Moje obecne życie to czas „od mszy porannej do wieczornej” oraz noce, które lubię. Msze św. nie pokrywają się z intencjami i modlitwami, ponieważ doba duchowa jest rozciągnięta.   

    Zauważyłem, że otrzymuję pomoc w odczycie intencji modlitewnych, które pragnę zapisywać na bieżąco. Dzisiejsza napłynęła  w drodze na nabożeństwo wieczorne.   

    Wróciło przesłuchanie Nowaka przed komisją hazardową, próba odwołania Sekuły. Przepływa świat tych, którzy oceniają innych. Właśnie przebudził się ze snu zimowego Roman Giertych, Polak-katolik, którego bardzo poważałem.

    Nagle przypomniał sobie, że Jarosław Kaczyński to straszny człowiek, którego trzeba podać do sądu...rozbudowywał państwo policyjne, które na wszystkich zbierało haki, inwigilowało i zakuwało w kajdany w biały dzień.

   Teraz jest inaczej, bo rządzi miłujący nas litościwie Donald Tusk, nie ma już WSI...mignęła nawet „Rzeczpospolita” z rankingiem ludzi wpływowych; Tusk, Wałęsa i Lis. Co jeszcze uroi się w głowie redaktorów, aby z Polaków robić głupich. 

    Wraca wczorajsze wołanie Pana Jezusa „(...) Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępienie; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone (...)”. Łk 6, 36-38

   Teraz Bóg mówi do proroka Izajasza Iz 1, 10. 16-20 „Przestańcie czynić zło. Zaprawiajcie się w dobrem. Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, stawajcie w obronie wdowy (...)”.

   W drodze do kościoła natknąłem się na dyrektora-ateistę, który nie drgnął po kilku zaproszeniach do Boga, a nie chcę, aby zginął:

-  Mam pana zapytać o pogrzeb, bo jesteśmy w wieku „odlotowym”. Wie pan...ja było z Gieremkiem...

-  To nie jego wina, że zrobili mu pogrzeb kościelny!

-  Każdy powinien zostawić karteczkę; spalić zwłoki, celebracja świecka...

-  Ja jestem ochrzczony, mszę niedzielną  wysłuchuję w radiu, a do kościoła chodzi żona!   

-  Zwolnić z uczestnictwa w mszy może tylko lekarz...

-  Właśnie jestem chory...

-  Wykręca się pan, nie wolno pochować na cmentarzu parafialnym osoby, która nie uczestniczy w nakazanych przykazaniami nabożeństwach!

-  Ja nie mam miejsca na tym cmentarzu, a co już mam umierać?

-  Wszystkiego dobrego, niech pan żyje nawet 100 lat, ale to jest nasza ostatnia rozmowa...

    Smutek zalał serce. Nawet przepraszam Pana Jezusa, bo nie wiem czy to nie jest nachalność, ale naprawdę chciałbym zobaczyć go podchodzącego po Święty Chleb. Wiara jest łaską. Wystarczy maleńka szparka w sercu, aby Pan tam zagościł. Bogu nie wolno łamać naszej woli...to świętość.

    Miałem wątpliwość czy dobrze oczytałem intencję, a właśnie płynie konkurs „Mam talent”, gdzie jury kłóci się w ocenie występujących...                                                                                                  APEL