„Kielich Mój pić będziesz...”.

    Przynaglanie do mszy porannej. Budzi się piękny dzień, a  w sercu niejasna radość i moc. Opędzam się od napływających myśli, bo szatan ma stały repertuar! Wciąż atakuje moją krzywdą, ukazuje mi fałsz rządzących, przestępców robiących sobie żarty z prawa, ospałość prezydenta i całkowitą bezsilność państwa.

    Na ten moment prześladowany prorok Jeremiasz woła Jr 18, 18-20; „Usłysz mnie Panie (...) Oni wykopali dół dla mnie”. Psalmista (Ps 31/30) dodaje: „Gromadzą się przeciw mnie, zamierzają odebrać mi życie (...) wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców”...

   Pan Jezus w Ew Mt 20, 17-28 oświadcza uczniom, że zostanie wydany poganom i ostrzega ich, że to samo będzie z nimi i z takimi jak ja: 

    << Kielich Mój pić będziecie (...) Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę”.

  Podczas Konsekracji napłynął obraz trójki lekarzy (rodzina), którzy trwają w oddaleniu od Boga, martwi duchowo...związani z moją krzywdą. „Panie Jezu! zabierz mi cześć mojego Światła i przelej na nich. Niech przejrzą, co czynią. Nie pozwól im zginać. Proszę Panie”.

   Do nich dołączyłem ateistę z władzy ludowej...wielka moc napłynęła do ciała, a słodycz i pokój zalały serce. Podjechałem pod „mój” krzyż...wymieniłem lampkę, a radość z poczucia zbawiania napłynęła do duszy. Tak Pan Życia obdarowuje Swoich pomocników. Nie kupisz tego za srebro, a nawet złoto.

   Teraz wyszedłem na modlitwę, a niewypowiedziany ból zalał serce. Idę i wołam w intencji dnia, a napływają wszyscy walczący o prawdę i sprawiedliwość; ks. Jerzy Popiełuszko, ojciec Krzysztofa Olewnika, zamordowany policjant, umierający po naświetleniu Litwinienko oraz wszyscy dysydenci w Sowietach, Chinach, misjonarze w różnych krajach, a nawet protestujący właśnie taksówkarze przeciwko piractwu w usługach.

  W czasie modlitwy napłynęło, abym wstąpił do burmistrza, bo to dzień przyjęć interesantów. Przekazałem moją sprawę...władza powinna znać szczególne utrapienie rodaka. Nawet nie dali słowa odpowiedzi i omijamy się. 

    Poszedłem na drugie nabożeństwo i wołałem w bolesnym rozmodleniu, a to dzień także za mnie. Trafiłem na młodzież, która nie rozumie łaski posiadania wiary, Boga i Kościoła świętego...

   Ponownie pokój ukołi serce, bo wszyscy wołaliśmy: „Ojcze nasz”, a to 7 próśb do Boga. Ciało Pana Jezusa rozpłynęło się w ustach i zalało duszę, a w pieśni Pan Jezus umierał na krzyżu... 

  Zimno, bo dzisiaj poszczę w intencji pokoju na świecie, ale nie jest to już szczególne wyrzeczenie. Dołącz do mnie, bo jest to wciąż powtarzane zalecenie Maryi Królowej Pokoju...                          APEL