NMP z Lourdes. Dzień Chorego
Matka Jezusa ukazywała się Bernadecie Soubiruous przez 15 dni do 16 lipca 1858 r. Na pożegnanie padły słowa; „do zobaczenia w szczęściu przyszłego życia”. Przez widzącą poproszono o wybudowanie kaplicy, modlenie się za grzeszników, a w miejscu Objawienia wybiło cudowne źródełko.
Trwa czas Cud Ostatniego, kapłan łamie opłatek...juz mamy Ciało Pana Jezusa po konsekracji, które w jednej sekundzie trafia do naszej duszy. To tak jak z pierwszym kęsem chleba: jeszcze w ustach, a już w ciele! To tylko nędzna namiastka spotkania z Panem.
Nie pojmiesz tego bez łaski Bożej. Z serca wyrywa się wołanie; „Nie podchodź do Misterium rozumowo, na nic tłumaczenia! Nie badaj Cudu. Nawet nie bierz się za to! Nie staraj się wyjaśniać ś w i ę t o ś c i, bo szkoda twojego czasu”.
Na co możesz zamienić ten Dar Boga naszego? Cóż możesz mi dać? Na nic całe armie świata, salony i złoto. Hostia święta mieści się w dłoniach dzieciątka, a daje moc pokonania ś m i e r c i!
Do mojego domu przyszła biedna rolniczka, ale ja nie mogłem jej pomóc, ponieważ już nie pracuję. Dotychczas ratowałem ją zwolnieniami lekarskimi. Inna dzwoni na wizytę „prywatną”, ponieważ w przychodni krach kadrowy.
Napłynęła bliskość Jezusa, a smutek zalał serce, ponieważ znalazłem się w sytuacji szukającego odpowiedniego lekarza...wówczas rozumiesz cierpienie takich chorych. Napływa, aby zgłosić się do wskazanego kolegi, którego pytam:
- Czy jest ks. Jerzy Popiełuszko?...
- A no, no…
- Ks. Jerzy Popiełuszko jest, nawet dzisiaj połączyły się nasze serca!
Zobacz jakie Pan dał znaki, które sprawiły odczyt intencji;
- w telewizji płakał chory na raka, bo nie refundują potrzebnego leku
- pacjenta z ciężkim urazem głowy wożono po W-wie, ponieważ w niektórych szpitalach skasowano tomografy komputerowe.
- „Niedziela” opisała mężczyzna, który spadł z wysokości 20 metrów na głowę. Uratowały go modlitwy wstawiennicze...
- czytam o błędach lekarzy i chorych szukających pomocy.
- właśnie przyszły pisma medyczne pełne takich doniesień
- w ręku znalazł sie wizerunek św. Walentego (od epileptyków).
Ostrzegam innych, a sam zostałem oszukany przez Szatana, bo niepotrzebnie poszedłem do kolegi lekarza, szukałem proboszcza w zamkniętej parafii, trafiłem do ośrodka komputerowego, gdzie gadałem i żartowałem, a później w złości zapłaciłem przelałem całą sumę rat bezprocentowych.
Podczas wchodzenia do kościoła na Mszę św. wieczorną na posadce zauważyłem mokry ślad butów, który utworzył wizerunek Szatana. Tyle zostaje z jego działania po zjednaniu się z Panem Jezusem w Komunii świętej („mokra plama”)!
Jeszcze „Sprawa dla reportera”, gdzie pokazują poszkodowanych przez służbę zdrowia;
- zamiast cięcia cesarskiego „wyciśnięto” dziecko i uszkodzono mu splot barkowy, a porażenie ręki zakamuflowano
- zakażono oko podczas zabiegu (remont oddziału)
-zakażenie gronkowcem spowodowało wieloetapowe amputacje
- ciężko chora, leczona długotrwale, a okazało się, że dyrektorka szkoły nie odprowadzała składek do ZUS-u (ukradła)
- inna jest dręczona przez lekarzy ZUS-u, którzy nie uznają następstw złej terapii.
Moja rada: jesteś chory? szukasz pomocy? padnij na kolana i poproś o pomoc Prawdziwego Lekarza. Piszę, a właśnie „patrzy” zdjęcie nakładającego ręce oraz wielka Eucharystia.
Zegnijmy kolana, prośmy, przyjmujmy Pana…dreszcz przeleciał przez moje ciało i serce. W smutku odmówiłem moją modlitwę, a w ręku mam zapis z dnia 07.02.2007 r. „za błagających o uzdrowienie”... APEL