Apostoła Bartłomieja

   Zerwałem się na Mszę św. o 7.30 i zacząłem śpiewać suplikację (błaganie): „Święty Boże, Święty mocy, Święty a Nieśmiertelny. Zmiłuj się nad nami... Od powietrza, głodu, ognia i wojny. Wybaw nas Panie! Od nagłej i niespodziewanej śmierci"...

    Później w sercu pojawiła się pieśń: „Boże coś Polskę” ze słowami „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”. To bardzo drażni „wierzącego inaczej” Stefana Niesiołowskiego, bo przecież nie rządzi PiS!

   Nie mamy okupanta zewnętrznego, ale zbudowano „państwo w państwie”, którym rządzą opętani przez władzę i faktycznie bez interwencji Boga nie poradzimy.

    Z funkcjonowaniem tej władzy zapoznałem się podczas 7 lat celowego nękania (stalkingu) w moim Nierządzie Lekarskim. Przez ten czas żadnemu z kolegów biały fartuszek nie spadł z ramion, a dodatkowo każdy z nich został odznaczony (Bene meritus)...jako dobrze zasłużony.

    Grupka „wybrańców” od 10-20 lat okupuje wszystkie stanowiska, a najważniejszy („hrabia”) zajmuje prawie 10 kluczowych stanowisk w Naczelnej i Okręgowej Izbie Lekarskiej w W-wie! Właśnie będzie nauczał na organizowanej konferencji o zachowaniu zgodnie z sumieniem...

    Samorządy to wielka i kosztowna fikcja z pięknie nazywającymi się atrapami funkcji i komisji na wszystkie możliwe bolączki (złudna nadzieja dla krzywdzonych).

   Tak też jest z atrapami rządowymi...od Urzędów Bezrobocia poprzez ZUS do ministerstw. Przykładem jest powołana na wiceministra lekarka Beata Małecka - Libera, która nawet nie odpowiedziała na wypunktowane złamanie moich praw (rozporządzenia Ministra Zdrowia), a w tym czasie zrobiła sobie sesję zdjęciową u antykrzyżowców („Puls” czyli „prezesówka” OIL w W-wie).

    W aktualnym tygodniku "odAdoZ" jest jej zdjęcie z chorą matką w Szpitalu Specjalistycznym w Dąbrowie Górniczej, gdzie z sześcioosobowej sali usunięto chorych ("potrzeba intymności"), bo tam pani ministra dyrektorowała.  

    Eucharystia ułożyła się ochronnie („parasol na podniebieniu”), a uniesienie i słodycz zalewały serce i usta. Po Mszy św. na ławce przed kościołem odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego i zacząłem wołać w ala litanii; „od redaktora Tomasza Lisa - wybaw nas Panie”...i tak dalej!

    Po powrocie do domu dowiedziałem się z Frontu Jedności Mediów, że red. Tomasz Lis odznaczony orderem Orła Białego doniósł na własnego prezydenta Andrzeja Dudę, który będąc posłem pobrał jakieś grosze z kancelarii Sejmu RP (ok. 11 tys. na delegacje).

   Ta prowokacja miała przykryć wizytę prezydenta w Estonii. W czasie, gdy Donald Tusk celowo rozkładał moją ojczyznę nikt mu nie przeszkadzał w odwiedzaniu samolotem żony w Gdańsku (koszt ok. 10 mil. zł.).

    Powinien zapoznać się z art. „Pusty skarbiec prezydenta” („Fakty i mity” nr 33 14-20.08.2015), bo odchodzący Bronisław Komorowski zostawił w Belwederze tylko żyrandol! Na samą reklamę w „Super. ex” i „Gazecie wyborczej” organizowanej „Majówki z Polską” wydano 33 tys.! Wszystko mówi jeden tytuł w Naszej Polsce: ”Władza pasożytów i szkodników”...

   Wróciłem na Mszę św. wieczorną, a w czytaniach zwróciły uwagę słowa Pana Jezusa o Natanelu, prawdziwym Izraelicie w którym nie ma podstępu...w ten sposób poznałem intencje modlitewną dnia.

  Pan redaktor Tomasz Lis należy do ślepych przewodników, którzy „przecedzają komara, a połykają wielbłąda” (Mt 23,23-26). Proszę o dołączenie się do modlitwy za niego i podobnie „chorych duchowo”...                                                                                                                              APEL 

 

   Moje komentarze powiązane z tą intencją...

www.migawki.info  Premier Ewa Kopacz na szczycie hipokryzji (22. sierpnia 2015)

   Pani doktór Ewa Kopacz ciężko zachorowała „na władzę”, a całkowicie pomyliła swoje powołanie. Nie nadaje się na tak odpowiedzialne stanowisko! Już niedługo zobaczy owoc swoich poczynań…

   Tak jest z wszystkimi, którzy postępują wg woli własnej, ale jest dobry moment, aby uciekła z tej pułapki. Powinna złożyć dymisję, ponieważ (...) Widziała tylko piękną stronę władzy, a w „Moskwie mieliśmy naszego człowieka.”

