6.00...z Nieba przypomniano, że dzisiaj jest święto Józefa Oblubieńca NMP, a ja mam wielki kult do ojca ziemskiego Zbawiciela. W takich dniach jestem bardziej atakowany przez Złego i to coraz sprytniej.

   Tak się złożyło, że dzisiaj obraduje Sejm RP, a to dla mnie dzień dodatkowych udręk ze strony braci Polaków . Mam włączyć radio Plus, gdzie właśnie transmitowana jest msza z informacją:

    „Św. Józef mimo wysokiego pochodzenia (od króla Dawida) nie posiadał żadnego majątku. Na życie zarabiał pracą jako cieśla. Zaślubiony z Maryją mąż sprawiedliwy stanął przed Tajemnicą Cudownego Poczęcia.

    Chociaż nie był wg ciała ojcem Chrystusa był nim wg prawa żydowskiego jako małżonek Maryi. Jan Paweł II mówił, że żył z Tajemnicą ukrytą w Bogu, która zamieszkała pod dachem jego domu. Dlatego Kościół słusznie stawia św. Józefa  na czele wszystkich świętych”.

   Bardzo ważne jest odczytanie natchnienia i dobrej decyzji chwilki ("msza o 6.30"). W  kościele „spojrzała” piękna figura św. Józefa z Dzieciątkiem. To mój Obrońca w atakach nieczystości i Doradca życiowy. Ty nigdy nie korzystałeś z Jego pomocy? Zawołaj w potrzebie, poproś w jakiejś sprawie, a  będziesz wiedział...

   Wróciłem do domu zjednany z Panem Jezusem i w słodyczy padłem w kojący sen. Przyśniły się jabłka, a po przebudzeniu te właśnie owoce zatrzymały wzrok w koszyku. To symbol naszych działań; efekt rozliczenia. Zadzwonił skrzywdzony  pacjent, który przebył ciężki uraz głowy i barku, a lekarze przyznali mu 0% uszczerbku na zdrowiu. 

   W Sejmie RP trwa rozliczanie 2 lat rządów PO. Szkodnicy migali się od takiej oceny, bo niewiele obiecanek spełnili. Wielkie sukcesy mają  w grabieży majątku narodowego, obsadzaniu stanowisk i budowania „państwa w państwie”...właśnie skasowali niezależność IPN-u.

   Pan Bóg to wszystko widzi i z mojego zapisu wynika, że każdy zostanie skrupulatnie rozliczony,  bo właśnie zwróciłem 5.70 za gazety, a listonosz przyniósł wezwanie do zapłaty podatku od posiadłości...

  Droga Krzyżowa. Dzisiaj jest zejście uroczystości, a to może dać wiele łask. Siostra czytała rozważania, a moje serce zalała złość i pustka, bo ja mam własne wyobrażenie przeżywania Męki Zbawiciela. Takie nabożeństwo musi być żywe. Wszyscy idziemy ze świecami, przedstawiamy przy każdej Stacji osobiste prośby z zawołaniami; "Przebacz Jezu! Proszę! Błagam!"...

   Mimo kuszenia pozostałem na drugiej Mszy św. To dobro prawdziwe...ponowne zjednanie się z Panem Jezusem ("czysty"). Kilka razy wpatrywałem się w św. Józefa, widziałem jego ochronę i pomoc w moim życiu. Odpowiadam na zawołania z Litanii do Świętego Opiekuna Zbawiciela, bo to dzień także za mnie. Przepłynęło życie z obrazami grzeszności i bezpowrotnego zmarnowania czasu...  

                                                                                            APEL