Mam rozterkę co do godziny Mszy św. (12.00 czy o 17.00?).  Około g. 10.00 napłynęła piękna scena z filmu Agnieszki Holland „W ciemności", gdzie klęczące dziewczynki przyjmowały 1-wszą Komunię świętą.

    W sekundzie moje serce przebiła strzała miłości. Pojawił się ból rozłąki z Bogiem, który może ukoić tylko Ciało Pana Jezusa. Natychmiast wiedziałem, że mam być w kościele o 12.00. Uniesiona dusza sprawiła, że ciało fizyczne zostało porażone.

    Te przeżycia zapisałem w stanie „dotknięcia” ocierając łzy z twarzy. Jakby na znak zza chmur wychyliło się słońce, a światło zalało mój pokój! Podobnie jest z Bogiem, który Jest w niepojętej dali, a zarazem przy nas...dając ciepło i życie.

    W tym momencie przypomniało się, że  w środku nocy czytałem „Poemat Boga-Człowieka” księgę pierwszą, dział 39 z tytułem: „Otwórzcie waszego ducha na przyjęcie Światłości”. Tam były piękne słowa Matki Bożej, a właściwie Jej prośba:

    „Oczyśćcie waszego ducha z wszystkiego, co czyni go zamkniętym i ociężałym. Uczyńcie go otwartym na przyjęcie Światła. Ono jest przewodnikiem, jak latarnia w ciemnościach i świętym pokrzepieniem”.

      Te słowa trudno przyjąć bez łaski. Powiem więcej: ludzkość żyje tylko tym światem i nie interesuje się duchowością, a takim nie jest potrzebna żadna łaska Boża...w tym Światłość Boża. Co gorsza, większość nie pragnie nawrócenia i zbawienia, a to prawdziwa samozagłada (śmierć dusz).

    Część ludzkości żyje gorzej od zwierząt, bo odrzuca Objawienie Boże oraz Prawo Boże. W mojej ojczyźnie zezwala się na zabijanie dzieci specjalnej troski: uszkodzonych lub z chorobą Downa, poczętych z gwałtu lub w łonie śmiertelnie chorej matki.

    W małżeństwach często dochodzi do gwałtów. Czy ty nie powstałeś z gwałtu? Mogło tak być, że matka zgodziła się na zbliżenie „dla świętego spokoju”.

    To przepłynęło w 5 minut i sam nie wiem co powiedzieć. Wprost chciałbym stanąć na Mount Evereście (Czomolungmie) i krzyczeć, ale to nic nie da, bo Sam Pan Bóg zalewa nas Swoimi cudami, które są wyśmiewane przez Wojewódzkich...i miliardy pogan szalejących na forach.

   Przypomniało się też wczorajsze krążenie Citroenem w którym spaliła się żarówka świateł drogowych(można dostać mandat i punkty), a trudne jest dojście do reflektora. Dziwne, bo żona zauważyła to samo w żyrandolu.

    W końcu udało się zreperować, a nawet przedłużyć rejestrację samochodu. Podziękowałem Panu Jezusowi, a nawet podjechałem pod krzyż, aby sprawdzić czy płonie znicz, bo była wichura.

     Przeleć samolotem bezzałogowym (dronem) i  wniknij w serca ludzkości. W odpowiedzi pomaga film w TVP 1 pokazujący bitwę dwóch stad szympansów. Mocniejsi zabierają terytorium i „żony” pokonanych. Małpy działają instynktownie, a podobnych ludzi prowadzi Bestia i sprawia, że odwracają się od Boga. 

    Stwórca nie chce Apokalipsy, sprawiedliwej kary dla podłych okrutników...już tutaj. Wciąż czeka. Pan Bóg nie wywołuje (ale może) trzęsień ziemi i tsunami, aby karać także niewinnych („gdyby był Bóg to nie pozwoliłby na to”). Sam widziałeś co zrobił i jak zachował się nędzny kapitan z Costa Concordia.

    Wyszedłem na Mszę św. z poczuciem, że mam ciało wysportowanego nastolatka (lekkość). W dzisiejszych czytaniach Pan Jezus przyszedł do swojego domu, ale  „Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: "Odszedł od zmysłów". Mk 3,20-21

    Tak jest, gdy na dzieło Boże patrzy się po ludzku, a nie duchowo! Za moją Izbą Lekarską w Warszawie znajduje się figura - takiego właśnie Pana Jezusa - ubranego w czerwony płaszcz. Dzisiaj był chrzest dwójki dzieciątek, a to moment zstępowania Ducha Świętego. Po Komunii św. padłem na kolana i tak trwałem.

    15.00  Z „Dzienniczka” płyną słowa s. Faustyny, że pragnie być misjonarzem i nieść światło wiary. Podczas odmawiania koronki zaczęła gasnąc zapalona świeczka zapachowa...

    Trafiłem na stronę Barbary Paul, która  pisze o podświadomości. Nie ma sensu zagłębianie się w czynności naszego mózgu. W garażu z pliku agend liturgicznych wypadła kartka, a ja  wiedziałem, że jest to „zdarzenie duchowe”.

    Faktycznie, bo tam były rozważania kapłana interesującego się psychologią...nawet pada nazwisko Freuda i zalecenie, aby nie poddawać się manipulacji. Nie zauważył, że sam temu uległ. Po co takie bzdury człowiekowi. Przecież mózg to Tajemnica Stworzenia!  

    W końcu dnia oglądałem program „Bez ograniczeń” w „Super Stacji”, gdzie ludzie wypowiadali się o Żydach. Jakiś wróg Boga autorytatywnie stwierdził, że Jezus sam ogłosił się Bogiem i człowiek normalny nie powinien wierzyć w takie bajki. Na ich Facebook’u napisałem:

    << Nie ma już Żyda i Polaka, bo wszyscy jesteśmy braćmi. Żydzi to moi starsi bracia, którzy czekają na Zbawiciela. Bóg dał im tyle znaków, a na koniec zabrał Swoją Światłość. Przecież mają Uczonych w Piśmie...wystarczy napisać: co było zapowiadane i czy się wypełniło! 

    Proszę wyciszać obrażających wiarę, bo sprzyjacie atakom na Kościół Katolicki. Pan Jezus Jest Bogiem i każdy może to sprawdzić: wystarczy zawołać. Pan Jezus nie ogłosił się Bogiem, ale Jest Bogiem, którego Imię brzmi "JA JESTEM". 

    Bardzo proszę o poskromienie Kuby Wątłego i Elizy Michalik, którzy obrażają naszą wiarę, gubią dusze swoje i innych. Szczególnie podle zachowuje się Mariusz Gzyl. >>

    Życzę wszystkim błogosławieństwa Bożego oraz zdrowia psychicznego!                            APEL