W „Naszej Polsce” czytam artykuł; „Koniec kłamstwa lefebrystowskiego? Wbrew Kongregacji Biskupów z dnia 1 lipca 1988 śp. abp Marcel  Lefebvre konsekrował czterech biskupów. Ekskomunika Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X.

    Teraz została cofnięta, ale ja widzę błąd, bo to nieposłuszeństwo. Chodzi o tradycyjną mszę, a to błąd. Jan Paweł II wprowadził nabożeństwa w językach narodowych. To jest słuszne, ponieważ słowo wpada w serce. Nikomu nie jest potrzebna tajemniczość, bo Msza św. to cud Boga naszego (Eucharystia). 

     W telewizji trwała dyskusja o klapsie dla dziecka np. 7-16 letniego. Rząd nie ma nic do robienia i zajmuje się ochroną rozwydrzonych. Oto szok…ohydny film w Internecie. Uczniowie upokorzyli swojego nauczyciela, znęcali się psychicznie.

    W nagłym błysku wypłynęła intencja. Teraz siedzę w bocznej nawie kościoła…sam na Sam z Panem Jezusem; „Pokładam w Panu ufność mą, zawsze słucham Jego Głosu”…śpiewa siostra.

    Po dwóch dniach pustki; „Panie Jezu znowu jesteś ze mną…dziękuję! Panie Jezu chciałbym zapalić Ci wszystkie świece świata, a u Twych Stóp złożyć róże ze złota…jakże szczęśliwy mój los”.

    Ze zdziwieniem słucham czytań Hbr 12,4-7.11-15 "Synu mój, nie lekceważ karania Pana, nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza. Bo kogo Pan miłuje, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego przyjmuje za syna. (...) Bóg  obchodzi się z wami jak z dziećmi. (...) Wszelkie karanie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości (...)”.

     Przesłuchuję moje spostrzeżenia, a tam wspomnienie św. Jana Bosko (z dnia 31.01.2009), który jest patronem młodzieży (ur. 1915 r. we Włoszech, ubóstwo…miał wizję swojej misji). Jako kapłan zgromadził wokół siebie młodzież z rodzin zaniedbanych…miał różne dary charyzmatyczne; uzdrawiania, przepowiadania oraz bilokacji. Wskazywał na Mszę świętą, spowiedź oraz Eucharystię jako skuteczne środki w dziele wychowania.

    Dziwne, ponieważ w kiosku otrzymałem nowy numer „Zawsze wierni”, a to pismo „lefebrystów”! To potwierdzenie ich nieposłuszeństwa…niestety! Nabrano Benedykta XVI i zdjął z nich ekskomunikę i zgodził się też  na wpuszczenie do Kościoła świętego V kolumny w postaci neokatechumenatu.

    Ci są jeszcze lepsi, bo mają nawet stopnie wtajemniczenia jak w masonerii, obowiązuje ich tajemnica jak w mafii, nie wolno dawać świadectw wiary...to „kościół w Kościele” z przewodnikami kierowanymi przez wrogów Boga.

   Pan Jezus jest u nich obecny w Eucharystii...wg widzimisię „zapisanego” do tego „kościółka przydomowego". Nie ma u nich śmiertelnych grzechów czy ciężkich, bo chodzi o przystępowanie do Eucharystii bez spowiedzi. Katechiści zajmują tam miejsce ślepych przewodników duchowych, a nawet samego kapłana.

     W Wielki Czwartek przewodnicy małpując Pana Jezusa umywają nogi...także niewiastom, ale nic nie mówi się o Eucharystii.

   Biskupi i kapłani, którzy nie popierają tego „kościółka” od Belzebuba „nie mają pokory”. Nasz proboszcz bardzo sprzyja im, a widzę, że cieszy się dobrą opinią u władzy wciąż ludowej.

    Ma dobre serce, bo przygarnął też Ukraińca, karmi go i daje na papierosy, nawet wykonano mu protezy kończyn, ale nigdy nie był w kościele, a zapraszałem go. Ciśnie się pytanie, które zadaję ludziom: ma pan/pani nogi (tutaj protezy) i nie chodzi do kościoła?                            

                                                                                                                              APeeL