Miałem wielki kłopot z edycją błędnego zapisu tej intencji, ponieważ skupiłem się na ludzkim obrażaniu słowem czego próbka jest w dyskusji na www.gazeta.pl Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim. Tam putin_lebioda napisał o mnie:

-  Uduchowiony mistyk z charyzmatem "Boga Ojca". Szkoda, że tylko ty odczuwasz charyzmat, a ludzie wokół Ciebie cierpienie Twoimi słowami. Nie masz charyzmatu, bo byś się zachowywał jak przystało na ten charyzmat Panie mistyku. Zachowujesz się jak pijany człowiek, który wyszedł z karczmy i ma zamiar dyskutować na tematy dla niego sporne. Może coś piłeś, że straciłeś charyzmat?

Nie wiem dlaczego zajmujesz się moją osobą. Nie obrazisz mnie. Nie rozumiesz, że toczy się śmiertelny bój duchowy...także o twoją duszę. Bracie niewierzący, a nauczający przedstaw swoją duchowość. Wg Ciebie można obrażać naszego wspólnego Boga Ojca, a nie można fałszywych ludzi nazywać za Panem Jezusem „grobami pobielanymi”.

    Dalej skoncentrowałem się na „duchowości zdarzeń” ludzkich zdarzeń:

- minister Schetyna u red. Piaseckiego powiedział, że żołnierze ukraińscy otworzyli Oświęcim („gra słówek”).

-  min. Fotyga po latach wygrała proces z Nowakiem, bo zarzucił jej antyniemieckość

- z Andrzeja Dudy zrobiono agresora, który chce wojny z Federacja Rosyjską, a powtórzyła te głupoty dr Ewa.

    Przesłuchałem rozmowę Moniki Olejnik (13.01.2015) ze Stefanem Niesiołowskim i Zbigniewem Ziobro, który stwierdził, że Kościół święty stoi na straży wartości i trzeba szanować poglądy innych ludzi z którymi się nie zgadzamy! Pan Stefan Niesiołowski przy wybuchu swej nienawiści mógłby zostać redaktorem „NIE”, gdzie wpisałby się w linię atakowania Kościoła katolickiego...

   Natomiast dyżurująca w TVN pani Joanna Senyszyn zaznaczyła, że nie ma nic przeciwko wierze w Boga, ale bycie kapłanem dla człowieka niewierzącego jest dobrym zawodem. Sama w tym czasie wybrała  k a i n i z m  słowny...

   Podobnie ordynarnie szermują tą bronią szydzący z Prawdy naszej wiary ludzie o przewrotnych umysłach, którzy sa utytułowani i niedotykalni, a postępują wg nauk nikczemności.       

     Na Mszy św. wieczornej Pan Jezus uzdrowił tych „którzy mieli jakieś choroby” i „cisnęli się do Niego, aby się Go dotknąć. Nawet duchy nieczyste na Jego widok padały przed Nim i wołały: "Ty jesteś Syn Boży". Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały. Mk 3, 7-12

    Eucharystia delikatnie zarysowała się, zgięła i wyprostowała. To zapowiedź cierpienia duchowego, ale nie wiedziałem, że tak dużego, bo dopiero po edycji intencji ujrzałem prawdziwy bój duchowy. W śnie miałem podawane uwagi, a po przebudzeniu w nocy Pan wskazał mi na dyskusję z faryzeuszem i doktorami Prawa.

    Doznałem wstrząsu, bo do dnia dzisiejszego naród wybrany neguje istnienie Królestwa Niebieskiego, które wówczas głosił Pan Jezus, a nawet rzymskim strażnikom nie przeszkadzało „opowiadanie tych bajek”. Ludzkość nadal neguje naszą duchowość i pokłada ufność w pałacach, wojsku i władzy ziemskiej.

