Tuż po przebudzeniu przeżegnałem się i pozdrowiłem Zbawiciela: „Niech będzie pochwalony Pan Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica...Kiedy ranne wstają zorze...Tobie śpiewa żywioł wszelki, bądź pochwalon Boże wielki”.

    Pocałowałem Pana Jezusa Miłosiernego i pomyślałem, aby ten dzień mojego życia i modlitwy poświecić za ofiary tego szatańskiego szału zabijania, a jako znak sąsiadka przyniosła „Nasz dziennik” w całości poświęcony męczeństwu kresowian. 

   Najgorsze jest to, że ta forma zabijania trwa, ale w białych rękawiczkach: In vitro, aborcja, skrytobójstwo, stalking, włóczenie prawych Polaków po sądach, nasyłanie komorników, pozbawianie środków do życia, zmuszanie do przepraszanie okupantów w mass-mediach, dyskryminacja Polaków-katolików, dawanie pracy tylko członkom "państwa w państwie", opanowanie nawet stanowisk kościelnych.

   Zabija się na tysiące sposobów i tow. Mauzer jest już niepotrzebny. Dalej trwa świadome wynarodowienie. Nikt nie zwrócił uwagi na to, że wczorajsza rocznica została sprytnie przykryta sprawą zabijania bydła ("uboju rytualnego").

    Zakamuflowano też wszystkie relacje. W TVP Info 14.07.2013 o 21.00 była wstrząsająca relacja z tej zbrodni: "Wołyń 1943. A wy jak myślicie?", ale w „gazecie” zmieniono godzinę na 21.15 i nie dano słowa Wołyń. Zobacz precyzję bandytów. Może ktoś to zbierze i wskaże rozkazodawcę.  

    Dano też film dok. o niewinnej nazwie: „Było sobie miasteczko” z 2008 roku. To zapis zbrodni w Kisielinie, miasteczku na Wołyniu, w którym 11 lipca 1943 r. nacjonaliści ukraińscy z radością strzelali do bezbronnych ludzi w kościele, a  wcześniej żądali rozebrania się, aby zdobyć ubrania.

    W Sejmie RP Jerzy Miller stwierdził, że nie ma różnicy pomiędzy podrzynaniem gardła zwierzęciu i człowiekowi...i zagłosował przeciwko ubojowi rytualnemu oraz stwierdzeniu, że na Wołyniu było ludobójstwo. Co w takim razie jest ludobójstwem, gdy zbrodnię planujesz, napadasz w nocy na bezbronnych...bezlitośnie zabijasz wszystkich, a domy podpalasz jednocześnie w 2 tys. miejscowości.

    Lekarka Ewa Kopacz też przeżywa tą formę zabijania zwierząt, ale uważa, że na Wołyniu były tylko czystki etniczne z przesłankami ludobójstwa. Kłamała też  w sprawie Smoleńska...

    W czasie mojego zabójstwa duchowego pisałem do niej (minister zdrowia), ale nie kiwnęła palcem. Przed wyborami w pobliskiej kaplicy udawała katoliczkę i „modliła” się z ludem.  

    Podobnie zwierzęta traktuje poseł Janusz Palikot, ale wstrzymał się od głosu w sprawie ludobójstwa na Wołyniu, a obrońca uciśnionych, ulizany Robert Biedroń jest przeciwny „wyciągania trupa z szafy” i wspominaniu tych wydarzeń, bo Sejm RP nie jest od takich spraw. 

    W wielkim uniesieniu - podczas czuwania przed Monstrancją - odmówiłem moją modlitwę, bo wielu w tamtym czasie mogło zwątpić w istnienie Boga. Te ofiary: jeszcze żyjący i dusze zakatowanych potrzebują naszego modlitewnego wsparcia.

    W litania do Najś. Krwi Pana Jezusa wołałem: „wybaw ich Panie”..."zmiłuj się nad nimi". Jakże pasują tutaj słowa pieśni: „Z tej biednej ziemi, z tej łez doliny”...wyrażają wprost sytuację tych kresowych męczenników. 

    Pan Jezus dzisiaj rozsyłał apostołów: „jak owce między wilki” i zalecał: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. (...) Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią”. Mt 10, 16-23

    Miałem wielkie pragnienie paść na twarz przed Eucharystią, ale przeszkadza w tym pospieszne przyjmowanie Pana Jezusa w kolejce i na stojąco. Siostra śpiewała pieśń: „O! Boskie Serce, skarbie Jedyny zlituj się, zlituj na ludem Twym”, a ja wołałem do Zbawiciela, aby wysłuchał mojego wołania i zlitował się nad „ludem tym”.

    ”Panie! Nie odrzucaj mej modlitwy. Zlituj się nad ofiarami tego ludobójstwa...zlituj nad ofiarami żyjącymi i duszami bestialsko zamordowanych”. Pomnóż moje cierpienie 200 tysięcy razy, a dowiesz się jak w takich momentach nadal krwawi Serce Pana Jezusa, bo grekokatolik zabijał katolika lub prawosławnego.

    Męka naszego Zbawiciela będzie trwała aż do Jego ponownego przyjścia! To jest cierpienie tylko duchowe, ale boli bardziej od przebicia serca bijącego w kl. piersiowej. Tamta zbrodnia trwa, bo w sercach nie ma przebaczenia, a w ten sposób Ukraińcy zabijają swoje dusze.

   Nasz prezydent przepraszał Polaków za Ukraińców, ale ubabrano go zbitym jajkiem, bo tak naprawdę wygląda bezbożne pojednanie między narodami!                                                                            APEL