Minęła północ, a smutek zalał serce...padłem na kolana i zacząłem odmawiać moją modlitwę w intencji okrutnych morderców.

  „Ojcze odpuść im, ponieważ nie wiedzą co czynią! Przecież tacy okrutni byli także oprawcy Pana Jezusa, a natychmiast Twój Syn im wybaczył".

  Napłynął obraz okrutnie zamordowanych franciszkanów...męczeńska śmierć ks. Jerzego Popiełuszki oraz książeczka „Za 7 godzin ujrzę Pana Jezusa", którą napisał skazany na śmierć. Istnieje nieskończoność okrutnych morderstw od sprawy łomiarza, który mordował kobiety w W-wie...do lekarzy zabijających dzieci nienarodzone.    

    W czasie przygotowań do dyżuru wzrok „zatrzymała” książeczka: „Droga do Nieba", która otworzyła się na rozważaniach przykazania: „Nie zabijaj". To wyraźne potwierdzenie dzisiejszej intencji. Zapaliłem lampkę pod krzyżem, a radość zalała serce! "Dziękuję Panie Jezu, dziękuję”.

    Teraz, w październiku 2013 roku w ręku mam ten stary zapis, ponieważ posłów nastraszono zwalnianymi przestępcami i przeszła ustawa: tych, którzy odbyli karę więzienia będą przetrzymywać w szpitalach psychiatrycznych. To coś potwornego. Nie spodobasz się władzy, wsadzą cię do więzienia za byle co, a tam uznają za chorego.

  Ja zapoznałem się z działalnością kolegów psychiatrów, „przebiegłych sądowych”, którzy  lekką ręką dokonują zabójstwa duchowego (psychuszka), a z drugiej strony Jeremiasz Barański cierpiał na psychozę schizoaktywną i uniknął więzienia. Koledzy psychiatrzy inwigilację nazywają urojeniem prześladowczym, a niektórzy nawet w to wierzą.

   Nic się nie zmieniło od czasu Kaina i Abla. Właśnie przeczytałem słowa Pana Jezusa wyjaśniające „pewne wynaturzenia, które, w okrucieństwie, czynią człowieka gorszym od dzikiego zwierzęcia /../ przez mieszaninę człowieczeństwa, zwierzęcia i demona”.*

   To tłumaczy niezrozumiałe potworności na Wołyniu (wpisz: 362 dowody na fakt ludobójstwa), działanie Sowietów w Czeczenii, ludobójstwo w Katyniu, eksterminację Polaków podczas zsyłki na Syberię, a teraz odmawianie tym, którzy przetrwali pomocy. Koledzy lekarze z zielonogórskiego ZUS-u nie reagują na ich płacz z bezsilności.  

    Napłynął obraz chłopczyka uderzanego w brzuch (zmarł), bitej niewiasty, która płakała w telewizji, bo kochała swojego oprawcę, krzyk zabijanych i niemy krzyk nienarodzonych. Trafiłem też na opis śmierci 11 apostołów!

    Jakże Pan obdarza, bo wówczas na Mszy św. wyszedł „mój” kapłan. Płynęły słowa czytań proroka Izajasza (Iz 29,17): „W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widzieć /../ z szydercą koniec będzie, i wycięci będą wszyscy, co za złem gonią /../".

    Słowa liturgii eucharystycznej wywołały mój szloch, łzy zalewały posadzkę kościoła, a wierz mi, że nie jestem skory do płaczu! Ból przeniknął serce i duszę.  Z wielką jasnością ujrzałem, że Męka Pana Jezusa dała mi życie. Poprosiłem Boga w intencji żyjących oprawców ks. Jerzego Popiełuszki: „Och! mój Jezu! niech śmierć tego kapłana da im życie”.

    Pan Jezus uzdrawia niewidomych, a ja proszę, wołam i błagam w intencji żyjących okrutnych morderców i dusz takich, które przebywają w Czyśćcu. W tej intencji ofiarowałem św. Hostię, która powaliła mnie na kolana. Powtarzałem tylko: „Jezu! och! Jezu...Jezu". Tak chciałbym pozostać tutaj w ciszy, sam na Sam ze Zbawicielem, ale w przychodni czekał na mnie nawał chorych i dyżur w pogotowiu.   

    Od razu miałem wyjazd na którym zacząłem koronkę do miłosierdzia „za okrutnych morderców", a z radia karetki płynęła informacja o inicjatywie ustawodawczej zezwalającej na aborcję ("królowej od zabijania nienarodzonych" posłanki Labudy), a także o przechwyceniu narkotyków (to także okrutni mordercy).

    19.30 W DTV przepływały obrazy różnych okrutnych zbrodniarzy...wznowienie przyzwolenie na zabijanie nienarodzonych, wybuch pocisku w Sarajewie (w kolejce czekających na chleb!) i zwolnienie morderców ks. Jerzego Popiełuszki (wcześniej Pękala, a dzisiaj Chmielowski). Z włączonego filmu płynie zdanie o zatruciu męża przez własną żonę.

  Wielki smutek zalał moje serce, ponieważ pojawili się ludzie w białych fartuchach upominający się o możliwość zabijania „także prywatnie"! W Irlandii i na Bliskim Wschodzie strzelają do przechodzących ludzi. Dzisiaj to kojarzy się z wojną domową w Syrii, zabijanie głodem w Korei Północnej oraz ze skrytobójstwem po zamachu w Smoleńsku. 

     Płynnie muzyka żydowska, pojawiają się zdjęcia starych Żydów...jakiś młody modli się, a klezmer gra. "Patrzy" Pan Jezus Miłosierny! 

   Przepływają obrazy okrutnych morderców, którzy wyniszczyli ten naród. W wielkim bólu płynie modlitwa, a właśnie jest daleki wyjazd karetką. Po powrocie zgasiłem światło i padłem na kolana...ból, ból. Płynie „św. Poniżenie" i droga krzyżowa w intencji „okrutnych morderców".

    Podczas odmawiania „św. Agonii” z otwartego "Prawdziwego Życia w Bogu" Pan Jezus powiedział do mnie, że każdy kto modli się w podobny sposób otwiera Niebo! Dodał jeszcze, że: „Pójdź, podobają Mi się te linijki. My?" (zapiski dziennika)...                                     APEL