Nie miałeś dotychczas żadnego cierpienia? Nie byłeś w opresji, nie dałeś się okraść, nie szukałeś pracy i nie pożyczałeś na chleb?...nawet w sądzie nie byłeś? Naprawdę?

   To biedny jesteś, bo nie  wiesz jak wygląda sprawiedliwość w przyjaznym państwie...latającego własnym samolotem Palikota.

   Wyobraź sobie, że jesteś staruszkiem i masz schorowaną żonę. Marne renty wystarczają na przeżycie do śmierci. Nagle dowiadujesz się, że ci, którzy reprezentują twoją ojczyznę oddają „własność” Niemcom. Wyrok zapadł i musisz opuścić pokoik z kuchnią, bo prawo oznacza prawo.

    Zresztą wszystko stoi w każdej codziennej gazecie; syn czyha na śmierć matki (majątek), chorobliwie zakochany chodzi krok w krok za „wybranką”, ofiary inwigilowania (to bardzo ładnie brzmi; „czuwać nad czymś”), świadkowie koronni, niesłusznie oskarżeni...

    „Biedak zawołał i Pan go wysłuchał” Ps 34(33):

     (...) Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał

     (...) Oto zawołał biedak i Pan go wysłuchał i uwolnił od wszelkiego ucisku

     (...) szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę (...)”.

     Ja  nie podobam się wielu, bo bronię Boga i mojej  wiary. W związku z tym mam kłopoty („sam sobie winien”), ale zważ ile przepisów broni człowieka, zwierzęta i przyrodę. 

„(...) Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy, ale Pan go ze wszystkich wybawia (...)”

    Jakże obrażamy się i biegniemy do sądu, aby dochodzić należnej czci i urażonej godności. Pomyśl teraz o Bogu. Jak my naprawdę bronimy naszego Boga Ojca?  Jakie słowo może wyrazić moją miłość do Stwórcy?, a jakie, gdy Go obrażają?

    W kościele ktoś zostawił tyg. „Idziemy” w którym natychmiast znalazłem art.” „Chrześcijanin na ławie oskarżonych”, gdzie profesor lekko przechodzi obok naszego uśpienia duchowego....”może ruszyć lawina i zobaczymy marsze tak samo liczne, jak w Madrycie. U nas na razie – spokój i dystans”.

      Przez moje serce przeleciał niemy krzyk Pana Jezusa, bo taki właśnie jest protest wyznawców Pana Jezusa. Dziwi mnie to, że hierarchia nie widzi śmiertelnego wroga, którego bezkarność w obrażaniu Boga i naszej wiary jest porażająca. Wprost prosi się tytuł: „Śpicie”? W błyskach przepływa moc przeciwników wiary katolickiej i moja sprawa zawodowa. 

      Zapamiętaj! Nigdy nie rób niczego sam z siebie. Poproś, a zobaczysz co zaplanowałeś, a co się stanie. Nie licz na siebie, bo nawet palec zginasz dzięki Panu. „(...) Pan słyszy wołających o pomoc i ratuje ich od wszelkiej udręki (...)”.

     Przed układaniem pisma do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej zawołałem do Ducha Świętego, bo to zarazem wielkie świadectwo wiary.

    Nie wiedziałem jak Pan pomoże, a to: werwa do pisania (40 godzin), w błyskach napływało zebranie materiału, ułożenie wszystkiego...dołączyłem świadectwo wiary dr Polo „Trafiona przez piorun” oraz płytę z nagraniem wyczynów kolegi powalającego krzyż.

    Zły nie lubi, gdy radzisz się Boga Ojca. Atakował rozproszeniami, przeszkadzał i podsuwał błędne rady. Piszę to po otrzymaniu pomocy, którą ujrzałem i za którą podziękowałem Panu Jezusowi, bo w moim ucisku jest to piękne świadectwo boju o wiarę...                            APEL