Przebudzony w nocy otworzyłem „przesłuchanie Ojca Pio”. Cóż Pan pokazuje? Zobacz proces tego, który zabłysnął, bo świat tkwi w ciemnościach.

    Dzisiaj Pan Bóg przypomniał słowa, które powiedział do mnie wczoraj, a których nie zrozumiałem; <<Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem (...) wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach (...)>> 

    Słowo  j a r z m o  oznacza zadry w naszym sercu, grzeszenie w myślach, nie przyjmowanie cierpienia i grożenie palcem (dochodzenie swego). Moje cierpienie przyjąłem i ofiarowałem Bogu, a nadal sprawę załatwiałem u fałszywej prawniczki.

    Pan dał mi znak; poślizgnięcie ze straszliwą wywrotką w której mogłem złamać sobie trzy kończyny! Czytaj; nie możesz dążyć do świętości, a zarazem chodzić ze swoimi krzywdami po sądach. 

    Przepływają wrogowie krzyża, faryzeusze we władzy i krzywdziciele ludzi. Pan Urban obrażający Boga jak tylko można, „Fakty i mity, „noc krzyży” w Warszawie (usunięto wszystkie), a Pani Gronkiewicz - Walc jest członkinią ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Przeszkadza im Dobry Ojciec, który kocha nas i daje nam wszystko...w tym codzienny chleb.

    Na przystanku autobusowym w W-wie zabito policjanta i tam postawiono krzyż, którego nie pokazano w telewizji...miał  piękny pogrzeb transmitowany w telewizji. Bronisław Geremek także miał pogrzeb kościelny, a odmawiał zlustrowania i z kościołem nie miał nic wspólnego.

    Jeszcze b. prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Z moich składek (20 tys.) pożyczył na 400 tys. zł na  niski % znajomej spółce. Teraz zaleca potrzebę zmian! Zobacz fałsz... 

    Siedzę naprzeciwko krzyża, który całuje młody człowiek. Patrzy obraz z modlącym się świętym przed świecącym krzyżem. Tyle tu przychodzę, a dotychczas nie zauważyłem. 

   Początek niedzielnej Mszy św. Stoję w słońcu, uśmiecha się do mnie JPII z wielkiego zdjęcia, a w serce wpada pieśń; „Panie Ty widzisz krzyża się nie wstydzę, krzyż mój całuję (...)”.

   Przed chwilką  ze starej książki z III wizyty papieża w RP wysunął się wizerunek Pana Jezusa Zmartwychwstałego, gdzie słowa do mnie; mam wszystkim ukazywać Jego chwalebne Oblicze...i obrazek „Krzyż na drogę”.

   Dzisiaj Pan Jezus jest kuszony przez diabła. Głodnemu Zbawicielowi wskazuje, aby z kamieni uczynił chleb i skoczył ze skały, bo przecież poniosą Go aniołowie, a za pokłonienie się jemu otrzyma władzę nad królestwem ziemskim.

   Kapłan pięknie mówi o sztuczkach Szatana. Później podziękowałem mu, bo znam to wszystko. Zrobił tylko jeden błąd, bo nie wspomniał o życiu wg woli Boga Ojca.

     Podczas Eucharystii spojrzał Pan Jezus Dobry Pasterz i popiersie s. Faustyny, a przez moje serce przepłynął dreszcz. Po przyjęciu św. Hostii popłakałem się, bo właśnie płynęła pieśń; „Więc podaruj, podaruj mi Panie słowa, które rzekłeś Magdalenie (...)...podaruj mi Swoje przebaczenie.

   Ja mam już dawno wszystko przebaczone...wymazane w Bożym IPN-ie, ale grzeszę, bo wciąż grożę palcem i nie mogę pozbyć się jarzma...niechęci do moich prześladowców. „Jeśli kto chce iść za Mną (...) niech weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje (...) Mnie prześladowali i was będą prześladować (...)".

   Adam Małysz prosił Anioła, aby niósł go w czasie skoku. Tak się stało, ale nie przeżegnał się po wylądowaniu...pocałował śnieg i narty! W nocy przez chwilkę w telewizji oglądałem obrzydliwości. Rano pobiegłem do kapłana, który "naprawił" moją duszę, a siostra zaśpiewała;

               "Jezu ufam Tobie, Miłosierny Boże...

                jeszcze raz mi przebacz, proszę Cię w pokorze".

     W poście planowałem codziennie dwie msze, a nie poszedłem na nabożeństwo żałobne za zmarłego kapłana (wielka moc)...w tym czasie załatwiałem "sprawy". Kuszenie udało się; nie uczyniłem prawdziwego dobra i już tego nie odrobię! Zrozumiesz to w moim stanie...                                                                                                                                                                            APEL