MB Częstochowskiej

    Pan mówi od Ołtarza świętego: ”(...) Błogosławiony ten, kto Mnie słucha, kto co dzień u drzwi moich czeka, by czuwać u progu mej bramy, bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana”. Prz 8, 22-35 

    Wyszedłem z kościoła i na zewnątrz chciałbym ponownie słuchać czytań, śpiewów i modlitw...być tutaj. To przypomina zakochanego, który nie może rozstać się ze swoją wybranką. Przypomnij sobie swoją pierwszą miłość, a zrozumiesz "latających do kościoła".     

   Wahałem się z przyjściem na Mszę św. wieczorną, ale zostając w domu nie uzyskałbym pokoju. Żadne zwykłe czynności nawet „dobre” nie można porównywać z dobrem najwyższym czyli spotkaniem z Bogiem naszym. Zapamiętaj: Nigdy nie będziesz żałował, że byłeś na Mszy św.!  

   Kapłan składał życzenia jubilatom i czytał piękne słowa z Biblii o małżonce, a ja w tym momencie ofiarowałem to nabożeństwo za żonę, która dzisiaj nie mogła być w kościele, bo opiekuje się wnuczkiem. 

  Jakby w podziękowaniu otrzymałem trójkątną św. Hostię o podwójnej wielkości...bardzo lubię ten znak Boga. Słodycz i pokój Pana Jezusa spłynęły na duszę. Nie mogłem oderwać oczu od odnowionego obrazu Matki Bożej (stary wizerunek)...                                                

   Dziwne, bo w śnie rozmawiałem z wysoko postawionym politykiem (ateistą) o trwałości małżeństwa, któremu powiedziałem, że. „żony nigdy nie opuszczę, ponieważ wymodliła moje nawrócenie”...          APEL