Prawie każdy zapis jest dowodem na to, że nie można oddzielić wiary od polityki, życia na tym świecie od wieczności oraz Kościoła katolickiego od Państwa. Aby chronić aferzystów w PO trwają „wybory” za moje pieniądze. Nie trzeba się rozliczać z wydatków, bo nie ogłoszono jeszcze terminu właściwej kampanii i tak zasłaniamy aferę hazardową.

    Przy tym głośno krzyczymy, że Kaczyńscy biją nas, a mamy na nich "haki". Pan Bóg to widzi i rachunek nadejdzie. Partia w amoku, a ja też się buntuję, bo "muszę" modlić się za szkodników, ale łaska wiary to nie tylko opisywane słodycze.

    Z powodu błędów lekarskich w Polsce ginie małe miasto („Tygodnik powszechny” nr 11 art. „Doktor Błąd”). Ludzie pokrzywdzeni nie mogą uzyskać pomocy, ponieważ ukrywana jest prawda. Jakże trudno jest powiedzieć „przepraszam”, bo to uruchamia lawinę miłosierdzia.

   W poczuciu krzywdy poszedłem na Mszę św. wieczorną, a właśnie Pan Jezus mówił Prawdę w synagodze w Nazarecie Łk 4,24-30; „Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. (...) Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, aby Go strącić”.

   Swoi Go nie przyjęli i tak Pan Jezus trafił do mnie, trędowatego nędznika stojącego na rogu ulicy. Znowu ktoś zapyta: czy nie jest to ten lekarz z przychodni? Trudno jest pojąć wolę Boga, bo także w Izraelu było wielu trędowatych, ale został oczyszczony Syryjczyk Najman.

  Płacze rodzina Krzysztofa Olewnika, bo dzisiaj podadzą wynik badania zwłok bestialsko zamordowanego syna. Trwa dochodzenie w Komisji Sejmowej i manipulacja ładnie mówiących w TVN (red. Wróbel), że to tylko błędy na różnych szczeblach władzy. Jeżeli były błędy to skąd są awanse?

  Dziwne, bo w ręku mam artykuły;

„Sowieckie bagnety przeciw Polsce"...o "wojnie domowej" po "wyzwoleniu”.

„Nasza Polska”, gdzie Antoni Macierewicz mówi o zbrodniczych organizacjach jak PZPR, Informacja Wojskowa, WSI, która teraz zorganizowała się do walki z patriotami (Pro Militia).

   Prawo nie obowiązuje tej formacji, co widać w sprawie Papały, Jaroszewiczów, zamordowanych kapłanów, Pyjasa, Przemyka i bezimiennych rzesz ofiar ich terroru, który trwa!.

     Tam też Józef Szaniawski opisuje swoje cierpienia w art.: „Boże Narodzenie”; „Aby otrzymać obiad więzienny należało uklęknąć przed kratą w drzwiach tzw. tygrysówką.(...) Na kilka dni przed Świętami przyjechała z W-wy moja żona (...)

     Stała pod żelazna bramą więzienia na mrozie prawie pół dnia i oprawcy łaskawie zgodzili się przyjąć od niej paczkę świąteczną dla mnie z jedzeniem, opłatkiem i jemiołą. Dowiedziałem się o tym dopiero na wiosnę, kiedy wypuścili mnie z karceru i musiałem pokwitować odbiór paczki, a właściwie tego, co z niej zostało (...)”.        

   Płynie „duchowość zdarzeń”.

W TVN Style pokazują prawdę o pracy na Filipinach. To normalne niewolnictwo, ale gorsze od naszych obozów pracy.

W "Warto rozmawiać" atakują obrońców życia, bo pokazali prawdę (bilbord z porozrywanymi ciałkami dzieci). To ludobójstwo gorsze od każdego, bo nie słychać krzyku dzieciątka. W najważniejszym momencie dyskusji, gdy pięknie mówiła nagradzana oklaskami Joanna Najfeld i publicysta Robert Mazurek...”popsuła" się emisja programu! Tak działa zgraja, aby ukryć  p r a w d ę.

Wybuchła sprawa dopingu. Wracasz z medalem, wypierasz się, tracisz honor, bo testy mówią prawdę. Wielu zawodników na świecie skończyło marnie z tego powodu.

  Dzisiejsza intencja to ocean, bo kłania się Książę Kłamstwa, który dzieli ludzi, utrudnia dialog, namawia do fałszu, manipulacji i ukrywania prawdy. Jego zadaniem jest eliminowanie „wrogów”, osobników o innej karnacji, całej grupy lub części nacji (Hutu / Tutsi). Wielu z lubością mu służy...także  u nas.

   Zbliżają się uroczystości rocznicowe w Katyniu (symbol kłamstwa), a w IPN istnieje zbór dokumentów zastrzeżonych, bo nie wolno ukazać prawdy.

  W wielkim bólu odmówiłem całą moją modlitwę i dodałem do tego drugą Mszą świętą...              APEL