Tuż po przebudzeniu zły podsunął rozmyślanie o mojej krzywdzie, specjalnym przeciąganiu sprawy...aż boję się iść na pocztę. Z włączonego radia płynęła piosenka o mistyku na którego czeka Pana Jezus i słowa o zawierzeniu Bogu, bo takim przychodzi z pomocą.

    W drodze do kościoła odmawiałem koronkę do miłosierdzia, ale przykro mi z powodu dwóch fałszywych oskarżeń (nie mogę opisać).

    Dzisiaj mają wykonać wyrok na fałszywie oskarżonej przez dwóch starców Zuzannie, która zawołała w rozpaczy; "Wiekuisty Boże, który poznajesz to, co jest ukryte, i wiesz wszystko, zanim się stanie. Ty wiesz, że złożyli fałszywe oskarżenie przeciw mnie. Oto umieram, chociaż nie uczyniłam nic z tego, o co mnie ci złośliwie obwiniają".

    Prorok Daniel udowodnił fałsz oskarżycieli, zestarzenie się ich w przewrotności i wydawanie fałszywych wyroków. Za niesprawiedliwe oskarżenie ponieśli karę wg miary zła jaką wyrządzili bliźnim i wg prawa Mojżeszowego zostali straceni. Dn 13, 41-62

    W TV Trwam pokazano proces wytyczony przez „Gazetę wyborczą” Antoniemu Klusikowi za określenie, że są organizacją przestępczą. Ujrzałem czerwonego smoka, który chce pożreć człowieka mówiącego prawdę, obrońcę krzyża Pana Jezusa. Smok nie zabija normalnie, w sposób widoczny, ale duchowo. Kiedyś była sakralizacja Partii, a teraz Agory.

    To bolszewizm przekształcony, którego celem jest likwidacja „wrogów”. Takie pisma nie powinny istnieć, bo łamią prawo, a w tym czasie włóczą po sądach mówiących prawdę.

 To forma powolnego zabijania. Przecież oskarżony czuje się gorszym, ma poczucie niesprawiedliwości, może rozpaść się małżeństwo, ponosi straty finansowe, a słaby może popełnić samobójstwo lub znaleźć się w szpitalu psychiatrycznym.

    Jednym z zdań tej gazety jest zabijanie duchowe, a to jest bardzo trudno udowodnić i zwykły człowiek tego nie ujrzy. Każdy sąd przyjmujący taką sprawę powinien to wszystko zważyć. W zabijaniu duchowym nie można kogoś złapać za rękę! Wiem to, bo mam podobną sytuację z Izbą Lekarską!

    Język człowieka żyjącego duchowo i żyjącego tym światem jest całkowicie odmienny. Podobnie mówił Pan Jezus do Faryzeuszy. Oskarżenie typu „mordercy, zabójcy, itd.” nie dotyczy ludzi biegających z nienawiścią w oczach i z nożem w ręku! Tutaj chodzi o relatywizm duchowy, odciąganie od Boga, wypaczanie sumień.

    Sąd ziemski nie powinien rozstrzygać spraw duchowych, bo oskarżenia są wyrażane w przenośni.

      Na ten moment Pan Jezus ma wydać sąd nad cudzołożnicą (J 8, 1-11):

-  Nauczycielu, kobietę tę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?

-  Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy się, pisał na ziemi...

    Po przyjęciu Ciała Zbawiciela usta zaczęła zalewać słodycz za którą w sercu pojawił się pokój, a w duszy śpiewałem: „niechaj bóle śmierci Twej zmniejszą bóle śmierci mej”.

    Wróciłem na nabożeństwo wieczorne, a  św. Hostia załamała się na pół: „My”. Serce zawołało: „Panie Jezu! przyjmij moje 3-letnie cierpienie za niesłusznie oskarżonych, za męża zamordowanej bestialsko żony, który umarł w czasie fałszywego oskarżenia oraz za Antoniego Klusika". 

    Jezu! Panie mój! Jakże to wszystko rozumiesz, bo Sam byłeś fałszywie oskarżony...                   APEL