Świętego Augustyna

     Żona wróciła wczoraj wieczorem całkiem zmarnowana. Dzisiejsza Msza święta poranna będzie dotyczyła czwartku ze wspomnieniem Uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej. Nie mogłem być w kościele ze względu na dyżur w pogotowiu (Msze jak w święta).

       Przed wyjściem zauważyłem uśmiechnięte św. Oczy Zbawiciela z Całunu, nawet pytałem o to żonę. Może to podziękowanie za decyzję z serca, aby tak uczynić? Po drodze do kościoła podlałem kwiaty pod krzyżem i zapaliłem lampkę.

      Później o g. 17:30 posłuchałem natchnienia, aby być na Mszy świętej o 18:00, ponieważ jest to wspomnienie św. Augustyna, który jest mi bardzo bliski, ponieważ prowadził  życie podobne do mojego, a teraz jest świętym! Po krótkim wahaniu wszedłem do kościoła, a kapłan właśnie mówił o świętej Monice – matce świętego Augustyna, która wymodliła jego świętość!

      W Słowie płynącym od Ołtarza świętego

1. Św. Paweł wskaże (1 Kor 1,26-31): „Przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu! Niewielu tam mędrców według oceny ludzkiej, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych. Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć; i to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone (…)”.

2. Psalmista wołał (Ps 33,12-13.18-21): „Szczęśliwy naród wybrany przez Pana”, a tak jest właśnie z nasza ojczyzną, która zastąpiła Izrael.

3. Pan Jezus w Ewangelii (Mt 25,14-30) będzie mowa o otrzymanych talentach i odpowiednim powołaniu, które mamy rozwijać, przynosić owoc. Jaka nagrodę otrzymałbym nie zapisując moich nadprzyrodzonych przeżyć, które mogą przebudzić kogoś w RPA lub Izraelu, albo w USA, gdzie bożkiem jest dolar.

    Eucharystia sprawiła moją przemianę, tak chciałbym zostać tutaj i ulecieć zaświaty. Łzy zalały oczy, ponieważ św. Augustyn stwierdził, że nasza dusza nie uzyska pokoju bez połączenia ze Stwórcą! Ja to wiem. Nawet wcześniej grałem na akordeonie: "O! Panie! Szukam Cię i wciąż mi Ciebie brak”! Serce zalewała miłość z krzykiem: "duszę moją weź, serce moje weź". Z płaczem powtarzałem: „Tato! Tato! Tatusiu!” Nikogo nie nazywaj ojcem, bo mamy tylko jednego...Ojca Prawdziwego!

      Wszystko jest niczym oprócz miłowania Boga Ojca i ludzi. Ludzie nastawieni są na świat naturalny, nie wiedzą do czego mają dążyć w tym życiu! Dlatego to granie z serca na akordeonie i ze łzami w oczach. Jak przekazać ci pragnienie Boga Ojca. Właśnie samolot zrobił smugę do nieba...widać także księżyc w pełni!

      Siedziałem później w nocy, a w śnie dawałem dobrą radę pewnej liczbie ludzi. Pomagałem jak w realu: tej pismo do sądu, a tej skierowanie do szpitala z transportem oraz wniosek na rehabilitacje i wózek inwalidzki.

      Trafię przy tym na film o świętym Augustynie (TVP 3), którego nie było w programie ateistycznej telewizji. Tam padną słowa: „Serce ludzkie jest niespokojne dokąd nie spocznie w Boga (…) Ten, który cię stworzył - bez ciebie - nie zbawi cię”.

                                                                                                                                             APeeL