Jakże zaskakują każdego dnia z Królestwa Bożego! Wczoraj miałem tylko błysk poczucia obecności Boga Ojca, a to wywołuje tęskną rozłąkę z uciskiem w sercu i łzami w oczach. Tego nie można przekazać, bo jest to doznanie duchowe, musisz sam to przeżyć. To jest wielka łaska, a zarazem współcierpienie z Panem Jezusem.
Dzisiaj zostałem obudzony o 4:00, a Duch Święty pomógł w zapisie wczorajszego świadectwa wiary...z edytowaniem go dokładnie do wyjścia na Mszę świętą o 6:30! Tak jest zawsze w prowadzeniu przez Boga Ojca, co powtarzam w świadectwach, bo wszystko poznajemy po owocach.
W kościele wzrok przykuł obraz świętego Piotra i Pawła. Jak będzie gdy się spotkamy? Po czasie okaże się, że była to „duchowość zdarzeń” związana z późniejszym odczytem intencji modlitewnej tego dnia.
W czytaniu będzie zarzut w stosunku do proroka Daniela (Dn 6,12-28) na którego donieśli szpicle króla Baltazara, syna Nabuchodonozora, ponieważ modlił się do Boga Ojca! W tym czasie był dekret, aby zwracać się ze wszystkim do samego króla, władcy-bożka podobnego do obecnego Kim Jong Una z KRLD! Za łamiących nakaz była przewidziana kara: wrzucenie do jaskini lwów!
Jednak król „postanowił uratować Daniela i aż do zachodu słońca usiłował znaleźć sposób, by go ocalić”. Jednak ostrzeżono go, że „zgodnie z prawem Medów i Persów żaden zakaz ani dekret wydany przez króla nie może być odwołany”. Przed wrzuceniem do jaskini lwów król rzekł: „Twój Bóg, któremu tak wytrwale służysz, uratuje cię. (…) wstał o świcie i udał się spiesznie do jaskini lwów”.
Daniel odpowiedział, że usłyszał głos Baltazara: „Mój Bóg posłał swego anioła i on zamknął paszczę lwom; nie wyrządziły mi one krzywdy, ponieważ On uznał mnie za niewinnego; a także wobec ciebie nie uczyniłem nic złego”.
W ten sposób król Baltazar poznał Boga Objawionego, a ja zdziwiłem się, że opisane w Księdze Daniela błogosławieństwa są wypowiedziane przez niego (Dn 3,71-76)...
Błogosławcie Pana, dni i noce, chwalcie i wywyższajcie Go na wieki.
Błogosławcie Pana, światło i ciemności, błogosławcie Pana, błyskawice i chmury.
Niech ziemia błogosławi Pana, niech Go chwali i wywyższa na wieki.
Błogosławcie Pana, góry i pagórki, błogosławcie Pana, wszystkie rośliny ziemi.
Natomiast Pan Jezus zapowiedział (Ewangelia: Łk 21, 20-28) zagładę Jerozolimy z późniejszymi czasami ostatecznymi.
„Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte.
Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. Tak przeminą czasy pogan...
Może ktoś z innej wiary przekaże jakiś cud ze strony ich bóstwa. Niektórzy potrzebują namacalnego faktu, tak jak niewierny Tomasz z włożeniem palca w przebity bok Zbawiciela. Takim jak ja żadne dowody nie są potrzebne, ponieważ Ostatnim Cudem jest Duchowe Ciało Pana Jezusa (Eucharystia). Właśnie zjednany ze Zbawicielem zapisałem to dla Ciebie. Wczoraj św. Hostia była jak woalka, a dzisiaj ułożyła się w laurkę...jako podziękowanie za mój wysiłek już od 4.00 rano.
Podczas meczu amatorów od 18.00-20.00 odmówiłem moją modlitwę i koronkę do Miłosierdzia Bożego. Nie byłem przekonany do intencji, ale rano, po wyjściu z kościoła w samochodzie włączyłem płytę z której płynęła piękna piosenka Jacka Szyłkowskiego ze słowami „uśmiech na ustach, a w oczach łzy”.

W internecie szukałem jej słów, ale zdziwiony stwierdziłem, że Pan zaprowadził mnie na fragment filmu o tym tytule: „Uśmiech na ustach, a w oczach łzy". Tak znalazłem się w chatce egzorcysty, sługi Boga Żywego na Wschodzie, w pokoju pełnym krzyży i obrazów (tak jest też u mnie).

https://www.youtube.com/watch?v=y1yy1xKdxtU
Egzorcysta to człowiek pełen empatii mówił o duchach, których rozpoznaje po zapachach. Podobne mają ludzie, każdy inny. Zostawiają je w opuszczonych mieszkaniach. Jakże Bóg mnie zadziwia, a zarazem potwierdza prawidłowy odczyt intencji modlitewnej…
APeeL