skończy się!
APeeL