Wracam z Panem Jezusem...idziemy we dwoje w słońcu przy śpiewie ptaszków. W sercu i w ustach słodycz, a w duszy pokój. Wołam za lekarza z mojego dzieciństwa. Proszę Matkę Jezusa, aby go wspomogła, bo kiedyś dał mi wsparcie (zaświadczenie na studia medyczne).

    Teraz spotykam wielokrotnie zapraszanych do kościoła...

- Dokąd trafimy po śmierci z tego balkonu? Zawiozę pana do kościoła i odwiozę na każde zawołanie (ma kłopoty z chodzeniem).

- Och! nie widzę nigdy pana roweru koło kościoła (wszędzie jeździ rowerem)...nawet w niedzielę!

     Nic nie zapowiadało tak pustego dnia, ale wyjaśniło to nabożeństwo wieczorne z biskupem! Wszedłem do Domu Pana i wszystko stało się jasne. To moc Boża sprawiła, że Szatan pręży się, ale może mi zrobić tyle, na ile mu pozwolą. Gra orkiestra.

    Roznosi się zapach kadzidła, „patrzy” MB Fatimska oraz wizerunek Ducha Świętego. Od Ołtarza Świętego i płynie łaska Boga naszego, a to Jego Słowo, które właśnie czyta żona. Rozgniewany Sanhedryn chce zgładzić Piotra i Jana, którzy odważnie mówią, że; „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” i wskazują na Zmartwychwstanie Pana Jezusa, Zbawiciela, który przybył, aby „dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów”.  Dz 5, 27-33.

    To wszystko jest takie proste, ale w niewiernym wywołuje złość. To pewna Tajemnica Boża, a wyjaśnia to Pan Jezus; „Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi [...] po ziemsku przemawia. [...] Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne [...]".

    Biskup mówił o Cudzie Stworzenia („Świat jest znakiem potęgi Pana Boga"), a wyraziła to moja intencja z 08.04.2010; „za zdziwionych cudem stworzenia”. Poczty sztandarowe. Tak powinno być na każdym spotkaniu z Panem Jezusem, bo ile hołdu składamy człowiekowi śmiertelnemu.

    Jak godnie witamy trumny ze zwłokami, a krzyże Pana Jezusa w W-wie „wyzbierał” jednej nocy zakład oczyszczania miasta.

     Po Eucharystii padłem na kolana i chciałbym tak trwać. Jeszcze zawołania w ciemności. Mnie jest tylko żal, że modlimy się niesprawiedliwie, bo ofiary zawalonej hali targowej w Chorzowie do dzisiaj krążą po sądach, a w tej chwilce giną tysiące na drogach.

    Orkiestra grała; „Zwycięzca śmierci, piekła i szatana [...] naród niewierny [...]”...tak naród niewierny, bo tylko garstka wierzy, że jesteśmy po śmierci, a czeka na nas Bóg Ojciec. Większość za życia wybiera potępienie...

    Ktoś czytający moje świadectwa określił, że: "to katolickie ograniczenie umysłowe (...) wynik czystego prania mózgu, a ja jako słaby poddałem się temu i tkwię nieświadomie w zakłamaniu”.

    Bracie!

     << Za Ciebie był mój dzień życia 21.12.2009 (za tych, co opacznie pojmują wiarę). Wówczas miałem twoje puste serce, pełne nienawiści do „fałszu religii” i kapłanów. Ktoś modli się za Ciebie, bo właśnie tutaj trafiłeś!

   W wielkim kłopocie zawołaj; "Ojcze! wiem, że Ciebie nie ma, ale jeżeli Jesteś...niech się wyjaśni" (podaj problem). Patrz na znaki, a zobaczysz, co się stanie! Ja 20 lat dochodziłem do tego, aby dać Ci tą radę. >>

   Z telwewizji płyną obrazy porodu małej gazeli z kręcącymi się wokół szakalami i lwa czyhającego na małego słonika. Tak było z Szatanem przy porodzie Pana Jezusa...  

                                                                                                                                    APEL