   Podobnie radziłem Donaldowi Tuskowi w 2008 roku...nawet wypunktowałem jego słabe strony, bo nadawał się najwyżej na prezesa PZPN, a marzył o prezydenturze RP.

   Jedno mu się udało: zdemolował naszą ojczyznę, uciekł i zostawił wszystko dr Ewuś, która jest katoliczką „uszczęśliwiającą” ludzi (In vitro). Ponadto przyjmuje świętokradzko Eucharystię i zostanie za to ukarana. Nie wiem jak, bo nie znam dróg Boga Ojca…

  Powtarzam: powinna zrezygnować ze swojego stanowiska i właśnie jest dobry moment. To byłoby największe dobro dla naszego wymęczonego kraju…                                APEL 23 sierpnia 2015 o 05:52
 

adam.szejnfeld.blog.onet.pl   Propaganda. 17 sierpnia 2015

    << Propaganda, to na polu walki cichy zabójca, zabójca umysłów. (...) Po jakimś czasie (...) co innego widzimy, co innego słyszymy, co innego czujemy, a co innego…rozumiemy. (...) Cichy zabójca używany jest przede wszystkim we własnym kraju oraz w czasach pokoju. >>

                                                                 Panie Adamie!

  Jako lekarz pierwszego i ostatniego kontaktu...w połowie życia zostałem nawrócony. Sprawiły to modlitwy moich pacjentek i zamawiane przez nich Msze święte. W pogotowiu, po powrocie z dalekiego wyjazdu...padłem na kolana i przeżegnałem się, a nie czyniłem tego od szkoły podstawowej!

   I tak się to zaczęło...stan na dzisiaj: jestem wiedzący, że Bóg Jest i wszystko jest prawdziwe w Kościele Katolickim (patrz www.gazeta.pl Forum. Religia z tym wątkiem). Co to ma wspólnego z Panem Posłem  i  p r o p a g a n d ą?

   Bóg to Prawda, a propaganda to zakamuflowane kłamstwa. Boże urządzenie świata jest tak proste, że człowiek mądry, wykształcony, a nie daj Boże racjonalista nie może tego pojąć. Mów "tak" lub "nie", bo reszta jest od diabła. To nie jest tylko takie sobie powiedzenie, bo Szatan to upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji. Nic nie da dyskusja, bo musiałby Pan mieć moją łaskę wiary, a wówczas z łatwością widzi się fałsz intelektualny, który stosuje Pana formacja.

   Od lat znam poglądy Pana Posła ("Kawa na ławę") i dlatego artykuł skopiowałem, aby przeczytać w odpowiednim czasie. Właśnie nadszedł, bo modliłem się "za pełnych podstępu"...

   Nie rozczarowałem się, bo czytałem go w przeświadczeniu, że od połowy będzie atak na PiS! Pan czyni typowy błąd, bo przyczynę zła na świecie, w RP i w nas samych...widzi w innych ludziach.

    Tak było z Januszem Palikotem, który swoje niepowodzenia zwalał na Pana Millera, a ja dałem za niego na Mszę św. i na jego blogu przyznawałem się do winy. Nawet zaleciłem, aby wpisy zachowano, bo jego upadek będzie dowodem na Istnienie Boga. Kto to jest poseł Jasio?   APEL  29 sierpnia 2015

    Wpisu nie dano, ale 30 sierpnia 2015 w "Kawie na ławę" Pan Poseł szerzył fałsz i przestrzegał przed propagandą wyborczą PiS-u!      

Na forum „Newsweeka” 26.08.2015 napisałem:

    Kto wreszcie zajmie się Tomaszem Lisem, bo to, co wyprawia kwalifikuje się do odebrania mu uprawnień dziennikarskich... Mam nadzieję, że moje modlitwy uwolnią nas od takich ślepych na prawe oko przewodników. Potem dziwimy się, że brat zabija brata.

   Miał już znak od Boga, gdy zasłabł podczas biegu. Gdzie trafiłby w wypadku nagłej śmierci? Nie wierzy, że ma duszę, ale to nie oznacza, że jej nie ma. Zobaczycie co się stanie...dla jego dobro, bo swoimi działaniami przekroczył miarę fałszu i podstępu...                                                                                   APEL