Idę do Domu Pana, a serce zalewa zdziwienie, bo całą noc lało, a teraz śpiewają ptaszki i wschodzi słońce.

    Dzisiaj naród wybrany zaczął szemrać na pustyni przeciw Bogu i wspominać Egipt, tak jak wielu Polaków zniewolenie komunistyczne: "Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu (...). Nie ma chleba ani wody (...)".

    Zesłał przeto Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi tak, że wielka liczba Izraelitów zmarła. Lb 21, 4-9 Mojżesz musiał wstawić się u Boga za ludem i sporządził węża miedzianego. Spojrzenie ukąszonego sprawiało jego uratowanie.

    Pan Jezus mówi, że: „Ja nic od siebie nie czynię (...) Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego (...)”. J 8, 21-30

    Trafiłem na pr. „Po stronie prawdy”, gdzie pokazano napadniętego przez „Gazetę wyborczą”. Jakże rozumiesz cierpienie podobnego, którego mam wesprzeć (telefon, pismo, modlitwa).

    W TVN 24 cytują wywiad z satanistą Nergalem. Napisałem do nich: „Dlaczego w Wielkim Poście obrażacie naszą wiarę? Nergal otrzymał wielkie ostrzeżenie od Boga, bo czeka go śmierć prawdziwa (duszy). Takich promujecie. Gubicie dusze ludzi wahających się i upewniacie niewierzących, że Boga nie ma. Odpowiedzialność Wasza jest odpowiednia do mocy stacji”. 

    Wróciłem na nabożeństwo wieczorne, ale serce zalała niechęć, ponieważ trafiłem na młodzież przygotowywaną do Sakramentu Bierzmowania. Dla Pana Jezusa jest to spotkanie przykre, bo większość nie dorosła do tej łaski.

   W momentach niechęci do Mszy świętej nigdy nie wychodzę, ponieważ jest to kuszenie szatana. On wie kiedy czekają mnie szczególne przeżycia i wówczas uderza z mocą. W takim momencie łatwiej jest zrozumieć tak gubionych, którzy sądzą, że z woli własnej odrzucają Boga.

    Popłakałem się podczas śpiewanego Ps 102, 2-3. 16-21. „Wysłuchaj, Panie, mojego wołania (...) wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie. (...) Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza w dniu mego utrapienia”. 

    Złożyłem ręce do których przytuliłem twarz i zostałem uniesiony, a łzy zalały oczy. Młodzież idzie z darami do konsekracji, a siostra śpiewa „Jezus jest moim przyjacielem (...) obrońcą mym (...) zbawicielem, zawsze chcę przebywać z Nim”...

    Kapłan prosił, aby Anioł zaniósł Ciało i Krew Pana Jezusa przed Majestat Boga, a moja dusza we wstrząsie zawołała: „Jezu mój! Panie! Jezu mój"! Zbawicielu Drogi! Niech moje serce wynagrodzi Ci zachowanie tej młodzieży i pocieszy Ciebie, Jezu. Matko! Przyjmij tą Msze św.”. Popłakałem się ponownie podczas zapisywania tej intencji o 2.00 w nocy.  

    Tuż przed błogosławieństwem „zostałem przesunięty” w miejsce z którego - pod szczególnym kątem - widać umierającego Pana Jezusa w koronie cierniowej. Wizerunek odbił się na wielkiej tablicy z napisem „Golgota. Pan Jezus wprost mówił: Oto moje wstawiennictwo za ludzkość cała i wszystkich grzeszników, a kapłan właśnie odmawiał egzorcyzm do św. Michała Archanioła.

Błyskawicznie przesunęły się „zdarzenia duchowe” dotyczące dzisiejszej intencji:

1. W pr. „Czarno na białym” pokazano ofiary błędów lekarskich oraz wstawiających się za nimi (Primum non nocere, „Wokanda” M. Marszałka, głos z izby lekarskiej, procesy)

2. Po interwencji w sprawie ochrony moich danych osobowych Google przysłała pismo.

3. Relacjonowano interwencję władz lokalnych u uciążliwego sąsiada (gromadził śmierdzące wytłoki z cukrowni)

4. ONZ wstawiająca się za ludnością cywilną w Libii

5. W TVN był wywiad z Danutą Olewnik-Cieplińską, a w skojarzeniu Sejmowa Komisja Śledcza...  

6. Dzwoniłem do pełnomocnik w izbie lekarskiej i odebrałem pismo z sądu lekarskiego

7. W pr. „Po stronie prawdy” relacjonowano akcję protestacyjną w kopalni „Zofiówka”. 

     W ręku znalazł się  zbiór przepisów dotyczących praw człowieka...

                                                                                                                       APEL