   Pan Jezus mówił wówczas, że Królestwo Niebieskie jest duchowe, a jego siedzibą są serca ludzi dobrych, którzy pragną poznania S ł o w a  Bożego i wprowadzenia Go w życie. Pan Jezus stwierdził, że jest Słowem Boga, które wyjaśnia Bożą Myśl.

<< Prawdą jest Ten, który do was mówi, gdyż Słowo Boże tłumaczy Myśl Boga, a Bóg jest Prawdą. >>*

    Naród wybrany, a dodam, że ludzkość nie przyjmuje faktu, że Bóg dał nam Swego Syna „zrodzonego, a nie stworzonego”, a przez to odrzucamy Prawdę. Dlatego tacy jak ja są prześladowani i zabijani słowem, a przyznającym się do wiary zakłada się czerwone płaszcze...                                                       APEL

*”Poemat Boga - Człowieka” Vox Domini ks. 4 cz. 3 „W Jerozolimie na Pięćdziesiątnicę”    

Jerzy Urban.blog.pl

    Pan Jerzy Urban na swoim blogu pod datą 12 stycznia 2015 dał wpis „Je suis oskarżony” i żalił się na swój los, bo tylko opublikował rysunek Chrystusa Zdziwionego (dał go ostentacyjnie też na blogu), a katolicy włóczą go po sądach z zarzutem obrażania uczuć religijnych. 18. 01.2015 napisałem tam komentarz.
                                                                 Panie Redaktorze! 

      Pan jest zwolennikiem „róbta, co chceta” i tkwi w poczuciu bezkarności. Oddaliście władzę pozornie i Pan w swojej bucie uważa, że nadal Panu wszystko wolno...w tym szargać świętości i nawoływać do wojny religijnej z krzyżem i wiarą katolicką!

     Z drugiej strony specjalnie włóczył Pan po sądach prawego człowieka prof. Ryszarda Bendera, który pochwalił Pana zdolności. W oczekiwaniu na wyrok zapoznał się Pan z jego cierpieniem. 

     Dziwnie pojmowana jest przez Pana formację wolność słowa, bo Pan się obraża po ​usłyszeniu prawdy o sobie, a zarazem czuje się bezkarny w prowadzeniu wojny religijnej. Dobrze Pan wie, że katolik nie przyjdzie z automatem...stąd sprawa sądowa.

    Jest szansa, że nie trafi Pan do więzienia. Jako lekarz stwierdzam, że gaśnie fizycznie, a zarazem jest wyjątkowo sprawny psychicznie. Natomiast jest Pan chory duchowo (opętany intelektualnie). Nie czas na wykład, ale jest to opanowanie intelektu zdolnego człowieka przez szatana...w czynieniu zła! 

    Opętania intelektualne są bardzo groźne, bo taki osobnik nie pluje gwoździami, ale egzorcyzmy nie przynoszą efektu. Przestrzegam Pana, bo koledzy psychiatrzy w prawie 100% należą do ludzi niewierzących i uznają Pana za zdrowego psychicznie. 

    Typowym przykładem ich nieuctwa jest jawnie opętany Mariusz Trynkiewicz, którego wtrącono do więzienia jako zdrowego psychicznie, a po odsiedzeniu wyroku rozmyślili się i stwierdzili, że jest chory psychicznie...i trafił do Gostynina.

                                                               Panie Jurku! 
    Proszę się nie bać...w razie czego przyjadę i obronię Pana w sądzie, ponieważ opętany nie może trafić do więzienia, ale musi poddać się egzorcyzmowaniu!

    Druga możliwość jest prostsza, ponieważ Pan nie wie, co czyni to - wg prof. Janusza Heitzmana szefa kliniki psychiatrii sądowej IPiN w W-wie oraz mecenasa Jacka Dubois -  jest Pan niepoczytalny! 

    Tak właśnie bronili 23.12.2014 roku w TVN 24 żonę prawnika, która wpadła Mercedesem w przejście podziemne w centrum Warszawy.
www.wola-boga-ojca.pl